Idealne sukienki dla szatynek

 

Pod pojęciem „szatynka” kryją się kobiety o ciemnych włosach, ale w odcieniach brązu, a nie podchodzących pod czerń. Brąz może być bardzo ciemny, jak czekolada lub kawa, ale szatynkami są także kobiety z włosami w odcieniu orzechowego brązu, kawy z mlekiem, brązu ze złotawym połyskiem. Za szatynki uważa się nawet bardzo ciemne blondynki, widać więc, że rozpiętość kolorystyczna jest naprawdę duża. Również jeśli chodzi o kolor oczu i cery, to nie ma jednego, jasno zdefiniowanego typu szatynki, dlatego szukając sukienki dla siebie trzeba dokładnie zwrócić uwagę na cechy charakterystyczne swojej urody i pod tym kątem dobierać twarzowe kolory.

 

Na pewno jednak można powiedzieć, że szatynkom nie pasują kolory bardzo mocne, jaskrawe, jak na przykład odcień chabrowy albo neonowa zieleń. Również kolory takie jak żółć i pomarańcz nie są trafionym wyborem dla szatynki, choć zdarzają się odstępstwa od tej reguły. Szatynki nie powinny też zbyt często chodzić w czerniach, zwłaszcza gdy jest to czerń bardzo intensywna i błyszcząca, także total look oparty na czerni rzadko kiedy jest dobrym pomysłem. Zdradliwa bywa też czysta biel, szczególnie gdy znajduje się przy twarzy. Dlatego chcąc wykorzystać biel w swojej stylizacji szukajmy odcieni złamanych, zbliżonych do ecru i koloru kremowego. Generalnie szatynki nie za dobrze wypadają w mocno kontrastowych zestawieniach, ale to bardziej zależy od typu urody niż samego koloru włosów.

 

 

Szatynki w typie czystej wiosny mają jasną, rozświetloną cerę i ciepły kolor oczu, np. zielony, jasnobrązowy, turkusowy. Uroda czystej wiosny jest kontrastowa, dlatego może sobie ona pozwolić na trochę intensywniejsze kolory w swojej garderobie, ale wciąż unikać musi barw zdecydowanych, jak krwista czerwień albo czysta biel. Czystej wiośnie bardzo pasują sukienki wizytowe w kolorze przydymionego fioletu oraz jasnego karmazynu, które pięknie kontrastują z ciemnymi włosami i czystą cerą. Podobny efekt zapewni też klasyczny róż, ale w bladym odcieniu, lekko przybrudzony. Czysta wiosna może nosić żółć, jednak – podobnie jak przy różach i fioletach – muszą to być odcienie rozjaśnione i przybrudzone, np. wanilia. Zamiast bieli czysta wiosna powinna sięgać po sukienki w odcieniu nude lub bardzo jasnego beżu. Z kolorów ciemniejszych warto się zainteresować przybrudzoną ciemną zielenią, oliwką oraz kolorem niebieskim. Sukienki czarne – tak, ale z kolorowymi dodatkami, np. w odcieniu miedzi, fuksji, turkusu.

 

 

Zgaszone lato charakteryzuje się włosami w kolorze średniego brązu, piwnymi lub brązowymi oczami, oliwkową cerą – nie ma tu żadnych kontrastów ani ostrych rysów twarzy. Takim szatynkom pasują kolory ciemne i niejednoznaczne, jak grafit, winna czerwień, cappuccino, ale i pudrowy róż, brudny fiolet, przydymiony szmaragd. Sukienki koktajlowe dla zgaszonego lata mogą być w kolorze grafitowym lub burgunda, na sukienki casualowe warto wybierać odcienie morskiej zieleni, waniliowej żółci, stalowego niebieskiego.

 

Z kolei lato czyste, gdzie ciemnobrązowym włosom towarzyszą oczy niebieskie, a uroda jest trochę bardziej kontrastowa, najładniej wygląda w barwach chłodnych, ale lekko rozświetlonych. Sukienki dla szatynek tego typu powinny być w tonacji kremowej żółci, beżu, jasnej oliwki, rozwodnionego różu i fioletu, warto też szukać ubrań w kolorze zbliżonym odcieniem do tęczówek. Na kreacje wieczorowe nada się szmaragd, spokojny granat, szarości.

 

 

Szatynki o włosach w kolorze ciepłego brązu, orzechowych oczach i mlecznej cerze muszą szukać sukienek w barwach ciepłych i dość intensywnych. Czerń i biel odpada, chyba że dodatki będą mocno „rozgrzewające”, np. w odcieniu złota lub miedzi. Ciepłym, jesiennym szatynkom do twarzy jest w sukienkach koloru oliwkowego, zgniłozielonego i khaki, pasować też będą wszelkie ciepłe odcienie brązu. Jeśli chodzi o paletę niebieskiego, to wskazane są odcienie jasne, np. kolor oceanu, turkus, petrol blue. Można też sięgać po czerwień w odcieniu ceglanym, koralowym lub makowym.

 

 

Stonowana jesień trochę przypomina zimę, tyle ze włosy są jaśniejsze i z brązowymi, ciepłymi refleksami, a oczy mają zimny, lecz zgaszony odcień, dzięki czemu uroda stonowanej jesieni jest łagodniejsza niż w przypadku zimy. Sukienki wieczorowe dla takich szatynek muszą być spokojne jak ich uroda: ceglana czerwień, butelkowa zieleń, odcień koniakowy. Czerń tylko z towarzystwie złota. Stonowanej jesieni pasują też sukienki w kolorach militarnych. Z weselszych barw dobra jest brzoskwinia, morela, turkusowa zieleń.

 

 

Szatynki o latynoskiej urodzie wyróżniają się włosami o głębokiej, brązowej barwie, równie intensywnymi oczami i dość ciemną cerą. Ich uroda jest wśród wszystkich szatynek najostrzejsza, dlatego też i paleta barw obejmuje zdecydowanie żywsze odcienie. Intensywna jesień powinna jak najczęściej nosić sukienki wyjściowe w kolorze granatowym lub purpurowym, świetne też będą kreacje w odcieniu karmazynowym, turkusowym, topazowym, kobaltowym, ultramaryny. Tylko szatynki w typie intensywnej jesieni mogą bez obaw nosić sukienki w kolorze czerwonym, pomarańczowym i żółtym, bo są one idealnym uzupełnieniem dla południowej urody. Oprócz tego pasować będą jeszcze ciemne zielenie i oliwka, soczyste brązy, przydymiony róż, odcień kremowy. Ale mimo tak intensywnej urody czerń niekoniecznie się sprawdzi – sukienki w tym kolorze powinny mieć głęboki dekolt, tak by jak najbardziej oddalić czerń od twarzy. Podobnie jak przy innych typach, tak i tutaj czerń musi być rozjaśniona żywymi dodatkami, np. naszyjnikiem z turkusów, złotymi kolczykami.

 

 

Szykując się na wieczór, szatynki powinny odejść od czerni na rzecz bardziej królewskiego połączenia kolorów, mianowicie czerwieni i złota. Oczywiście, nie chodzi o krwistą czerwień, a raczej jej pokrewne odcienie, przyporządkowane poszczególnym typom urody. Ogólnie rzecz biorąc, szatynkom pasują ciemne odcienie czerwieni wpadające w bordo, przede wszystkim widowiskowy karmazyn oraz burgund. Kreacje wieczorowe w tym kolorze właśnie na szatynkach wyglądają bajecznie, zwłaszcza gdy całość wzbogaci się biżuterią ze starego złota, a stylizacje będą utrzymane w klimacie retro.

 

Szatynki nie powinny też stronić od fioletu i purpury, w wersji łagodniejszej może to być lawenda. Sukienki wieczorowe w tych odcieniach pięknie się prezentują z dodatkiem srebra oraz złamanej, przybrudzonej bieli, sprawdzą się też dodatki czarne, ale takie z grafitową nutą. Fiolet będzie też idealnie pasował do sukienek beżowych, ecru i kremowych, znacznie lepiej niż czerń – tworzy mniej wyraźny kontrast, a przy tym jest po prostu bardziej oryginalny od wszechobecnej czerni.

 

Alternatywą dla czerni jest także granat, który w zestawieniu z bielą jest jedną z najkorzystniejszych propozycji dla szatynek. Granatowa sukienka plus białe dodatki zdecydowanie lepiej komponują się z niewyraźną urodą szatynek, nie podkreślają zmęczenia na twarzy i podkrążonych oczu, nie postarzają, wręcz przeciwnie, wprowadzają do ubioru wiele świeżości. Również gdy myślimy o sukienkach dwukolorowych i we wzory, np. paseczki albo kropki, to właśnie granat z bielą jest dla szatynek najlepszym wyborem.

 

Ale największym hitem jeśli chodzi o szatynki jest kolor zielony, ten ciemny, przybrudzony, w odcieniu zgniłej trawy albo szmaragdu. Im czystsza uroda, tym wyraźniejszy może być odcień zieleni, jednak nawet szatynki o kontrastowej urodzie powinny zrezygnować z zieleni neonowej i jaskrawej. I to właśnie szatynki mogą wykorzystać zieleń w total looku, łącząc w jednej stylizacji różne tony tego koloru. Jeśli chodzi o dodatki do zielonej sukienki, to na wieczór oczywiście złoto lub platyna, do stylizacji casualowych pasować będą szarości, grafity, brązy, blade odcienie niebieskiego i granatu.

Źródło: http://jejswiat.pl/14474,5-kolorow-ktore-najlepiej-podkresla-urode-kazdej-szatynki

Wszystkie artykuły zamieszczone na stronie www.Modbis.pl są chronione prawami autorskimi i nie mogą być kopiowane i rozpowszechniane bez pisemnej zgody właściciela sklepu.