Jak wybrać sukienkę na egzamin?

 

Uczelnie rzadko kiedy narzucają przepisami obowiązkowy strój egzaminacyjny, niemniej jednak nie oznacza to całkowitej swobody w tym zakresie. Egzaminatorzy najczęściej oczekują, że studenci ubiorą się na egzamin bardziej elegancko niż na zwykłe zajęcia, dlatego raczej nie wypada pojawić się na egzaminie w zwykłym dresie czy postrzępionych dżinsach. Wiele zależy też od rangi egzaminu, bo inaczej traktuje się krótkie testy w trakcie semestru, a inaczej końcowy egzamin ustny na zaliczenie roku. Również sami wykładowcy różnią się w podejściu do stroju studentów i najczęściej to ci starsi profesorowie do starannego, eleganckiego wyglądu przywiązują najwięcej wagi, dla młodszych egzaminatorów rodzaj ubioru zwykle nie ma aż tak wielkiego znaczenia. Przed wyborem stroju należy więc po prostu zorientować się w zwyczajach danej uczelni oraz poznać upodobania danego profesora.

 

Jednocześnie nie należy przesadzać w drugą stronę. Zakładanie na egzamin bardzo eleganckiej, drogiej sukienki wieczorowej też jest kiepskim pomysłem. Egzamin to nie okazja na strojenie się, wystarczy po prostu wyglądać schludnie.

 

 

W przypadku kobiet najbezpieczniejszym wyborem są klasyczne sukienki wyjściowe w stonowanych kolorach. Taki krój znajdzie uznanie u wymagających profesorów, ale nie będzie przy tym zbyt poważny i nudny, szczególnie gdy sukienkę ozdobi się ciekawymi dodatkami. Tradycyjne sukienki do kolan, z lekko rozkloszowaną spódnicą, są dostatecznie eleganckie, a przy tym wygodne, dzięki czemu strój nie będzie absorbował naszej uwagi podczas egzaminu. Na długość sukienka powinna sięgać co najmniej do kolan, tak by podczas siedzenia w ławce nie odsłaniać za bardzo nóg. Dekolt też nie może być za głęboki – idealnie sprawdzi się klasyczne, półokrągłe wycięcie pod szyją lub mały serek.

 

Jeśli chodzi o kolory, to w dobrym tonie będą wszelkie barwy typowe dla stroju galowego, czyli granat, czerń, grafit, szarości, beże, biel. Sukienki mogą być jednokolorowe, ale dobrym pomysłem będą ciekawe dekoracje urozmaicające strój, np. wzorzyste lamówki albo niewielka, kontrastowa wstawka przy dekolcie. Klasykę łatwo jest przełamać efektownymi dodatkami – to prostej, tradycyjnej sukienki zakładamy na przykład fioletowe szpilki albo turkusową apaszkę.

 

 

Egzamin to oczywiście stres, co oznacza problemy z plamami potu. Latem dobrym rozwiązaniem będą sukienki wizytowe bez rękawów, na szerokich ramiączkach, z niedużym dekoltem pod szyją. W takiej sukience pachy pozostają odsłonięte, dzięki czemu uda się uniknąć nieładnych śladów przy rękawach. Zimą w sukience bez rękawów może być za chłodno, dlatego warto szukać wtedy ubrań niezbyt mocno dopasowanych, z trochę luźniejszymi rękawami, tak by skóra mogła swobodniej oddychać. Szalenie ważny jest też w przypadku potu rodzaj materiału – trzeba wybierać sukienki z tkanin przewiewnych, dobrze absorbujących wilgoć, miłych w dotyku. Na sukienki egzaminacyjne nadają się między innymi wysokiej jakości wełny, dżersej, „oddychające” sztuczne włókna. Najgorsze za to będą sukienki z tanich, sztucznych materiałów, bardzo grube tkaniny oraz cienkie dzianiny, które dodatkowo są zbyt opinające. Rzecz jasna, unikamy też materiałów, na które jesteśmy uczulone, bo wtedy ubranie będzie nas po prostu rozpraszać.

 

Złym pomysłem są sukienki bardzo dopasowane do ciała, które trochę krępują ruchy – w takim ubraniu niewygodnie się siedzi i ciężko oddycha w stresującej sytuacji. Kłopotem są również sukienki zbyt krótkie, które ciągle trzeba poprawiać. W swoim ubraniu musimy czuć się w pełni swobodnie, by nic nie odciągało naszej uwagi od samego egzaminu, dlatego najlepsze są tkaniny choć trochę elastyczne, miękko układające się na ciele oraz fasony, które w żaden sposób nie ograniczają ruchów.

 

 

Na egzaminie nie wypada świecić odsłoniętym biustem, więc zamiast głębokiego dekoltu warto wybierać wysokie, ale bardzo fantazyjne wykończenia pod szyją. Świetnie wyglądać będą sukienki wykończone żabotami albo kokardami pod szyją, ładne są też stójki, np. takie wykończone drobnymi marszczeniami, szerokie, sztywne półgolfy, wysoko postawione kołnierzyki, luźne golfy. Mimo że sukienka jest wysoko zabudowana, wciąż pozostaje bardzo atrakcyjna. Modne są także dekolty w stylu pensjonarskim, czyli na przykład dość duże, kontrastowe kolorystycznie kołnierzyki, koronkowe wykończenia zwieńczone dekoracyjną broszą, białe wstawki z guziczkami na dekolcie. Wykończenia tego typu są na tyle ciekawe, że do sukienki nie trzeba nawet nosić żadnej biżuterii.

 

 

Egzamin to nie czas na rewię mody, ale bynajmniej nie musimy się ograniczać wyłącznie do sprawdzonych, klasycznych fasonów. Polecanym na egzamin krojem jest chociażby sukienka z baskinką, czyli doszytą w talii falbanką. Ten niewielki detal urozmaica kreację, a przy okazji pomaga wymodelować sylwetkę – jest świetny dla kobiet, które mają wystający brzuszek, zbyt wąskie biodra albo grube w stosunku do reszty ciała uda. Baskinka jest fasonem pasującym większości kobiet, choć przy pełniejszej sylwetce należy unikać bardzo szerokich, gęsto marszczonych falban.

 

Inny krój odpowiedni na egzamin to sukienki tulipanowe. Wyróżniają się one gładką górą i pomarszczoną spódnicą – kolejny fason, który pomoże wyrównać proporcje ciała. Tulipanowe spódnice nie mogą być jednak zbyt krótkie, a górna część kreacji powinna być wykończone szerokimi ramiączkami bądź krótkimi rękawkami.

 

Dla pań o szerszych biodrach odpowiednie będą sukienki z pojedynczą kontrafałdą pośrodku spódnicy – pionowa linia wzdłuż sukienki wyszczupla i maskuje pełne pośladki. Wyszczuplające są także sukienki odcinane pod biustem, delikatnie rozkloszowane.

 

Zawsze dobrze wypadną sukienki dwukolorowe, wyglądające jak połączenie spódnicy i bluzki. To świetne rozwiązanie dla kobiet, które chcą zatuszować szerokie biodra i pełny brzuch – ciemny dół pomoże optycznie wyszczuplić tą część sylwetki, podczas gdy jaśniejsza góra wizualnie poszerzy ramiona oraz biust.

 

 

Sukienki na egzamin często są czarne, ale naprawdę nie warto ograniczać się wyłącznie do tego koloru, zwłaszcza gdy dodatki także dobierane są w tym odcieniu – taki strój może się wydawać zbyt ponury i zbyt oficjalny. Polecaną alternatywą dla czerni jest granat, który można łączyć z czerwienią, zielenią, żółcią – takie dodatki efektownie urozmaicą strój, ale nie będą tworzyć tak mocnego kontrastu jak w przypadku czerni. Warto też zainteresować się szarościami. To także mniej formalny kolor od czerni, łatwy do zaaranżowania. Do szarej sukienki można dobrać dodatki w odcieniu pudrowego różu albo lodowego błękitu, pasować będą też odważniejsze akcenty, na przykład czerwone szpilki. Inne mniej typowe kolory na egzamin to blada zieleń, przydymiony fiolet, zgaszone bordo, brąz. Chodzi przede wszystkim o to, by sukienka nie była bardzo jaskrawa, rzucająca się w oczy.

 

Mamy też do wyboru kilka wzorów. Sukienki na egzamin mogą być ozdobione klasyczną kratką lub pipetką, dopuszczalne są też groszki w neutralnych kolorach, niezbyt szerokie paski, stonowane wzory żakardowe.

 

Trochę inne wymagania są w przypadku egzaminu dyplomowego. To najważniejszy egzamin, bardzo oficjalny, dlatego i strój musi być dobrany z dużą starannością. Na egzaminie dyplomowym lepiej unikać kolorów innych niż podstawowa gama barw galowych, rezygnujemy też z wzorów. Najbardziej odpowiednim strojem dla kobiety będzie tradycyjna garsonka, czarna lub granatowa, do tego klasyczne dodatki w stonowanych kolorach.

 

 

Kobiety szykujące się na egzamin powinny w swoim stroju unikać przede wszystkim:

 

- długości mini,

- dużych dekoltów,

- mocno obcisłych fasonów,

- prześwitujących wstawek,

- bardzo sportowych fasonów sukienek,

- jaskrawych kolorów,

- dużej ilości biżuterii,

- ostrego makijażu,

- zbyt ekstrawaganckich dodatków.

Wszystkie artykuły zamieszczone na stronie www.Modbis.pl są chronione prawami autorskimi i nie mogą być kopiowane i rozpowszechniane bez pisemnej zgody właściciela sklepu.