Proste sposoby, by zamienić codzienną sukienkę w elegancką kreację

 

Sukienki codzienne dadzą się wykorzystać do bardziej eleganckich stylizacji przede wszystkim wtedy, gdy będą miały prosty, ponadczasowy krój. Spódnice trapezowe, sukienki ołówkowe, fasony rozkloszowane – taki model uchodzi nie tylko w ciągu dnia, ale i wieczorem. Im prostsza będzie nasza sukienka, tym łatwiej da się ją przemienić w wyjściową kreację. Bardziej wymyślne fasony, np. sukienki bombki, sukienki z kimonową górą, ubrania asymetryczne, etc., wymagać będą większej pomysłowości, ale też da się z nich wyczarować elegancką stylizację. Najtrudniej jest z sukienkami wzorzystymi, dlatego jeśli swoje codzienne ubrania zamierzamy nosić także przy szczególnych okazjach, wybierajmy rzeczy gładkie, w jednym kolorze. Patrzymy przy tym na długość – zasady elegancji nakazują, by spódnica sięgała co najmniej do połowy uda, a najlepiej jeśli będzie się kończyć równo z kolanami.

 

Oczywiście, ta zamiana nie zawsze będzie możliwa. Na naprawdę duże wyjścia, gdzie wymagany jest bardzo elegancki strój wieczorowy, proste sukienki z bawełny zwyczajnie się nie sprawdzą. Ale na mniej formalne okazje, jak bankiet, otwarcie wystawy czy kolacja w restauracji – jak najbardziej.

 

 

Sukienki koktajlowe nie muszą być uszyte z najdroższych tkanin, niemniej jednak nie mogą to być ubrania byle jakie, z tandetnych materiałów, kiepsko wykończone, powyciągane, źle uszyte. Codzienne sukienki też muszą być porządne, nawet jeśli chodzimy w nich głównie po mieście. Kupując ubrania casualowe też należy zwrócić uwagę na to, czy są one starannie obszyte, dobrze wykrojone, z lepszego materiału. Nie da się niczego sensownego wymyślić z sukienki przypominającej starą bluzę od dresów z lat 80-tych, ubrań postrzępionych czy zdeformowanych.

 

Druga ważna kwestia to dopasowanie kształtu do własnej sylwetki. W ciągu dnia, w ubraniach casualowych, można od biedy pozwolić sobie na ubrania trochę za duże i mniej kobiece, jednak w eleganckim stroju takie zaniedbania są niedopuszczalne. Sukienka, bez względu na fason, musi wyglądać tak, jak gdyby była szykowana specjalnie dla nas. Nic nie może odstawać, marszczyć się, źle układać. Ponieważ sukienki codzienne są zwykle szyte z miękkich dzianin, dość prosto można je poprawić – wystarczą niewielkie korekty krawieckie, by sukienka perfekcyjnie układała się na ciele i podkreślała walory sylwetki.

 

Podsumowując: zwykła sukienkę da się przerobić na elegancką kreację, lecz musi być ona odpowiednio dobrej jakości i dopasowana idealnie do figury.

 

 

W tworzeniu eleganckiej stylizacji na bazie prostej sukienki bardzo pomaga fakt, iż o końcowym efekcie decyduje nie tyle sama sukienka, co jej otoczenie. Stara zasada mówi, że o klasie ubioru mówią dodatki, a nie same ubrania. Dlatego dość łatwo zepsuć drogą, elegancką sukienkę tanimi pantoflami czy zwykłą torebką, podczas gdy nawet najprostsza, najskromniejsza kreacja mocno zyskuje, gdy doda się do niej modne, wysokiej jakości akcesoria. One, choć są teoretycznie na drugim planie, tworzą wizerunek. Jeśli więc mamy do wyboru inwestycję w drogą sukienkę, a drogie buty i torebkę, wybierzmy to drugie.

 

Dodatki do prostej sukienki to nie musi być nic wymyślnego, grunt, by było widać dobrą jakość. Najlepsza będzie skóra i zamsz, ewentualnie skóra ekologiczna, ale tylko ta naprawdę wysokogatunkowa. W przypadku butów sprawdzi się także aksamit, satyna, jedwab, torebki mogą być również z koronek oraz haftowanych szlachetnych materiałów.

 

Nie trzeba też wcale sięgać po najmodniejsze dodatki – elegancji doda przede wszystkim ponadczasowa klasyka. Sukienkę z dzianiny można połączyć z eleganckimi, wieczorowymi sandałkami lub szpilkami oraz z torebką kopertówką, i to wystarczy, by całość wypadła szykownie. Jeśli zdecydujemy się na modowe hity, to także nie można zapominać o jakości – tradycyjne, wieczorowe szpilki zawsze będą lepsze od najmodniejszych, ale nieco tandetnych bucików.

 

 

Ale nie trzeba na szczęście tak do końca rezygnować z ekstrawagancji. Na wieczorne, nieformalne imprezy zakładamy sukienki wyjściowe o odważniejszym kroju, dlatego swoją stylizację możemy przygotować również na bazie sukienki, która na pozór kompletnie się do tego nie nadaje. Najlepszym przykładem będzie sukienka dresowa – wygodna, ale mało wyjściowa. Jeśli jednak jest z dobrej bawełny i ładnie podkreśla figurę, można ją zamienić na elegancki strój. Dobór dodatków ma tu jeszcze większe znaczenie. Decydujemy się wyłącznie na rzeczy wysokiej jakości i niekoniecznie trzymamy się minimalistycznej klasyki. Przyda się raczej coś nietypowego, jak wysokie kozaki na szpilce albo ogromna torebka noszona w dłoni. Dodatki powinny być bardzo wyraziste, w kontrastowym kolorze, dzięki czemu będą jako pierwsze zwracać na siebie uwagę, a przy okazji na stylu zyska też sama dresowa sukienka.

 

Liczą się wszystkie akcesoria, nie tylko buty i torebka. Jeśli zakładamy okulary przeciwsłoneczne, to niech to będzie modny, markowy model. Okrycie wierzchnie – w żadnym razie zwykła kurtka czy sportowy żakiet, ale elegancka, wełniana peleryna, kardigan z kaszmiru, skórzany płaszczyk albo trencz. Szlachetnie wyglądać musi także biżuteria, zatem rezygnujemy z prostych ozdób na rzecz szlachetnych metali i ozdobnych kamieni.

 

 

Działanie uszlachetniające zapewnią właściwie dobrane kolory. Eleganckie stylizacje wyróżniają się zazwyczaj dość ubogą paletą kolorów. Nie znajdziemy tu krzykliwych barw i ten właśnie sposób należy uwzględnić przy komponowaniu dodatków. Jeśli sukienka jest w jakimś żywym, wyrazistym kolorze, to dodatki do niej powinny być neutralne, np. beżowe albo srebrno-szare. Przy sukienkach szarych, czarnych lub beżowych możemy sięgnąć po silniejszy akcent kolorystyczny, ale wciąż powinny być to barwy kojarzone z wieczorną elegancją, czyli np. czerwień, purpura, bordo, fortepianowa czerń. Neonowe róże, żółcie czy słodkie pastele zostawiamy na inne okazje, gdy mamy na sobie bardziej wizytowe sukienki.

 

Najbardziej uszlachetniająca jest biel i kolor camelowy, czyli bardzo jasny brąz. Te dwa kolory kojarzą się z luksusem, jeśli więc dodamy je do zwykłej, codziennej sukienki, to automatycznie zacznie ona wyglądać na droższą. Biel i camel są pod tym względem znacznie lepsze od czerni, co warto mieć na uwadze. Pamiętajmy też, że prawdziwie elegancka stylizacja składa się z maksymalnie trzech kolorów.

 

Nie można też zapominać o biżuterii. Wielokolorowe ozdoby tym razem sobie odpuszczamy, zakładamy za to trochę większe niż zazwyczaj ilości złota. Do prostych sukienek pasować będą także perły, prawdziwe korale, bursztyn oprawiony w srebro, ciemne kamienie szlachetne.

 

 

Wiemy już, że im mniej kolorów w jednej stylizacji, tym bardziej elegancka się ona wydaje. A stąd już tylko krok do kompozycji monochromatycznej. Jednolitą sukienkę zestawiamy z dodatkami w tym samym odcieniu i nie musi to być koniecznie czerń – zresztą to właśnie na niej idealnie widać niską jakość materiału i wszelkie ślady zużycia ubrania. W przypadku zwykłych sukienek lepsze będą kolory jaśniejsze, neutralne, np. szary albo lodowy błękit. Barwy czyste, chłodne, świetnie pasują do eleganckich stylizacji i nawet jeśli występują w dużej ilości, nie rażą w oczy. W kolorze sukienki może być dosłownie wszystko, łącznie z lakierem na paznokciach i ozdobami w uszach.

 

Dobrze jednak będzie podkreślić swoją jednokolorową stylizację jakimś błyszczącym elementem. Przy szarościach wystarczy jeden metaliczny drobiazg, np. srebrne kolczyki, natomiast przy innych kolorach warto sięgnąć po świecące tkaniny albo delikatne, cekinowe aplikacje ożywiające strój. Sprawdzonym sposobem na uszlachetnienie sukienki będą również wstawki ze skóry, chociażby prosty pasek w talii.

Źródło: http://hypnotizingfashion.blogspot.com/2015/03/simple-szara-sportowa-sukienka.html

Wszystkie artykuły zamieszczone na stronie www.Modbis.pl są chronione prawami autorskimi i nie mogą być kopiowane i rozpowszechniane bez pisemnej zgody właściciela sklepu.