Zapisz na liście zakupowej
Stwórz nową listę zakupową

Sukienki dla kobiet plus size

data publikacji: 29.03.2016 r.
data aktualizacji: 13.11.2024 r.

Wszystko, tylko nie over size

 
Puszyste panie często skrywają się pod bardzo długimi, szerokimi sukniami o workowatym kształcie, które w zamyśle miały maskować nadmiar ciała. A jaki jest rzeczywisty efekt? W takich kreacjach kobiety plus size wyglądają na jeszcze większe niż są w rzeczywistości. Luźne ubrania nigdy nie zatuszują nadwagi, dlatego sukienki na większe rozmiary muszą być dopasowane do ciała. Dopasowane, a nie obcisłe, bo wbijanie się w zbyt ciasne sukienki to też jeden z kompletnie nietrafionych pomysłów na „odchudzenie”.
 
Wyszczuplające fasony sukienek paradoksalnie podkreślają linię ciała, tyle że robią to bardzo subtelnie. Niekoniecznie też są dopasowane na całej długości – w niektórych miejscach mogą być lekko rozszerzane czy marszczone. Na pewno jednak nie znajdziemy w sukienkach wyszczuplających sutych drapowań, falban, wielowarstwowych upięć materiału. Cechą charakterystyczną kreacji plus size jest minimalizm, przynajmniej jeśli chodzi o krój.
 

Fason dla XXL

 
Sukienki dla puszystych modelują sylwetkę w prosty sposób – uwypuklają atuty sylwetki, co sprytnie odciąga uwagę od tych problematycznych części ciała. Warto o tym pamiętać wybierając fason dla siebie, bo nawet przy sporej nadwadze zawsze można w swojej figurze znaleźć coś atrakcyjnego.
 
Na pewno na puszyste figury nie pasują sukienki koktajlowe o długości mini. Po pierwsze, rzadko kiedy nogi są na tyle szczupłe i zgrabne, by pokazywać je na prawie całej długości, a po drugie, długość mini może jeszcze bardziej podkreślić dużą pupę i szerokie biodra. Idealna długość to tuż za kolano – wtedy nogi wyglądają znacznie smuklej, bo widać je od najwęższego miejsca. Druga polecana długość to midi, czyli zakrywająca łydkę – ważne, by sukienka kończyła się nie w najszerszym miejscu łydki, tylko trochę niżej, ponadto spódnice midi muszą być rozkloszowane.
 
Sukienki wizytowe mogą też mieć krój kopertowy, który pięknie podkreśla dekolt i maskuje szerszą talię. Bardzo polecany jest również krój empire, czyli odcięcie tuż pod biustem. Taki fason podkreśla biust i sprawia, że sylwetka odzyskuje proporcje. Luźniej puszczona spódnica maskuje fałdki na brzuchu i wydłuża optycznie nogi. Miejsce odcięcia warto podkreślić szerokim, kontrastowym paskiem.
 
Jako sukienki codzienne sprawdzą się długie tuniki z trochę grubszej dzianiny. Nie nosimy ich jednak do legginsów, ale do grubych, kryjących rajstop lub prostych spodni, np. dżinsów rurek.

 

Kolorowi sprzymierzeńcy

 
Bez wątpienia czerń jest kolorem wyszczuplającym. Czarna, prosta sukienka służy nawet bardzo pełnej sylwetce, ale nie jest to jedyna dopuszczalna opcja. Puszyste kobiety nie muszą się obawiać innych kolorów, wręcz przeciwnie, dzięki nim mogą się wspaniale zaprezentować. Zwłaszcza panie o jasnych włosach i jaśniejszej karnacji powinny poszukać kreacji w innym odcieniu. Sukienki wyszczuplające mogą być granatowe, grafitowe, ciemnozielone, purpurowe. Generalnie wszystkie głębokie, nasycone barwy są odpowiednie dla rozmiaru XL, chodzi tylko o to, by wybierać odcienie lekko przytłumione i absolutnie nie jaskrawe – te optycznie powiększają. Dlatego np. zamiast krwistej czerwieni lepszy będzie odcień burgunda, a zamiast turkusu – spokojny, ciemny niebieski. Odpadają też pastele, chyba że zastosujemy je wyłącznie w górnej części kreacji, jeśli chcemy podkreślić piersi. Takie dwukolorowe sukienki wieczorowe mogą mieć np. beżowy gorset i granatową spódnicę albo białą górę i czarny dół.
 
Kontrast kolorystyczny można wykorzystać w jeszcze innej formie. Wrażenie szczuplejszej sylwetki gwarantuje sukienka z ciemnymi pasami po bokach – patrząc na nią widzimy przede wszystkim jasny, węższy środek.
 

Czy można nosić wzory?

 
Kreacje plus size są najczęściej jednolite, bo to najbezpieczniejszy wybór dla puszystej sylwetki. Ale wzory nie są całkowicie wykluczone, jeśli będziemy pamiętać o kilku ważnych zasadach. Złym wyborem są wielkie, krzykliwe desenie, zwłaszcza w dolnej części sukienki. Wzory muszą być spokojne, bez wyraźnych kontrastów, z przewagą pionowych i ukośnych linii. Puszyste panie ładnie wyglądają w sukienkach kwiecistych lub w prążki, zamiast nadruku wzór mogą też tworzyć podłużne zaszewki lub przeszycia. Naszywki, aplikacje czy hafty mogą się pojawić, ale jedynie w tych miejscach, których nie boimy się pokazać.
 
Ciekawym deseniem są też kropki, koniecznie rozmieszczone regularnie i zawsze na ciemniejszym tle. Kropki muszą być średniej wielkości, duże koła odpadają. Groszki mogą się także stopniowo zmieniać – najpierw duże kropki na dekolcie, potem coraz mniejsze w kierunku talii i znowu coraz większe w kierunku dolnej krawędzi spódnicy.
 

Dekolt to podstawa

 
Puszyste kobiety zazwyczaj mają duży biust i właśnie to powinny eksponować w swoich kreacjach. Oczywiście bez przesady, bo przy obfitych piersiach nietrudno popaść w tandetę. Ale śmiało można nosić sukienki z głębokim dekoltem, jedynie do pracy należy wybierać skromniejsze fasony. Sukienki wyjściowe powinny być perfekcyjnie wymodelowane w górnej części, obowiązkowo też nosimy biustonosze ładnie zbierające i unoszące piersi. Najlepszym dekoltem dla dużego biustu jest kształt V, który nie tylko podkreśla ten atut, ale optycznie wydłuża całą sylwetkę. Dekolt V często powstaje wskutek kopertowego ułożenia materiału i to bodaj najlepsze rozwiązanie dla pełnych piersi. Efektownie prezentują się także sukienki z głębokim, owalnym dekoltem empire – dolna część kreacji musi mieć podniesioną talię zaznaczoną paskiem.
 
Przy dużym biuście niedobrze wyglądają sukienki kończone wysoko pod szyją, np. ze stójką albo golfem – biust zlewa się w ciałem i tułów wydaje się bardzo masywny.
 

Talia na pokaz

 
Plus size oznacza brak smukłej kibici, ale to przecież nie znaczy, że taka sylwetka nie ma w ogóle wcięcia w talii. I owo wcięcie powinno się swoją sukienką zaznaczać. Luźne w pasie sukienki powodują, że brzuch wydaje się równie wydatny co piersi, a przecież często wcale tak nie jest. Nie licząc sylwetek jabłko, gdzie brzuch jest faktycznie mocno wystający, przy pełnych figurach właśnie talia jest najwęższym miejscem i trzeba to pokazywać. Polecany krój to ten nadający sylwetce kształt klepsydry. Można to osiągnąć fasonem kopertowym, gdzie wiązanie w talii podkreśla zwężenie i kobiece kształty. Jeśli puszysta kobieta jest dość proporcjonalna, tym bardziej powinna zaznaczać talię – pasek oddziela biust od bioder, dzięki czemu sylwetka jest „uporządkowana” i nie przypomina bezkształtnego klocka, a taki właśnie niekorzystny efekt gwarantują sukienki proste i szerokie.
 
Ale i wydatny brzuch nie usprawiedliwia noszenia obszernych kreacji. Wtedy po prostu unikamy wiązań w pasie i wszystkich innych detali, które skupiałyby uwagę na talii. Sukienka powinna być odcięta pod biustem i tam jest też miejsce dla paska – talia jest niejako wyżej, a brzucha nie widać. Sukienka nie może być bardzo lejąca, z cienkiego materiału, bo będzie się niebezpiecznie układać na brzuchu. Materiał ma leciutko odstawiać od ciała, tak by utrzymywać pożądaną linię A, która uformuje kobiecą sylwetkę.
 
Warto też poeksperymentować z fasonem kopertowym – materiał powinien być lekko zebrany tuż pod biustem, dzięki czemu stworzymy złudzenie talii, a delikatne marszczenia na brzuchu zatuszują fałdki pod spodem. Większy brzuch zakryją także sukienki z gładką spódnicą i wzorzystym dekoltem.
 

Strój do pracy

 
O ile kreacje wieczorowe dają duże pole do popisu, tak sukienki do pracy muszą być wolne od śmiałych pomysłów. Dlatego najlepiej będzie sięgnąć po szmizjerkę, która idealnie pasuje do biura, a przy tym potrafi optycznie odchudzić. Szmizjerka to sukienka przypominająca długą koszulę, wymodelowana zaszewkami w talii, przepasana paskiem. Pasuje na każdą figurę, wysmukla, maskuje krągły brzuszek i szerokie biodra.
 
Na rozmiar XXL pasuje też sukienka o ołówkowym kroju, trzeba jednak zawsze nosić do niej pasek.

 
Wszystkie artykuły zamieszczone na stronie www.Modbis.pl są chronione prawami autorskimi i nie mogą być kopiowane i rozpowszechniane bez pisemnej zgody właściciela sklepu.
 

Przeczytaj również

Zaufane Opinie IdoSell
4.75 / 5.00 38212 opinii
Zaufane Opinie IdoSell
2024-11-20
Super sukienka, jestem zadowolona
2024-11-20
Sukienka bardzo dobra według rozmiaru.polecam.
pixel