Sukienka plus sznurowane buty – jak to łączyć?

 

Atrakcyjne, wiązane półbuty od dawna są częścią nie tylko męskiej, ale i damskiej mody. Ze względu na to, że mają płaski obcas, najczęściej zakłada się je do spodni, jednak również z sukienką mogą one tworzyć nader atrakcyjny zestaw. Numerem jeden jeśli chodzi o kobiece stylizacje są oksfordki, które mimo widocznych nawiązań do męskiej garderoby są bardzo delikatne i bardzo pasują do spódnic oraz sukienek. W dodatku można je nosić na kilka sposobów.

 

Pierwszy to utrzymanie męskiej stylistyki. Do oksfordek dobieramy sukienki wizytowe o ostrej, nowoczesnej linii, na przykład kreacje wyglądające jak długie, dopasowane do figury kamizelki. Sukienki tego typu mogą mieć długość mini, wtedy wyglądają bardziej seksownie, ale i klasyczny model do kolan będzie jak najbardziej odpowiedni. Pod względem kolorów warto się trzymać tej samej tonacji albo stosować klasyczne kontrasty, jak biel z czernią, granat z beżem albo biel z czerwienią. Sukienki kamizelkowe plus oksfordki to zestaw, który najefektowniej prezentuje się wtedy, gdy używamy barw neutralnych, jednak zawsze powinno się wtedy dodać trochę mocniejszego koloru na dodatkach. Jeśli czerwień nie pojawia się na butach, niech trafi na torebkę albo pasek, zamiast czerwieni można też zastosować róż, fiolet, żółć, limonkową zieleń.

 

Druga wersja to styl romantyczny. Oksfordki świetnie łączą się z sukienkami zwiewnymi, zarówno tymi krótkimi, jak i długości maxi. Wiązane buty podkreślają wtedy lekkość kreacji, a jeśli wybierzemy model cielisty, szary lub pastelowy, stylizacja wyda się bardziej dziewczęca. Jasne oksfordki warto łączyć z sukienkami plisowanymi i kreacjami w stylu retro, również krótkie sukienki pensjonarskie będą ładnie wyglądać z wiązanymi, płaskimi pantoflami.

 

 

Baleriny z wysokim wiązaniem to bardzo modny obecnie trend. Cienkie sznurówki nadają tym popularnym butom zupełnie innego charakteru – wyglądają one teraz bardziej seksownie i wieczorowo. Baleriny z wiązaniem znakomicie sprawdzają się w stylistyce rockowej, jeśli więc nie podoba się nam łączenie sukienek z ciężkimi, rockowymi butami, sznurowane baleriny będą doskonałą alternatywą. Do stroju w rockowym duchu najbardziej pasują baleriny czarne, obowiązkowo z ostro wykończonym czubkiem, sukienka też powinna być czarna albo biała z ekstrawaganckim, wielkim nadrukiem. Najlepsze fasony to te luźniejsze, o kroju tuniki, albo bardzo obcisłe i nieco wyzywające. Zestaw ten uzupełniamy rockową ramoneską i dużą ilością metalowej biżuterii.

 

Krótkie, trapezowe sukienki wizytowe także można nosić razem z wiązanymi balerinami. Pasować będą na przykład ciemne, koronkowe kreacje o linii A, nowoczesne, oversizowe sukienki na cienkich ramiączkach, mini sukienki empire – ważne jest po prostu, by sukienka miała mocniej rozkloszowaną formę na prawie całej swojej długości. W wersji wieczorowej nie trzeba też ograniczać się do czarnego total looku. Świetnie wyglądać będą czarne sukienki razem z czerwonymi balerinami albo granatowe kreacje z butami w kolorze żółtym. Jeśli zaś zależy nam na bardzo szykownym wizerunku, warto sięgnąć po baleriny lakierowane albo z eleganckiego aksamitu.

 

 

Wygodne, wysokie buty ze sznurowaniem są nieco trudniejsze do zaaranżowania z sukienką, głównie dlatego, że mogą one optycznie skracać i pogrubiać nogi. Dlatego to niezbyt dobry wybór dla kobiet, które mają bardzo masywne nogi i mocno umięśnione łydki. Sznurowane botki na płaskim obcasie pasują raczej szczupłym nogom, chyba że do takich butów założymy sukienkę długą i rozkloszowaną. Szerokie sukienki codzienne sięgające do kostek można łączyć z casualowymi botkami bez większych obaw, ponieważ buty chowają się wtedy pod sukienką, co nawet może pomóc stworzyć wrażenie trochę szczuplejszych nóg.

 

Jeśli nogi nie są bardzo grube, można też założyć sukienkę tuż za kolano, koniecznie rozkloszowaną – dopasowane do ciała mini pasuje jedynie kobietom obdarzonym długimi i szczupłymi nogami. Uważać jednak trzeba na drobne plisy oraz gęsto ułożone fałdy, bo takie sukienki dodają objętości, co w połączeniu z masywnymi, sznurowanymi botkami może dać fatalny efekt końcowy. Spore znaczenie ma też dobór kolorów. Jeśli sukienka jest ciemna, to botki oraz rajstopy też powinny być ciemne, z kolei do sukienek szarych czy beżowych lepiej dobierać buty równie jasne – czerń stworzy zbyt mocny, niekorzystny kontrast.

 

Jeszcze bezpieczniejszym rozwiązaniem będzie po prostu poszukanie sznurowanych botków, które nie kończą się nad kostką, ale sięgają prawie do kolan. Takie wysokie, sznurowane botki wyglądają prawie jak kozaki, a to znacznie korzystniejszy dodatek do sukienki, zwłaszcza tej krótkiej. Bardzo efektownie wypadną botki w stylu trzewików, które są ładnie dopasowane do ciała i mają delikatniejszy krój, dzięki czemu nie pogrubiają nóg, ale mogą je wręcz wysmuklić. Sznurowane trzewiki bardzo pasują do sukienek dzianinowych, szmizjerek, sukienek kopertowych, sukienek z golfem i sukienek boho, można też łączyć je z delikatnymi, koronkowymi albo szyfonowymi sukienkami koktajlowymi.

 

 

Obok klasycznych botków ze sznurówkami są też takie, które dzięki wiązaniu odsłaniają większe fragmenty ciała. Takie buty mają więc z przodu coś na kształt długiej, ażurowej wstawki, która stanowi efektowną ozdobę botków i przy okazji daje dodatkowe możliwości stylizacyjne. Ciemne, sznurowane w ten sposób botki warto nosić na gołe nogi, tak by podkreślić ozdobny detal, a jeśli jest chłodno, można założyć kolorowe rajstopy, które będą stanowić kontrast względem butów. Przykładowo, jeśli sznurowane botki są czarne, to rajstopy mogą być błękitne, a do brązu pasować będzie żywa czerwień albo lawendowy fiolet. Można oczywiście założyć także rajstopy w tym samym kolorze co buty, to jednak ukryje niemal całkowicie atrakcyjną dekorację. W przypadku krótkich botków, które z powodu ażurowego wiązania też odsłaniają część stopy, także warto stosować kontrasty lub po prostu nosić botki na gołe nogi.

 

Sukienki, które pasują do takich botków, to przede wszystkim fasony krótkie, seksowne, o nowoczesnym kroju, na przykład z asymetrycznym dekoltem albo nierównym wykończeniem spódnicy. Na wierzch można założyć wojskową parkę albo długi, klasyczny trencz, zimą pasować będą także obszerne, rozpinane kardigany.

 

 

Sznurowanie pojawia się nie tylko na butach jesiennych czy zimowych, ale i tych letnich. To między innymi wygodne espadryle z ładnymi, tasiemkowymi wiązaniami, które przepięknie wyglądają w towarzystwie letnich, długich łączek. Dzięki temu, że sukienka sięga kostek i jest rozkloszowana, wiązanie espadryli nie skraca nóg, z drugiej strony jednak, wiązanie jest na tyle efektowne, że warto je pokazać, dlatego gdy nogi są w miarę szczupłe, lepsze będą takich butów łączki o długości midi. Nogi zachowają ładny wygląd również wtedy, gdy espadryle nie będą się kolorystycznie mocno odcinać od koloru skóry i barwy sukienki, dlatego bezpiecznym wyborem będą buty beżowe, noszone w komplecie z białą albo pastelową sukienką.

 

Są jeszcze bardzo modne gladiatorki, które też, niestety, nie wszystkim kobietom pasują. Im masywniejsze nogi, tym spokojniejszy powinien być kolor sandał, a najlepiej, gdy będą one w odcieniu nude. Wtedy można nosić do nich sukienki krótkie, odsłaniające nogi, bez ryzyka, że sylwetka wyda się przysadzista. Do ciemniejszych gladiatorek wybieramy sukienki dość stonowane, na przykład dżinsowe tuniki albo czarne sukienki na ramiączkach spaghetti. Ważne jest, by sukienka noszona w komplecie z gladiatorkami była w miarę luźna, z szerokim dołem, co pomaga zrównoważyć proporcje ciała. W przypadku sylwetki zbliżonej do gruszki przyda się jednak sukienka prosta na biodrach, ale z mocno rozbudowaną górą, na przykład dekoltem typu carmen albo szerokimi, nietoperzowymi rękawami.

Źródło: http://www.gurl.com/2015/09/12/style-tips-on-how-to-wear-lace-up-flats-outfit-ideas-for-fall/

Wszystkie artykuły zamieszczone na stronie www.Modbis.pl są chronione prawami autorskimi i nie mogą być kopiowane i rozpowszechniane bez pisemnej zgody właściciela sklepu.