Pióra, frędzle, skóra, cekiny – czym ozdabiać karnawałowe kreacje?

 

Najprostszy sposób na ożywienie karnawałowej kreacji to dodanie jej choćby odrobiny blasku. Proste sukienki wieczorowe można w bardzo łatwy sposób ozdobić błyszczącymi kamyczkami. Gotowe, błyszczące aplikacje z kamyków można kupić w sklepie, potem pozostaje już tylko naklejenie ich na sukienkę. Dekoracyjny wzór znajduje się na klejącej folii, którą należy starannie przyłożyć do materiału, przyprasować żelazkiem i ściągnąć niepotrzebną już folię. Aplikacja mocno trzyma się sukienki i nie odpada nawet w praniu. Innym sposobem jest przyczepianie kamyczków specjalną maszynką. To metoda polecana przede wszystkim wtedy, gdy samodzielnie chcemy zaprojektować jakiś wzór zamiast korzystać z gotowych dekoracji. Przyklejenie całej ozdoby zajmuje trochę czasu, ale końcowy efekt jest olśniewający.

 

Kamyki do ozdabiania sukienek to najczęściej cyrkonie. Ponieważ są one bezbarwne, pasują do każdego koloru kreacji. Najefektowniej wyglądają jednak na tkaninach ciemnych, do sukienek w jasnych barwach warto wybierać dekoracje w kontrastowych, żywszych kolorach. Kamyczki można naszywać na każdy materiał, ale do sukienek cienkich, np. z szyfonu, pasują raczej delikatne wzorki, z małej ilości kamieni – najlepsze będą pojedyncze kamyczki rozmieszczone w dość dużych odstępach. Większe dekoracje, układające się w jednolity, duży wzór, pasują na tkaniny cięższe, np. taftę.

 

Pamiętajmy też, że błyszczące aplikacje bardzo przyciągają wzrok, dlatego umieszczamy je tam, gdzie chcemy skierować uwagę. Przy szerokich biodrach niewskazane są aplikacje na spódnicy – cekiny należy wtedy umieścić przy dekolcie, by optycznie dodać objętości w tym miejscu. W przypadku cięższych, kolorowych kamieni warto zdecydować się na prosty wzór, np. ozdobną listwę wykańczającą dekolt. Kamienie naszyte są równomiernie, tworząc ozdobny pasek i wyglądają trochę jak szeroki naszyjnik – przy takiej aplikacji rezygnujemy z biżuterii na szyję.

 

 

Błyszczącą ozdobą sukienki mogą być też oczywiście doskonale znane cekiny. Są one delikatniejsze od kamieni, dlatego mogą się pojawić na kreacji w większej ilości. Cekiny, w przeciwieństwie do grubych kamieni, nadają się także na cienkie, zwiewne tkaniny – połączenie cekinów z szyfonem lub tiulem to jedna z najatrakcyjniejszych stylizacji na karnawałową zabawę. Cekinowe aplikacje są przede wszystkim na sukienki koktajlowe z matowych tkanin.

 

Cekinów nie naszywa się pojedynczo, powinny one tworzyć na sukience jakiś wzór. Mogą to być subtelne motywy na krawędziach sukienki albo abstrakcyjne esy floresy pokrywające całą kreację. Świetnie wyglądać będą geometryczne figury, poprzeczne i podłużne linie, wydłużone romby. Cekinami można też zaznaczyć talię, wyszywając je w taki sposób, że przypominać będą błyszczący pasek. Cekinami da się też obszyć cały gorset. Kolorystycznie cekiny nie powinny zbyt mocno odróżniać się od tła sukienki, chyba że mamy szczupłą sylwetkę i nie boimy się optycznego pogrubienia. Kontrast kolorystyczny stosujemy wtedy, gdy udekorowaną część sukienki chcemy szczególnie mocno zaakcentować. W przypadku sukienek czarnych, najlepiej sprawdzą się cekiny czarne, srebrne, złote, czerwone. Do sukienek kolorowych dobieramy cekiny w tym samym odcieniu, ale za dużym połyskiem.

 

Cekiny to świetny sposób na odnowienie starej sukienki. Te niewielkie ozdoby mogą zapewnić drugie życie starej kreacji i choć wymagać to będzie sporej pracy, końcowy rezultat bez wątpienia będzie wart tego wysiłku. Trzeba jednak mieć na uwadze, że cekiny są dość uciążliwe w praniu i z czasem mogą stracić swój naturalny połysk, dlatego najbezpieczniej będzie tak ozdobioną sukienkę prać ręcznie lub w bardzo niskiej temperaturze bez wirowania.

 

 

Sukienki wyjściowe z frędzlami od razu kojarzą się z karnawałowym szaleństwem. Utrzymane w klimacie przedwojennych kabaretów pięknie wyglądają w tańcu i na pewno wyróżnią się z tłumu. Frędzle pasują na sukienki proste, dopasowane do ciała, z matowego lub lekko błyszczącego materiału. Frędzle najczęściej pokrywają całą sukienkę, ale mogą się pojawić także jako pojedyncza ozdoba. Pasek z frędzlami doszywamy na przykład do krawędzi spódnicy lub przy dekolcie, by powiększyć optycznie biust.

 

Frędzle działają pogrubiająco, więc nie jest to dekoracja dla pań z nadwagą. Przy pełniejszej sylwetce warto sięgać po frędzle bardzo długie, sięgające daleko za dolną krawędź sukienki. Jeśli nie chcemy się frędzlami pogrubić, nie możemy ich doszywać tylko do spódnicy, bo wtedy pupa i uda wydadzą się masywniejsze. Frędzle przyczepia się do dekoltu, tak że spływają po całym ciele. Przy szczupłej sylwetce można się pokusić o stylistykę z lat 20-tych, czyli frędzli naszywanych poziomo w kilku rzędach. Takie frędzle są krótkie i tworzą jakby kilka warstw sukienki, co podczas wirowania daje niezwykły efekt.

 

Jeśli chodzi o kolor, to frędzle nie powinny kontrastować z materiałem pod spodem. Dwukolorowe frędzle są dość ryzykowne i wymagają szczupłej, zgrabnej figury, przy większych rozmiarach lepiej też unikać frędzli na jasnych i jaskrawych sukienkach.

 

 

W podobnej stylistyce utrzymane są dekoracje z piór. Doszyte do dolnej części sukienki pióra przywodzą na myśl przedwojenne kreacje wieczorowe, szczególnie gdy gorset wykończony jest koronką. Spódniczki obszyte piórami mają wybitnie karnawałowy charakter, można je nawet łączyć z innymi ozdobami, np. cekinami przy gorsecie. Niestety, pióra wyraźnie dodają objętości w biodrach, dlatego to rozwiązanie dobre głównie dla dziewczyn o chłopięcej budowie ciała.

 

Przy pełniejszych kształtach można jednak pokusić się o pierzaste boa noszone na szyi i ramionach. To również bardzo stylowa ozdoba karnawałowej kreacji, po którą warto sięgać, gdy sukienka jest prosta i pozbawiona dekoracji. Boa z piór może być w tym samym kolorze co kreacja, ale ciekawszy efekt dadzą pióra w zupełnie innym odcieniu. Do sukienki czarnej pasuje przede wszystkim biel, żywa czerwień, róż, żółć. Do pozostałych kolorów dobieramy biel lub czerń.

 

 

Koronki to bardzo stylowa ozdoba i wystarczy niewielki taki motyw, by sukienka prezentowała się bardziej luksusowo i oryginalnie. Sukienki wizytowe na karnawałową zabawę mogą zyskać na przykład koronkowe rękawki lub zupełnie nowy gorset, od teraz w całości pokryty koronką. Sprawdzą się również koronkowe aplikacje tworzące określony wzór.

 

Koronkowe dekoracje najładniej wyglądają wtedy, gdy są kontrastowe. Czarna koronka na czarnym tle oczywiście też pięknie się prezentuje, ale jej unikalny wzór znacznie lepiej zostanie wyeksponowany, gdy tło jest w innym kolorze. Kontrasty nie muszą być duże, do czarnej sukienki pasują także inne ciemne barwy, np. granat, fiolet, butelkowa zieleń, grafit. Do kreacji czerwonej, niebieskiej czy zielonej odpowiednia już będzie koronka czarna.

 

 

Skóra dodaje drapieżności karnawałowej kreacji. Najprostszy skórzany dodatek to oczywiście pasek, ale do karnawałowej kreacji przyda się oryginalniejszy model. Ciekawy efekt zapewni lakierowany, skórzany pas z wielką metalową klamrą wysadzaną kamieniami albo cieniutki paseczek w bardzo jaskrawym kolorze. Warto też sięgnąć po pas przypominający gorset. Jest on bardzo szeroki, zakrywa prawie całą talię przy okazji ją modelując, z przodu lub z tyłu ma sznurowanie dokładnie takie samo, jak występuje na klasycznych gorsetach.

 

Miękką skórę wykorzystuje się również do obszywania krawędzi sukienki. Cienkie, skórzane lamówki są wyjątkowo szykowne i świetnie sprawdzają się przy sukienkach ołówkowych. Skórzane wstawki tego typu doskonale nadają się do sukienek z dzianiny, które dzięki temu nadają się na wieczorne wyjścia.

 

Zamiast paska ze skóry można do ozdoby wykorzystać także szeroką szarfę z jedwabiu lub aksamitu. Ponieważ są to miękkie materiały, da się je dowolnie układać, tworząc na przykład wielkie kokardy.

Źródło: http://szyc-od-zera.blogspot.com/2013/12/jak-przyozdobic-sukienke-na-sylwestra.html

Wszystkie artykuły zamieszczone na stronie www.Modbis.pl są chronione prawami autorskimi i nie mogą być kopiowane i rozpowszechniane bez pisemnej zgody właściciela sklepu.