Tiulowa sukienka nie tylko na wieczór
Komu wolno nosić tiulowe sukienki?
Podstawowe pytanie brzmi: czy tiulowa sukienka w ogóle mi pasuje? Najefektowniej wyglądają w niej oczywiście wysokie i bardzo szczupłe dziewczyny, którym nie szkodzi szeroka, powiększająca biodra spódnica. Filigranowe panie ładnie wyglądają w każdym fasonie – mogą nosić i pełne, mocno „nadmuchane” spódnice na sztywnej halce, jak i te długie, wielowarstwowe kreacje. Jednak tiulowe sukienki koktajlowe nie są na szczęście zarezerwowane wyłącznie dla modelek. Liczy się to, czy mamy sylwetkę o właściwych proporcjach, rozmiar ma wtedy mniejsze znaczenie. Kluczowa jest obecność talii. Jeśli mamy ładne wcięcie w pasie, puchate spódnice aż tak bardzo nie zaszkodzą, wystarczy mocno podkreślić talię szerszym paskiem. Tiulowa spódnica nie będzie pasować kobiecie o figurze jabłka, bo faktycznie jeszcze bardziej będzie widać, że nie ma talii, za to jest wyraźnie zaokrąglony brzuszek. Przy pełniejszej figurze właściwsze będą sukienki z nieco przyklapniętą spódnicą, z mniejszą liczbą warstw tiulu. Warto też wybierać modele, w których warstwy tiulu zaczynają się rozchodzić nie od talii, ale trochę niżej, mniej więcej od połowy bioder – klasyczne bombki są dobre przy wąskich biodrach. Polecanym fasonem jest także sukienka w stylu kreacji ślubnych – obcisły gorset zakrywa cały brzuch i kończy się nisko pod talią zbiegając się w szpic, a tiulowe warstwy łagodnie rozchodzą się na biodrach.
Sukienka z tiulową spódnicą nie jest domeną nastolatek i 20-letnich kobiet, również starsze panie mogą skorzystać z tego fasonu, choć na pewno jest granica wieku, po przekroczeniu której noszenie tiulowych kreacji staje się trochę niepoważne. Wiele zależy też od tego, jaką mamy figurę, czy nasza twarz wygląda młodo i czy w ogóle odnajdujemy się w takim mimo wszystko dość młodzieżowym stylu. Jeśli nosimy odważne kreacje i potrafimy tworzyć z ubrań oryginalne zestawy, nie musimy się tiulu obawiać nawet będąc w zaawansowanym wieku. Ale gdy preferujemy dość stateczny styl, a nasza figura już dawno straciła młodzieńczy powab, dla własnego dobra zrezygnujemy z tiulu albo wybierajmy go wyłącznie na wielkie wyjścia.
Jaki kolor?
Tiulowe sukienki wieczorowe są w najróżniejszych kolorach. Te ciemne wykorzystuje się do stylizacji bardziej drapieżnych, jasne pastelowe – do tych romantycznych. Kolor wybieramy pod kątem własnych upodobań, ale warto pamiętać, że bardzo jasna, puchata spódnica będzie nas pogrubiać. Białe, beżowe czy jasnoszare sukienki wizytowe nosimy wtedy, gdy zależy nam na dodaniu sobie w biodrach objętości lub gdy nam to poszerzenie nie przeszkadza. Przy krąglejszej figurze zalecane są sukienki ciemne – czarne, grafitowe, purpurowe, granatowe. Bardzo twarzowe są sukienki błękitne i szare, z których łatwo stworzyć subtelną stylizację, ale gdy zmieni się nam nastrój i zapragniemy stroju w duchu rocka albo grunge, zakładamy skórzane akcesoria, robimy mocniejszy makijaż i już wyglądamy bardziej wyzywająco.
Długa czy krótka spódnica?
W wersji wieczorowej idealna jest suknia długa, zakrywająca łydki, lub całkiem do ziemi. Takie kreacje są niezwykle wysublimowane i nawet gdy sukienka jest w neutralnym kolorze, wyglądamy świetnie. Długa sukienka nie powinna być bardzo odstająca od ciała, ładniej zaprezentuje się spódnica trochę lejąca, bez halki.
Ale lepiej, gdy sukienki codzienne są trochę krótsze. Spódnice mini lub do kolan pasują do rozmaitych stylizacji codziennych, można je zamienić wręcz na strój sportowy. Sukienki za kolana, do połowy łydki, są bardziej szykowne, wypada je nosić popołudniami, na wyjście do restauracji, na wernisaż, koncerty. W ciągu dnia dłuższa spódnica powinna być łączona z masywniejszymi butami na płaskim obcasie, a zamiast eleganckich żakietów nosimy skórzane lub dżinsowe kurtki.
Sukienki wyjściowe z tiulu mogą mieć halkę, ale nie muszą. Jeśli spódnica jest dobrze uszyta i jest z prawdziwego tiulu, będzie się pięknie układać bez żadnego dodatkowego wsparcia. Gdy zamierzamy nosić ją nie tylko wieczorem, ale i w codziennych stylizacjach, korzystniejszym wyborem jest sukienka bez halki – co prawda nie wygląda ona równie spektakularnie co stercząca, sztywna spódnica, ale w ciągu dnia będzie nam po prostu wygodniej w takiej miękkiej sukience. Dodatkowo, lekko układający się tiul daje więcej możliwości stylistycznych, bo kształt sukienki nie narzuca charakteru kompozycji.
Dziewczęco i romantycznie
Sukienki, które przywodzą na myśl stroje wdzięcznych baletnic, najłatwiej wystylizować właśnie w romantycznym duchu, bo tak naprawdę wiele nie trzeba robić. Do sukienki wystarczy założyć cienki, rozpinany sweterek, delikatne kolczyki, naszyjnik z pereł, klasyczne balerinki i już mamy gotowy strój. W takim ubiorze śmiało możemy chodzić w ciągu dnia po ulicach i nikt nam nie zarzuci, że jesteśmy zbyt wystrojone. Zamiast rozpinanego kardiganu możemy wybrać zwykły, pełny sweterek, obcisły z golfem lub luźniejszy, z szerokimi rękawami i efektownym wykończeniem pod szyją. Obszerniejsze swetry spodobają się kobietom z szerszymi biodrami, bo dzięki takiemu zestawowi proporcje ciała wyrównają się. Najciekawiej wyglądają połączenia kontrastowe – jasne spódnice i ciemne swetry. Pozostając w pastelowej tonacji uważajmy, by nie wypaść zbyt cukierkowo.
Tiul może być sexy
Sukienka z tiulu jest bardzo dziewczęca, ale gdy założymy do niej buty na wysokim obcasie od razu jest inaczej. Latem warto łączyć tiul z delikatnymi sandałkami na szpilce, w chłodniejsze dni możemy nosić klasyczne szpilki. Na górę zakładamy skórzaną kurteczkę lub ładny żakiet o trochę ekscentrycznym kroju, ozdobiony np. dekoracyjną broszką, a jeśli marzy się nam bardziej szykowny look, poszukajmy koronkowego wdzianka, przeźroczystej koszuli albo sweterka z drogiej wełny.
W seksownej odsłonie dobrze jest pokazać gorset sukienki, szczególnie gdy jest sznurowany – będzie go widać, gdy na sukienkę narzucimy ładny płaszczyk albo pelerynkę, bez zapinania.
Uzupełnienie stylizacji to modna biżuteria, stylowy zegarek na bransoletce, naszyjniki z pereł, proste kolczyki ale z kamieniami szlachetnymi plus oczywiście bardziej wyrazisty makijaż.
Tiul na co dzień – czy wypada?
Baleriny czy szpilki to naturalne towarzystwo dla tiulowych sukienek, a co ze zwykłymi butami i codziennymi torebkami? Okazuje się, że i w takich zestawach tiul może się podobać. Krótką spódniczkę tiulową da się połączyć również z tenisówkami czy trampkami za kostkę, ramiona i dekolt zasłaniamy wtedy luźniejszymi swetrami we wzory, bluzami z wesołym nadrukiem, dżinsową koszulą. Całość zamknie delikatny makijaż, koński ogon albo rozpuszczone włosy.
W casualowym wydaniu tiulową sukienkę ozdabiamy kolorową biżuterią lub rockowymi akcesoriami, np. skórzaną bransoletką nabijaną ćwiekami. Torebki w tym komplecie powinny być duże, w miejskim stylu i w mocnym kolorze.
Białą czy kremową sukienkę do wersji codziennej łatwo zaadaptować, bo wystarczą proste dodatki, więcej wysiłku trzeba włożyć w szukanie akcesoriów do kreacji kolorowej. Jeśli sukienka jest czarna, fioletowa czy granatowa, dodatki muszą być neutralne albo pastelowe, ale do takich barw jak turkus, róż czy fuksja można dołożyć inne, neonowe odcienie.
Miejski szyk
Wielkomiejskie stylizacje są bardzo odważne, stąd obecność tiulowej sukienki nikogo nie dziwi. W tej odsłonie można nawet nosić te dłuższe spódnice, z łydkę, a do nich eleganckie sandałki na obcasie, modne torebki i dopasowane żakiety. Lub inaczej – zamiast żakietu koszula związana na supełek w talii, a zamiast szpilek sneakersy na koturnie.
W stylu miejskim obowiązują też duże torebki o kuferkowym kształcie, worki na ramię albo małe torebki na pasku, tyle że o fantazyjnym wykończeniu, np. futerkiem, haftem, koralikami. Dobre będą też wszelkie dodatki typu glam: błyszczące paski z lakierowanej skóry, fascynator we włosach, torebki ze złotą, łańcuchową rączką, buty z ćwiekami.
Źródło: http://www.groszki.pl/groszki/1,111696,18079882,Tiul__jak_nosic.html
http://avanti24.pl/moda/1,103632,18043544,Tiulowe_spodnice__gdzie_znalezc_i_z_czym_nosic_.html
Wszystkie artykuły zamieszczone na stronie www.Modbis.pl są chronione prawami autorskimi i nie mogą być kopiowane i rozpowszechniane bez pisemnej zgody właściciela sklepu.