Surowy styl pensjonarski – czym się wyróżnia?
data publikacji: 14.05.2016 r.
data aktualizacji: 13.11.2024 r.
Sukienka to podstawa
W stylu pensjonarskim najbardziej charakterystycznym elementem każdej stylizacji jest sukienka. Najczęściej przypomina ona charakterystyczny, szkolny mundurek. Sukienki codzienne bardzo często dosłownie kopiują ten krój – mamy więc dopasowaną górę z niewielkim dekoltem oraz niezbyt długą, rozkloszowaną spódniczkę. Całość wypada bardzo skromnie, ale z ogromnym wdziękiem, dlatego sukienki pensjonarki cieszą się tak dużą popularnością.
Sukienki w stylu pensjonarskim pozbawione są ozdobnych detali, również materiał, z jakiego są uszyte, jest dość surowy i w stonowanym kolorze. Dominującym motywem jest granat, czerń pojawia się znacznie rzadziej, jako kolor zbyt poważny do szkolnej stylistyki. Częściej spotkamy ciemną, butelkową zieleń, przybrudzone bordo, odcień musztardy, wszelkie odcienie szarości. Pojawia się też biel, ale raczej tylko na dodatkach, np. na koszuli noszonej pod sukienką lub na kołnierzyku. Generalnie styl pensjonarski jest bardzo surowy jeśli chodzi o kolorystykę, dlatego nie znajdziemy tu żywych, wesołych barw czy intrygujących kontrastów. Ma być klasycznie i nawet dodatki, których zresztą jest niewiele, wkomponowują się w tą prostą stylistykę i nie przykuwają zbyt mocno uwagi.
Choć dominują sukienki jednokolorowe, w pensjonarskich mundurkach znajdziemy też wzorzyste motywy. Numerem jeden jest szkocka krata, bardzo popularne są też nawiązania do marynarskich mundurów. Czasami spotyka się też skromne paseczki.
Charakterystyczne detale
Sukienki wyjściowe w stylu pensjonarskim muszą mieć kołnierzyk. To bodaj najbardziej charakterystyczny element stroju „grzecznej uczennicy”. Oczywiście, kołnierzyk pojawia się przy niewielkim, okrągłym dekolcie – góra sukienki jest mocno zabudowana, jedynie mundurki nawiązujące do stylistyki marynarskiej mają trochę głębsze wycięcia pod szyją. Kołnierzyk jest raczej niewielki, ale rzuca się w oczy, bo zazwyczaj jest w kolorze kontrastowym do sukienki. Ponieważ ubrania są ciemne, kołnierzyk jest biały, nierzadko tylko doczepiany do sukienki, a nie doszyty na stałe. Niektóre kołnierzyki przy sukienkach pensjonarkach wykonane są z koronki lub pokryte angielskim haftem, ale mogą też być gładkie, koniecznie starannie wyprasowane. Kołnierzyki bywają też w tym samym kolorze co sukienka, najczęściej wtedy, gdy ubranie jest wzorzyste.
Poza tradycyjnym kołnierzykiem, na pensjonarskich sukienkach i bluzkach często widzi się również kokardy i żaboty. To jeden z nielicznych elementów dekoracyjnych stroju, nie powinien się jednak wyróżniać zbyt wielkim przepychem. Żaboty i kokardy mają dość prostą formę, rzadko kiedy upina się je w fantazyjne formy – ponownie widzimy duże przywiązanie do surowej prostoty.
Odsłaniamy nogi
W stylu pensjonarskim sukienki i spódnice są dość krótkie, choć oczywiście bez przesady. Nie jest jednak żadnym ewenementem sukienka sięgająca tylko do połowy uda, czemu zawsze towarzyszą podkolanówki, kolejny charakterystyczny detal pensjonarskiego stroju. Krótsza sukienka nieco równoważy skromną i zabudowaną górę, ma też podkreślać młody wiek kobiety, która ów strój nosi. Obok mini pojawia się też długość do kolan – spódnice tej długości łączy się z wełnianymi rajstopami, rzadziej z podkolanówkami.
Mimo że sukienki pensjonarskie są krótkie, ich krój w dalszym ciągu powinien unikać zbytniego eksponowania ciała. Spódniczki są rozkloszowane, w kształcie trapezu, z cienkich plisek lub grubszych kontrafałd. Nie spotkamy tu kroju ołówkowego czy tuby, które zbyt mocno podkreślają kobiece kształty.
Dodatki nadają styl
W surowym stylu pensjonarskim nie ma miejsca na ozdobną biżuterię czy ekstrawaganckie buty. Dodatki są stonowane, jak reszta ubioru, niemniej jednak nie sposób odmówić akcesoriom pewnej wyrazistości. Na pierwszy plan wysuwa się wspomniany kołnierzyk, który we współczesnych sukienkach nie jest dość częstym rozwiązaniem, dlatego jego obecność niemal zawsze kojarzy się ze stylem uczniowskim. Ważnym elementem stylizacji są także podkolanówki, kontrastowe względem sukienki, oraz buty zapinane na sprzączki, typu Mary Janes. Okulary – najczęściej okrągłe lub kwadratowe, w rogowych oprawkach, dzisiaj nazywane „kujonkami”.
Strój pensjonarki dopełnia staromodny beret lub prosty kapelusik z kolorową wstążką, płaszczyk najczęściej ma krój pelerynki i podobnie jak reszta ubrania, jest w ciemnym, stonowanym kolorze. Torebka prosta, przypominająca klasyczną teczkę.
Biżuteria w stylu pensjonarskim jest ledwo widoczna. Może to być delikatny, srebrny łańcuszek z krzyżykiem lub medalikiem, niewielkie kolczyki wkrętki z perłami, wstążka we włosach albo opaska. Pensjonarki nie stosują też mocnego, wyzywającego makijażu ani misternych fryzur.
Pensjonarka „w cywilu”
Nawiązania do ubioru pensjonarek często pojawiają się we współczesnej modzie. Najlepszy przykład to sukienki do pracy, które chętnie wykorzystują skromny, ale bardzo elegancki krój. Sukienki pensjonarki w nowoczesnym wydaniu są jednak trochę bardziej kobiece. Pozostaje zabudowana góra i charakterystyczny kołnierzyk, jednak dół jest zdecydowanie bardziej dopasowany do ciała – przeważa krój ołówkowy oraz długość midi. Do takiej sukienki można założyć pensjonarskie buty, ale na wyższym obcasie lub po prostu dopasować ciemne, klasyczne szpilki. Mamy też trochę więcej dodatków, np. bardziej ozdobną biżuterię, ale w dalszym ciągu stylizację cechuje pensjonarska skromność.
Styl pensjonarski wchodzi też na salony. Sukienki wizytowe tego typu są znacznie bardziej seksowne od szkolnych mundurków, głównie za sprawą długości mini oraz bardzo wysokich szpilek, jednak całość jednoznacznie kojarzy się ze szkolnym ubiorem.
W bardziej ekstrawaganckim wydaniu styl pensjonarski miesza się z innymi stylistykami, dlatego mamy na przykład szkolne sukienki, ale w żywych kolorach, odważne dodatki w rodzaju czerwonych botków czy nowoczesne torebki. Nowoczesna pensjonarka może na przykład mieć na sobie szarą sukienkę z żabotem, stalowy płaszczyk-pelerynkę, staroświecką torebkę przypominającą kuferek oraz beret, a całość ożywią rajstopy kabaretki oraz musztardowy szal pod szyją i wielki pierścionek z kamieniem.
Kto może się tak ubierać?
Styl pensjonarski ewidentnie odmładza, ale nie każda kobieta potrafi osiągnąć ten efekt. Najczęstszy błąd to oczywiście zbyt wierne przenoszenie pensjonarskich motywów do zwykłego stroju, co najczęściej daje karykaturalny efekt. Najważniejszą zasadą przy adaptacji stylu pensjonarskiego jest umiar, zwłaszcza gdy mamy trochę więcej lat i niezbyt perfekcyjną figurę.
W stylu pensjonarskim nie chodzi o to, by wyglądać dokładnie jak uczennica. Taka dosłowność pasuje jedynie bardzo młodym kobietom, w dodatku tym zgrabnym, które świetnie wyglądają w spódniczkach mini i skracających nogi podkolanówkach. Reszta pań powinna zrezygnować z tego detalu na rzecz gładkich, ciemnych rajstop, które pomogą optycznie wyszczuplić nogi. Sukienka pensjonarska nie może też być za słodka. Jeśli decydujemy się na uczniowski kołnierzyk i skromny dekolt, to niech dla równowagi dół sukienki będzie obcisły i seksowny, jak w „dorosłych” spódnicach ołówkowych.
To samo tyczy się dodatków. Buty Mary Janes świetnie wyglądają z kontrastowymi rajstopami, nadając stylizacji uczniowskiego charakteru, jeśli jednak założymy do tego jeszcze tradycyjną, pensjonarską sukienkę, całość wypadnie raczej pretensjonalnie – lepsza będzie klasyczna sukienka, np. mała czarna. Dobrym rozwiązaniem jest także dodawanie do stylizacji poważnych dodatków, które nie kojarzą się już ze szkołą, ale z dorosłością, jak złoty, masywny zegarek.
Krótko mówiąc, total look w duchu pensjonarskim jest propozycją tylko dla bardzo wytrawnych stylistek o nienagannej figurze, dla reszty pań znacznie korzystniejsze będą rozwiązania pośrednie, wykorzystujące tylko pewne detale pensjonarskiej stylistyki – reszta ubioru pozostaje współczesna.
Źródło: http://avanti24.pl/Avanti/1,149257,10158755,Stroj_guwernantek__pokojowek_i_pensjonarek_podbija.html
Wszystkie artykuły zamieszczone na stronie www.Modbis.pl są chronione prawami autorskimi i nie mogą być kopiowane i rozpowszechniane bez pisemnej zgody właściciela sklepu.