W garsonce czy w sukience? W czym do pracy?
Trudno jest w tym momencie o jednoznaczne rozstrzygnięcie – trzeba mieć na uwadze kilka ważnych przesłanek.
W pierwszej kolejności należy uwzględnić zwyczaje panujące w danym zakładzie pracy. Są firmy, w których obowiązuje bardzo rygorystyczny dress code i od pracownic wymaga się tego, by miały na sobie właśnie garsonki. Nie bez powodu zatem strój ten jest często utożsamiany ze służbowym mundurkiem – uważa się go za wyjątkowo formalny. Tymczasem przecież garsonka doskonale się sprawdza i w innych okolicznościach – nie musi być wcale nudna. Sukienki z kolei nie zawsze są mile widziane, ponieważ niejednokrotnie kojarzą się z podkreślaniem kobiecych wdzięków – praca zaś nie jest odpowiednim miejscem na epatowanie kobiecością, nie jest to najlepiej odbierane. Ciężko się w tym momencie nie zgodzić ze stwierdzeniem, że jest to kolejny stereotyp, albowiem sukienka sukience nierówna.
W ofercie wielu firm odzieżowych można obecnie znaleźć piękne sukienki biurowe – proste, eleganckie, o klasycznym kroju, w stonowanej kolorystyce. Na co dzień do pracy są prostu idealne. Z jednej strony subtelnie podkreślają urodę, z drugiej natomiast profesjonalizm. To najlepszy dowód na to, iż sukienka może być wspaniałą propozycją do pracy.
Najważniejsze jest to, aby do pracy ubierać się elegancko. Co to znaczy? Stylizacja nie może być wyzywają, krzykliwa czy rzucająca się w oczy z powodu nadmiernych kontrastów. Ubrania nie mogą być ani za małe, ani za duże, powinny być schludne i czyste. W przypadku spódnic i sukienek są zalecane długości tuż za kolano lub do połowy łydki. Wskazana jest spokojna kolorystyka – szarości, brązy, beże czy czerń. Tak więc to czy założyć garsonkę, czy sukienkę jest indywidualną sprawą kobiety, chociaż decyzji w sprawie ubioru służbowego nie można podejmować w oderwaniu od zasad funkcjonujących w firmie.
Wszystkie artykuły zamieszczone na stronie www.Modbis.pl są chronione prawami autorskimi i nie mogą być kopiowane i rozpowszechniane bez pisemnej zgody właściciela sklepu.