Wzór w poziome paski – czy zawsze pogrubia?
data publikacji: 03.01.2019 r.
data aktualizacji: 13.11.2024 r.
Najważniejsze zasady
Poziome paski zawsze należy dopasować do typu sylwetki, tak by wzór rozwiązał konkretny problem. Dlatego dla gruszek najlepszą opcją są wyraziste, poziome paski w górnej części ciała – topy czy gorsety sukienek mogą być ozdobione bardzo śmiałymi, kontrastowymi deseniami w szerokie pasy, dzięki temu biust wyda się pełniejszy, a biodra wyraźnie węższe. Klepsydry mogą dzięki poziomym pasom podkreślić swoją pięknie zarysowaną talię, wystarczy dać eleganckie, dość wąskie paski przy biuście i na biodrach. Dla jabłka poziome paski są najbardziej ryzykowne, ale i przy tym typie figury nie trzeba z nich całkowicie rezygnować – wzór stosujemy wyłącznie wysoko na biuście albo na udach, przy czym musi to być deseń w łagodnych kolorach, z wąskich pasków.
Dla figury bez wyraźnego wcięcia w talii najlepsze są paski o różnej szerokości – na biuście i udach pojawiają się pasy grubsze, w okolicach talii wzór wyraźnie się zwęża albo w ogóle mamy jednolity, ciemny kolor wyszczuplający brzuch. Szerokie, kontrastowe pasy przydadzą się kobietom, które chciałyby wyglądać na trochę niższe i bardziej zaokrąglone, natomiast przy niskim wzroście używamy wyłącznie paseczków wąskich.
Warto też odejść czasami od klasycznych, bezpiecznych rozwiązań. Poziome pasy nie są zarezerwowane wyłącznie dla fasonów sportowych, mogą też pojawić się na bardzo eleganckich ubraniach, trzeba tylko zwrócić uwagę na to, by materiał był dobrej jakości, a kolory kojarzyły się ze strojem wieczorowym. Paski wolno też łączyć z zupełnie innymi wzorami – wzór ten świetnie wygląda w stylizacjach geometrycznych oraz w połączeniach z motywami roślinnymi.
Kolorowy top
Przy szerokich biodrach pasiasta spódnica rzadko kiedy się sprawdza. Korzystny efekt dają jedynie delikatne, ukośne paseczki w spokojnych kolorach, połączone z wyszczuplającym krojem, natomiast paski ułożone poziomo, zwłaszcza w komplecie z gładkim topem, zawsze będą podkreślać masywność dolnych partii ciała.
To jednak nie znaczy, że z poziomych pasków należy całkowicie zrezygnować. Wręcz przeciwnie, gruszki jak najbardziej powinny po ten motyw sięgać, tyle że musi on zdobić nie spódnice, a bluzki oraz marynarki. Pudełkowy, krótki top w szerokie, poziome paski sprawi, że górna część sylwetki optycznie się poszerzy. Biodra zaś wydadzą się szczuplejsze, zwłaszcza gdy spódnica będzie gładka, w trapezowym fasonie, bez żadnych ozdobnych detali. Paski mogą być w mocno kontrastowych kolorach, ale powinny się jakoś łączyć ze spódnicą. Przykładowo, jeśli pasy są biało-niebieskie, zakładamy do nich granatową spódnicę, do pasków biało-czerwonych pasować będzie spódnica bordo, dla wzoru biało-czarnego idealna jest spódnica czarna. To podobieństwo kolorów sprawia, że sylwetka optycznie odzyskuje właściwe proporcje i jednocześnie wydaje się dłuższa, podczas gdy przy kolorach mocno kontrastowych można optycznie pewne partie zwęzić lub powiększyć, jednak często sylwetka wydaje się wtedy niższa i trochę szersza.
Podobnie co krótki top zadziała też krótki żakiet w paski. Jest on świetnym uzupełnieniem wyszczuplającej, monochromatycznej stylizacji – dzięki poziomym paskom w górnej części stylizacji ciemny, jednolity dół wyda się jeszcze bardziej smukły.
Stonowane kolory
Sukienki wyjściowe w poziome pasy nie będą pogrubiać, jeśli wzór jest w spokojnych, mało kontrastowych kolorach. Pasy biało-czarne czy biało-czerwone zwykle dodają objętości i naprawdę ładnie wyglądają przede wszystkim na sylwetkach szczupłych, jeśli jednak zastosuje się barwy stonowane, podobne do siebie, sukienka wcale nie pogrubi. Takim zestawem kolorów może być na przykład połączenie granatu z ciemnym bordo, czerni z ciemnym fioletem, szarości z błękitem, zieleni z niebieskim, dobrze też, by te ciemniejsze, wyszczuplające pasy trafiały na najszersze obwody ciała oraz w okolice talii.
Krój sukienki musi być prosty, dopasowany do sylwetki, ale z lekko rozkloszowanym dołem. Unikamy długości mini, bo im dłuższa jest wzorzysta powierzchnia, tym mniej poszerzające wydają się poziome paski.
Zabieg ten stosujemy także w przypadku spodni. Jeśli nogi i biodra nie mają wyglądać grubo, sięgamy po wzór w spokojnych, ciemnych kolorach. Paski muszą być dość wąskie, tak by kolory jeszcze bardziej zlewały się ze sobą, unikamy też luźnych, szerokich fasonów – zdecydowanie najkorzystniejsze będą spodnie klasyczne, z długimi, prostymi nogawkami. Bluzka do takich spodni musi być krótka, ewentualnie wpuszczamy ją do środka, pod pasek spodni. Kolorystycznie top nie powinien się mocno różnić od spodni, gdy więc spodnie są na przykład szaro-czarne, bluzka do nich ma być szara bądź czarna, a nie biała lub w jakimś jaskrawym odcieniu.
Z płaszczem lub marynarką
Sukienki wizytowe w poziome paski zadziałają wyszczuplająco, jeżeli połączy się je z ciemnym okryciem. Przy długiej kurtce bądź marynarce widoczna jest tylko część pasiastego wzoru – w oczy rzuca się wąski, wzorzysty blok, który daje wrażenie znacznie smuklejszej sylwetki. Warto w takim układzie sięgać po paski jasne, na przykład biało-szare, bo przykują one wzrok skuteczniej niż paski grafitowo-bordowe czy niebiesko-zielone.
Okrycie wierzchnie musi być w takiej stylizacji dość ciemne i stonowane. Najlepszy będzie granat, ciemna oliwkowa zieleń, grafit, natomiast czerń sprawdzi się głównie wtedy, gdy paski są biało-czarne. Jeśli chodzi o krój, to nie mogą to być rzeczy bardzo luźne – nadawać się będzie na przykład klasyczny trencz, dopasowana do figury parka, długa, taliowana marynarka, kardigan z miękkiej wełny. Luźne okrycia będą niepotrzebnie poszerzać sylwetkę, natomiast ubrania taliowane, blisko ciała, podkreślają efekt wyszczuplenia, nie mówiąc już o tym, ze wyglądają dużo bardziej elegancko.
Wąskie paski są lepsze
Paski pogrubiają, bo dzielą sylwetkę na bloki, dlatego im bardziej jednolity jest strój, tym szczuplej się wygląda. I dlatego też nie tyle ważne jest ułożenie pasków, co ich szerokość – grube, pionowe pasy wcale nie odejmują kilogramów. Dokładnie to samo obserwujemy w przypadku pasków poziomych. Jeśli są szeroko rozstawione i grube, ubranie będzie poszerzać, ale paseczki wąskie, dość gęsto ułożone dają już zupełnie inny efekt. Świetnym tego przykładem jest motyw bretoński – to wąskie, marynarskie paseczki, które nawet na pełniejszych sylwetkach wyglądają bardzo atrakcyjnie.
Drobne prążki śmiało można nosić także przy większej nadwadze, warto jednak pamiętać, że spódnica w paski jest zawsze lepsza od spodni, a najwięcej korzyści pulchnej sylwetce przynosi pasiasta sukienka. Wąskie prążki wolno nosić w kilku wersjach – przykładowo, spódnica jest w prążki granatowo-białe, a bluzka w biało-czerwone.
Przy wyraźnie zaburzonych proporcjach ciała można też zastosować łączenie pasków różnej szerokości. Wąskie paseczki pojawiają się na tych partiach, które chcemy wysmuklić, a więc na biodrach, udach i w talii, natomiast przy biuście paski zaczynają się poszerzać – to sprawi, że wzrok będzie się skupiał właśnie na dekolcie, który dzięki szerokim paskom wyda się większy, podczas gdy dolne partie ciała staną się optycznie węższe.
Czego unikać?
Paski w jaskrawych kolorach, nawet gdy są wąskie, zawsze dodają objętości, dlatego nigdy nie nosimy ich tam, gdzie nadwaga jest najmocniej widoczna. Rezygnujemy też z ubrań bardzo obcisłych, elastycznych, bo takie fasony w połączeniu z paskami zwykle dają mało korzystny efekt – sylwetka wygląda w nich po prostu bardzo masywnie. Do optycznego wyszczuplania nie nadają się też paski wielobarwne, nawet gdy są w stonowanych kolorach.
Przy pasiastych ubraniach nie należy nosić ciężkich, jaskrawych dodatków. Najlepsze dla pasiastej sukienki czy spodni są cieliste lub jasnobrązowe szpilki, prosta torebka w odcieniu zbliżonym do kolorów na wzorze, klasyczna, metalowa biżuteria.
Wszystkie artykuły zamieszczone na stronie www.Modbis.pl są chronione prawami autorskimi i nie mogą być kopiowane i rozpowszechniane bez pisemnej zgody właściciela sklepu.