Pastelowe sukienki w karnawałowej odsłonie

 

Sukienki wieczorowe powinny być w kolorach komponujących się z odcieniem naszej cery, dlatego w karnawale pastelowymi stylizacjami powinny się zainteresować przede wszystkim kobiety o chłodnym typie urody. To dlatego, że na wieczorne wyjścia znacznie lepsze są te lodowe odcienie pastelowych barw. Jasne, słoneczne pastele też oczywiście da się zaaranżować w wieczorowym klimacie, jednak z chłodnymi kolorami jest pod tym względem dużo prościej.

 

Wieczorem doskonale sprawdzi się czysta biel, lodowy błękit, chłodny pudrowy róż, jasny fiolet ze stalowym połyskiem, wszelkie szarości i grafity. Ciepłe róże, pomarańcze, żółcie również się nadadzą, jednak tylko wtedy, gdy sukienka będzie miała wybitnie wieczorowy charakter.

 

 

Pastele i skromność to kiepskie połączenie, jeśli szykujemy się na karnawałową zabawę. Jasne sukienki wyjściowe po prostu muszą być odświętne, wskazana jest nawet odrobina przepychu – przy pastelowych kolorach ekstrawaganckie rozwiązania nie rzucają się tak bardzo w oczy. Zwykła, prosta sukienka odpada, klasyczny krój będzie dopuszczalny jedynie wtedy, gdy kreacja zostanie uszyta z drogiego, ekskluzywnego materiału, obowiązkowo z połyskiem. W błyszczącej odsłonie pastele prezentują się zupełnie inaczej, są bardziej eleganckie i kojarzą się ze szczególnymi okazjami. Warto też przy pastelach zainteresować się koronkami, które fantastycznie prezentują się na karnawałowym balu i nawet pastelowy kolor nie odbiera im wyjątkowości.

 

Pastelowe sukienki na karnawał powinny też być ozdobione biżuteryjnymi wstawkami. Najciekawsze są zdobienia pokrywające gorset, co przy okazji pomoże optycznie powiększyć biust. Innym sposobem są wysadzane kamieniami paski w talii oraz dekoracje naszyte w dolnej części spódnicy.

 

Zamiast biżuterii, sukienkę zdobić mogą także drapowania z materiału. Nie trzeba się obawiać przesady, w karnawale ujdą nawet bardzo awangardowe draperie, misternie upięte dekoracje przy dekoltach, asymetryczne i wielowarstwowe spódnice. Pastele mają ten atut, że wyciszają trochę odważne rozwiązania, jeśli więc interesują nas bardziej wymyślne fasony, jasne barwy są idealnym wyjściem.

 

 

Największą wadą pasteli jest to, że wieczorem mogą się prezentować nadzwyczaj mdło. Błękit czy szarości nie przykuwa wzroku z taką mocą jak czerń albo bordo. Jasne sukienki koktajlowe nie powinny więc być jedynym zauważalnym elementem stylizacji. To sprawdzi się w ubiorze dziennym, natomiast wieczorem pastele muszą iść w parze z widowiskowymi dodatkami.

 

Największym błędem będzie założenie do pastelowej kreacji zwykłych butów – takie połączenie wypadnie kiepsko nawet na skromnej imprezie. Karnawał oczekuje przynajmniej odrobiny blasku, dlatego do jasnej sukienki na wieczór zawsze zakładamy dekoracyjne szpilki. Do pasteli najbardziej pasują złote lub srebrne sandałki, w ostateczności mogą to być także buty czarne, ale koniecznie lakierowane albo z satyny dekorowanej cekinami bądź metalowymi detalami.

 

Również torebka do pastelowej sukienki nie może być codzienna. Wskazane są bardzo bogato zdobione puzderka oraz kopertówki z fakturowanej, lakierowanej skóry. Kolorystycznie torebka powinna się odcinać od sukienki, nie musi być jednak w tym samym odcieniu co buty.

 

 

W karnawale świetnie wyglądają pastele stylizowane na vintage, w nieco buduarowej odsłonie. Na topie są kreacje przypominające koszulki nocne – są to sukienki wizytowe z błyszczącego jedwabiu, wykończone piękną koronką, o dopasowanej, lejącej się formie. Najciekawiej prezentują się sukienki w kolorze błękitnym, różowym, perłowo-białym, szampańskim. Nosimy do nich błyszczące buty na wysokim obcasie i równie świecące torebeczki, najlepiej w stylu retro. Dodatkiem powinna być wyrazista, staroświecka biżuteria.

 

Z sukienkami tego typu fantastycznie wyglądają futrzane narzutki, można także jako okrycie wierzchnie wykorzystać szeroki, moherowy szal lub obszerny kardigan, ale powinien to być dodatek w kolorze sukienki.

 

 

Jak już wiemy, do pastelowych sukienek karnawałowych trzeba dobierać odważne akcesoria. Do nich zalicza się między innymi motyw zwierzęcy, trudny do zaaranżowania, ale akurat w połączeniu z jasnymi kolorami ryzyko wpadki jest dużo mniejsze.

 

Do pastelowej kreacji pasuje w zasadzie każdy zwierzęcy deseń. Doda on sukience drapieżności, a przy tym sam przestanie wyglądać wyzywająco. Dobierajmy jednak tylko jeden motyw, a jeśli wzór jest bardzo wyraźny to wystarczy, jak trafi tylko na jeden element stroju. Dotyczy to zwłaszcza panterki, którą łatwo zdominować pastelową stylizację. Jeśli jednak chodzi o fakturowaną skórę węża, to przy jasnej sukience można zastosować ten motyw tak na butach, jak i na torebce, a nawet na biżuterii. Zwierzęce wzorki powinny być ciemne, kontrastowe w stosunku do pastelowej sukienki.

 

 

Błękit wieczorową porą bardzo lubi towarzystwo bieli. Oczywiście tej czystej i jaskrawej. Lodowy błękit świetnie wygląda też w otoczeniu metali, dlatego szczególnie udane są stylizacje nowoczesne. Błękitną sukienkę można zestawić z ostrymi, złotymi szpilkami i białą kopertówką, do tego pasować będzie metalowa, nowoczesna biżuteria. W tym zestawieniu da się nawet połączyć złoto ze srebrem, pod warunkiem, że ona metale zostaną podane w prostej formie. Złote szpilki można zastąpić srebrnymi, a wtedy to biżuteria będzie w cieplejszym odcieniu.

 

Alternatywą dla metalicznego błysku może być wzór zebry. Szpilki z takim zwierzęcym motywem powinny być polakierowane, to samo tyczy się torebki, jeśli właśnie na niej pojawi się zebra. Charakterystyczne paski wystarczą na jednym dodatku, reszta pozostaje w jednolitym kolorze, czarnym albo białym.

 

Do pastelowego błękitu pasuje też rzecz jasna czerń, jednak błękit tak dobrze łączy się z metalami, że warto to wykorzystać i sięgnąć po blask w miejsce tradycyjnej czerni.

 

 

Jasna, budyniowa żółć raczej nie kojarzy się z wieczorną imprezą, to się jednak zmieni, gdy do sukienki w tym kolorze założymy czarne dodatki. Musi to być czerń bardzo zdecydowana, z połyskiem i w odważnej formie. Zamiast wieczorowych szpilek – czarne botki lub kozaki na szpilce. Torba tym razem dla odmiany duża, ale z nabłyszczonej skóry, nabijana ćwiekami i z metalowymi dekoracjami. Szyku całej stylizacji dodadzą koronkowe wstawki i barokowa biżuteria.

 

Do jasnożółtej kreacji warto zakładać dużo złota, polecana jest też wieczorowa panterka. Jasna żółć lubi ryzykowne formy i nietypowe dodatki, dlatego zamiast złotej bransoletki można założyć męski zegarek, na ramiona zarzucić ramoneskę, a naszyjnik zastąpić rockową obrożą z ćwiekami.

 

 

Koral to jeden z niewielu ciepłych pasteli, który dobrze wypadnie na karnawałowej imprezie. Koral, w przeciwieństwie do żywej czerwieni, nie boi się obecności mocnych dodatków. Sukienka w tym odcieniu najładniej zaprezentuje się na tle fortepianowej czerni, konieczne też będą złote albo srebrne ozdoby. Koralową sukienkę można też zestawić tylko ze złotem, ponieważ oba te odcienie perfekcyjnie ze sobą współgrają.

 

Do koralowej sukienki, jeśli jest uszyta z mocno błyszczącej tkaniny, można również założyć cieliste szpilki, ale w stylizacji powinien się pojawić choć jeden ciemny akcent, np. czarne kolczyki.

 

 

Pastelowe sukienki na wieczór nie nadają się do stylizacji monochromatycznych, jednak dopuszczalne jest noszenie dodatków w podobnych odcieniach. Daje to bardzo ciekawy efekt, bo z jednej strony stylizacja trzyma się jednej tonacji, ale z drugiej mamy do czynienia z bardzo wyraźnymi kontrastami.

 

Zasada jest prosta – do pastelowej sukienki szukamy akcesoriów w tym samym kolorze, lecz o kilka tonów ciemniejszych. Do błękitu idealny będzie kobalt i soczysty granat, do różu – magenta i fuksja, do waniliowej żółci – jaskrawa musztarda, do mięty – żywa, trawiasta zieleń.

 

Źródło: http://www.papilot.pl/trendy/2440/Wieczorowa-sukienka-w-pastelach/2.html

Wszystkie artykuły zamieszczone na stronie www.Modbis.pl są chronione prawami autorskimi i nie mogą być kopiowane i rozpowszechniane bez pisemnej zgody właściciela sklepu.