Jak znaleźć idealną sukienkę wizytową bez ramiączek?
data publikacji: 11.09.2017 r.
data aktualizacji: 13.11.2024 r.
Rozmiar idealny
Wszystkie sukienki koktajlowe muszą być dobrze dopasowane do ciała, ale w przypadku kreacji bez ramiączek jest to wyjątkowo istotne. Sukienka w tym fasonie traci bowiem istotne podtrzymanie, jakim są ramiączka – to dzięki nim kreacja ładnie układa się na tułowiu. Opierająca się wyłącznie na biuście sukienka absolutnie nie może być za luźna, bo będzie po prostu obsuwać się w dół. Z drugiej strony, kreacja nie powinna być zanadto obcisła, bo wtedy zacznie się marszczyć i przekręcać, tracąc swój oryginalny fason.
Kreacja musi zapewniać pełen komfort, tak by podczas przyjęcia nie zastanawiać się co chwilę, czy piersi nie wyskoczą z dekoltu, a sukienka nie spadnie podczas gwałtowniejszego ruchu. Raczej nie da się zrobić dobrego wrażenia, jeśli swoją kreację trzeba co chwilę poprawiać, dlatego przed każdym wyjściem wskazany jest krótki test – po założeniu upatrzonej sukienki warto zrobić w niej kilka dynamicznych podskoków, obrotów i przysiadów. Jeżeli po takich ćwiczeniach sukienka zostaje na właściwym miejscu, mamy idealnie dopasowaną kreację na imprezę. Jeśli jednak po każdym ruchu trzeba korygować jej położenie, jest to bez dwóch zdań źle dobrany fason albo niewłaściwy rozmiar.
W przypadku sukienek bez ramiączek dość ciężko jest znaleźć model, który perfekcyjnie się układa. Nie znaczy to jednak, że z takiej kreacji od razu trzeba zrezygnować – czasami wystarczy kilka drobnych poprawek krawieckich i sukienka będzie leżeć jak ulał. Zwykle do poprawy są zaszewki, które łatwo zwęzić, poluzować albo skorygować ich położenie, może się też okazać, że do gorsetu trzeba przyszyć dodatkowe fiszbiny podtrzymujące biust.
Jak pokazać biust?
Osobną kwestią jest dopasowanie sukienki na biuście. Górna część kreacji ma przylegać gładko do piersi, jednak nie może ich ściskać. Najwrażliwszym miejscem są tu pachy – jeśli kreacja będzie za ciasna, piersi zaczną się wylewać i przy ramionach pojawią się mało estetyczne fałdki. Można tego uniknąć wybierając gorset niżej wykrojony pod pachami, choć w przypadku większego biustu jest to dość ryzykowne, bo właśnie te boczne krawędzie pomagają utrzymać perfekcyjny kształt piersi w sukience. Warto wtedy szukać sukienek z gorsetem serduszkowym – ten krój ładnie eksponuje piersi i daje im odpowiednie podtrzymanie, a przy tym nie zachodzi pod same pachy, tylko kończy się trochę niżej.
Bardzo źle wyglądają sukienki, których linia dekoltu kończy się dość nisko, pokazując spory kawałek biustu. Gdy piersi są małe, taki fason będzie spłaszczał, a jeśli dodatkowo sukienka ma miękki gorset, biust rozejdzie się na boki. Przy dużych piersiach bardzo głęboki dekolt najczęściej wydaje się dość wulgarny, dlatego sukienki wizytowe powinny kończyć się dość wysoko, odsłaniając tylko niewielki fragment biustu.
Prosty krój
Zdecydowanie najbardziej twarzowe sukienki bez ramiączek to te o prostym kroju, gładko dopasowane do biustu i brzucha, z niezbyt wymyślną spódnicą. Górna krawędź sukienki to prosta, pozioma linia, lekko opadająca w dół pod samymi ramionami. Plecy są odsłonięte mniej więcej do połowy, ale jeśli planujemy założyć biustonosz, potrzebny będzie bardziej zabudowany model. Dobrym rozwiązaniem jest delikatne zaznaczenie linii pod biustem, tak że tworzy się coś na kształt skromnego gorsetu – jest to korzystne przy każdym biuście, także tym bardzo drobnym, bo dzięki temu nabierze on objętości i atrakcyjniejszego kształtu.
Dół sukienki zależy od budowy ciała. Jeśli sylwetka jest smukła, warto to podkreślić krojem tuby albo ołówka, ładnie akcentując talię i odsłaniając zgrabne nogi. Przy figurze typu gruszka lepiej wybierać fasony rozkloszowane, ze spódnicą o linii A, kończącą się na wysokości kolan. Dla klepsydr także najlepsze są klasyczne kreacje rozkloszowane, z ozdobnym paskiem w talii, by podkreślić proporcje ciała.
Wymyślniejsze fasony
Spore problemy z dopasowaniem sukienki bez ramiączek mają kobiety o figurze jabłka. Wystający brzuch dość ciężko jest ukryć pod taką kreacją i prosty, dopasowany do ciała krój z pewnością nie jest dobrym wyborem. Znacznie lepsze przy takiej figurze są sukienki marszczone, z odcinanym gorsetem. Górna część kreacji może przypominać prosty, obcisły top z usztywnianymi miseczkami, do niego doszyta jest subtelnie pomarszczona spódnica, zakrywająca oponkę w talii. Przy niewielkiej nadwadze sprawdzają się także pomarszczone sukienki tuby, wykończone na górze serduszkowym, sztywnym gorsetem.
Drobne kobiety ładnie będą wyglądać w kreacjach z tulipanowym dołem i niewielkimi drapowaniami przy dekolcie, z kolei paniom szczupłym i wysokim bardzo pasują sukienki z doszytą przy dekolcie ozdobną falbaną powiększającą optycznie biust. Ciekawą propozycją są też długie, lejące się sukienki z asymetrycznymi marszczeniami, które zbiegają się w talii, dzięki czemu tworzy się iluzja szczuplejszego wcięcia w pasie.
Jeśli zaś chodzi o suknie długie, to warto rozważyć wzorzysty gorset – kolorowa wstawka na biuście efektownie go powiększy, a długi, ciemny dół zamaskuje większy brzuch i wysmukli biodra oraz uda. Na sylwetce typu kolumna pięknie zaprezentuje się suknia o kroju syreny, z niewielką baskinką na biodrach, dla gruszki najlepsza będzie kreacja uszyta z klinów albo wykończona na dole kontrafałdą.
Jakie ozdoby?
Sukienki bez ramiączek lubią minimalizm. Ozdób nie powinno być dużo i jedynie naprawdę wystawne przyjęcia usprawiedliwiają założenie widowiskowej biżuterii. Na mniej oficjalne wyjścia wystarczy efektowna, złota albo srebrna bransoletka wysadzana błyszczącymi kamykami, gdy zaś mamy wysoko upięte włosy, warto sięgnąć po wiszące, lekko błyszczące kolczyki. Jeśli naszyjnik, to dość skromny, na przykład prosty sznur pereł albo wisiorek z onyksów.
Najlepsze buty to proste szpilki dopasowane kolorystycznie do sukienki albo wieczorowe sandały z pasków, z błyszczącymi aplikacjami albo kolorową, jaskrawą wstawką. Torebka niewielka, obowiązkowo noszona w dłoni.
Bielizna tak samo ważna
Wygląd sukienki bez ramiączek w ogromnym stopniu zależy od bielizny. Właśnie przy tym fasonie rodzaj biustonosza ma szczególnie duże znaczenie, bo to on będzie utrzymywał biust i górną część sukienki. Biustonosza można nie nosić jedynie wtedy, gdy piersi są małe, a sukienka ma sztywny, wymodelowany fiszbinami gorset. Przy większym biuście sam gorset sukienki może się okazać niewystarczający, a już na pewno nie wolno z niego zrezygnować nosząc kreację z ‘miękką’ górą.
Do sukienek z odsłoniętymi ramionami nosimy oczywiście staniki bez ramiączek, chyba że to bardzo ekstrawagancka stylizacja, w której chodzi właśnie o to, by pokazać bieliznę, a kolorowe, ozdobne ramiączka są częścią kreacji. W pozostałych przypadkach biustonosz absolutnie nie może wystawać spod sukienki, zarówno z przodu, jak i na plecach. Pomocne będą specjalne staniki, zaprojektowane właśnie z myślą o takich ubraniach. Mają one doskonale usztywnione miseczki i solidną podpórkę pod biustem, tak że piersi zachowują ładny kształt, a materiał sukienki ich nie spłaszcza. Na rynku są już nawet specjalne staniki bezszwowe, wolne od fiszbin, z delikatnym zapięciem – idealnie nadają się one pod sukienki z delikatnych, lekko prześwitujących materiałów. Jeśli biust jest bardzo obfity, warto zastanowić się nad pełnym gorsetem, szczególnie gdy suknia jest dość mocno wycięta.
Co ważne, bielizna musi być niezwykle stabilna, także podczas ruchu. Przed wyjściem na imprezę warto więc sprawdzić, czy stanik i kreacja zostają na swoim miejscu podczas chodzenia, siadania, tańczenia, pochylania się. Kolor stanika? Odcień nude jest najlepszy, bo nie odróżnia się praktycznie od koloru skóry i nie prześwituje spod sukienki bez względu na jej kolor i grubość tkaniny. Do czarnych kreacji można założyć biustonosz czarny, przy innych kolorach albo szukamy idealnie pasującego odcienia bielizny albo zostajemy przy staniku cielistym.
Wszystkie artykuły zamieszczone na stronie www.Modbis.pl są chronione prawami autorskimi i nie mogą być kopiowane i rozpowszechniane bez pisemnej zgody właściciela sklepu.