Wytworne kreacje retro na zimę – jak je nosić?
data publikacji: 11.05.2017 r.
data aktualizacji: 13.11.2024 r.
Z wełnianym płaszczem albo futrem
Pełne przepychu sukienki wieczorowe w stylu retro zimą nosimy zawsze w komplecie ze stylowym okryciem. Numerem jeden są futra, i to takie stylizowane na minione epoki, o prostej, geometrycznej formie i z szerokim kołnierzem. Futro powinno być w ciemnym, neutralnym kolorze, chyba że decydujemy się na pełną ekstrawagancję, wtedy można na kolorową suknię narzucić futro w podobnym odcieniu. W przypadku barw neutralnych dobrze jest natomiast mieszać kolory, na przykład brązowe futro do białej kreacji albo czarny futrzany płaszcz do sukni w odcieniu srebra.
Sukienki wieczorowe da się też nosić w ciągu dnia. Tym razem rezygnujemy z futra na rzecz staroświeckiego, wełnianego płaszcza, na przykład w klasyczną kratę albo drobną jodełkę. Płaszcz, podobnie jak sukienka, może być w stylu retro, jednak warto w takim zestawie pomieszać różne epoki – najciekawiej wypadają zestawy typu barokowa sukienka plus płaszcz z lat 50., gdzie mimo dwóch elementów vintage wyraźnie widać różnice w stylach. Skromne, wełniane płaszcze doskonale uzupełniają sukienki z drogich materiałów, jak koronka czy jedwab, a jeśli pozostałe akcesoria mają wybitnie casualowy charakter, wystawna kreacja ani trochę nie będzie razić w codziennym stroju.
Rosyjska arystokracja
Zima to najlepsza pora na sukienki inspirowane modą z czasów carskiej Rosji. Suknie są długie, wytworne, pięknie opływają figurę, nierzadko są szyte z kilku warstw bardzo cienkich materiałów. Bardziej uwspółcześnione kreacje w tym stylu są z eleganckiego jedwabiu, najczęściej czarne, zawsze ozdobione efektownym ornamentem: to mogą być wstawki ze złotej koronki wyglądającej jak biżuteria albo ozdobne klamry na piersiach przypominające zapięcie starodawnego płaszcza. Takie suknie łączy się z nowoczesnymi szpilkami albo skórzanymi kozakami na obcasie, a dodatkowym elementem wzbogacającym stylizację jest szeroka, futrzana czapa.
Powrót do średniowiecza
Choć średniowiecze może się kojarzyć z surową prostotą, sukienki inspirowane tą epoką potrafią być naprawdę widowiskowe. Sukienki wyjściowe odwołujące się do średniowiecznej mody są niezwykle kobiece i pięknie podkreślają figurę. Suknia jest zwykle dość długa, za kolana, mocno rozkloszowana na dole. Górna część kreacji przypomina klasyczną koszulę – dekolt jest wysoko zabudowany, rękawy lekko bufiaste, na talią pojawia się delikatne zbluzowanie. Rękawy sukni mogą mieć ozdobne mankiety albo efektownie wyhaftowany karczek, dzięki czemu biżuteria jest już niepotrzebna.
Stylizację ze średniowieczną kreację uzupełniamy minimalistycznymi akcesoriami. To prosty, męski płaszcz z grubej wełny, klasyczny szal z gładkiej tkaniny, proste kozaki, skórzana torba na ramię. Jeśli zaś planujemy założyć taką kreację na wieczór, doskonałym dodatkiem będą na przykład wysokie sandały z rzymskim wiązaniem albo szpilki na platformie.
Renesansowy szyk
Wyjątkowo widowiskowe są sukienki wizytowe stylizowane na kreacje renesansowe. Oczywiście, nie są to aż tak rozbudowane, dekoracyjne formy, niemniej najważniejsze cechy zostały zachowane. To przede wszystkim podkreślenie kobiecej sylwetki – talia jest mocno wcięta i to głównie na niej skupia się wzrok. Sukienki w tym stylu to także odważne kolory, dlatego to idealna propozycja dla miłośniczek różu, czerwieni, fioletu, złota, lakierowanej czerni. Najczęściej pojawiające się materiały to aksamit, koronka i satyna, które warto łączyć ze sobą na różne sposoby; pięknie wyglądać będzie na przykład aksamitna suknia z koronkowym gorsetem albo kreacja z satyny, zwieńczona koronkowymi aplikacjami wzdłuż spódnicy.
Co najbardziej pasuje do takiej sukienki? Skoro to zima, to nie może zabraknąć futra, ale tutaj dawkujemy jest bardzo ostrożnie – zamiast futrzanego płaszcza wybieramy jedynie futerkowy kołnierz albo skromną, krótką pelerynkę. Buty też nie powinny zanadto wyróżniać się swoją formą, dlatego najodpowiedniejsze są klasyczne, skórzane kozaki albo awangardowe botki na grubej podeszwie.
Imponujący barok
Odwołania do baroku to częsty motyw we współczesnej modzie. To prawdziwa gratka dla kobiet znudzonych nowoczesnym minimalizmem, bo barokowe akcenty nawet w niewielkich ilościach potrafią czynić cuda. Sukienki barokowe mają raczej prosty krój, ale nawiązują nie tyle do klasyki, co do fasonów wojskowych – ramiona są ostro zaznaczone, a fason sukienki przypomina trochę mundur. Obowiązkowym elementem jest oczywiście barokowy ornament, bardzo ozdobny, w tonacji złota lub srebra.
Stylizacje barokowe opierają się głównie na czerni i metalicznym połysku, niemniej warto do stroju włączyć także inne ciemne barwy. To może być fioletowy żakiet, granatowy płaszcz czy purpurowe buty, a jeśli chcemy konsekwentnie trzymać się czerni, niech to będą dodatki z ozdobnymi aplikacjami.
Sukienki barokowe wymagają wyrazistych, dość ciężkich dodatków. Zamiast lekkich kozaczków wybieramy botki na platformie, a wieczorem zakładamy nowoczesne sandały z grubych pasków i szerokim wiązaniem w kostce. Żakiety czy marynarki powinny być z aksamitu lub grubego denimu, jeśli to stylizacja casualowa, natomiast torebka ma być mała, ale bardzo bogato zdobiona koralikami albo cekinami.
Wiktoriańskie wyrafinowanie
Sukienki w stylu wiktoriańskim są konserwatywne, ale zarazem bardzo wystawne. Najwięcej ozdób skupia się przy szyi, bo mamy efektownie wykończony karczek, na przykład koronką, oraz fantazyjnie pomarszczoną stójkę, nierzadko w innym kolorze niż reszta kreacji. Współcześnie lansowane wiktoriańskie sukienki są lekkie i kobiece, dlatego zimą chętnie łączy się je z ekstrawaganckimi dodatkami. To na przykład kozaki na szpilce, sięgające za kolano, noszone głównie do sukienek z odważnymi rozcięciami na udzie, albo krótkie, wiązane trzewiki bez palców, sportowe, puchowe kurtki, wielkie torby noszone w dłoni, gorsetowe paski zakładane na sukienkę.
Dodatki, które zawsze się sprawdzą
Zimowe sukienki koktajlowe w stylu retro fantastycznie wyglądają w komplecie z długimi, jedwabnymi rękawiczkami. Oczywiście, suknia powinna być wtedy bez rękawów, choć modnym rozwiązaniem jest także łączenie długich, wąskich rękawiczek z szerokimi rękawami o długości ¾. Rękawiczki można dodatkowo przyozdobić biżuterią, na przykład wielkim pierścieniem albo metalową bransoletą. W ciągu dnia niezwykle stylowym dodatkiem retro będzie modny kapelusz, z bardzo szerokim rondem albo w typie melonika – ciekawym pomysłem jest noszenie męskich kapeluszy w towarzystwie sukienek.
Zimowym kreacjom retro bardzo pasują także wszelkie biżuteryjne ozdoby. I nie są to wyłącznie kolczyki i naszyjniki, znacznie oryginalniejszym rozwiązaniem są na przykład wielkie, dekoracyjne broszki, kamee, chokery z aksamitu oraz biżuteria orientalna, nawiązująca do czasów kolonialnych. W stylu retro dominuje stare srebro i złoto, do tego dochodzą jeszcze ponadczasowe perły i kamienie szlachetne, niemniej gdy stylizacja jest mocno osadzona w dawnej epoce, dla przełamania stroju warto wybrać nowocześniejsze ozdoby, z drewna i tworzywa sztucznego.
Zimowy styl retro – najważniejsze zasady
Niezwykle rzadko się zdarza, by stylizacje złożone od stóp do głów z samych ubrań retro uchodziły za udane. Zwykle taki strój za bardzo trąci kostiumem z epoki albo po prostu jest kiczowaty, dlatego zawsze należy stylistykę retro traktować z lekkim przymrużeniem oka i mieszać stare z nowym – minimalistyczne, nowoczesne fasony fantastycznie uzupełniają kreacje w starym stylu.
Fasony retro zwykle bardzo służą kobiecej sylwetce, ale nie jest tak, że każda rzecz w starym stylu automatycznie będzie nam pasować. Niektóre modele dobrze leżą jedynie na szczupłych kobietach, inne wymagają mocno wciętej talii, jeszcze inne zanadto eksponują chude nogi – styl i fason ubrań vintage zawsze więc należy dopasować do własnej figury, tak by stylizacja podkreślała największe atuty.
Wszystkie artykuły zamieszczone na stronie www.Modbis.pl są chronione prawami autorskimi i nie mogą być kopiowane i rozpowszechniane bez pisemnej zgody właściciela sklepu.