Jak nosić zimą zwierzęce desenie?

Zwierzęce wzory uchodzą za bardzo eleganckie, ale zarazem niezwykle seksowne. Właśnie dlatego tak ogromne znaczenie ma krój ubrań. Sukienki, bluzki czy spódnice wykończone zwierzęcym wzorem nie mogą być zbyt obcisłe, krótkie, odsłaniające dużo ciała. Z panterką jest podobnie jak z czerwienią – klasyczna sukienka midi w tym kolorze zrobi piorunujące wrażenie, ale czerwień w połączeniu z długością mini i głębokim dekoltem to po prostu za dużo. Te reguły obowiązują także przy zwierzęcych printach i zawsze lepsze wrażenie zrobi ubranie o skromniejszym kroju niż wyzywająca sukienka odsłaniająca wszystkie atuty sylwetki.

Jeśli chodzi o sukienki wyjściowe, to najlepsze są fasony dość proste, o długości do kolan lub dłuższe, bez bardzo głębokich dekoltów. Sukienki dopasowane do figury muszą być uszyte z grubszych tkanin – zimą świetnie się sprawdzi wełna, zamsz, welur, gruba dzianina. Lżejsze, bardziej zwiewne tkaniny muszą iść w parze z fasonem luźniejszym – to może być rozkloszowana sukienka kopertowa z marszczonym topem, trapezowa spódnica, top o linii A, wykończony na dole baskinką, spodnie kuloty, kimonowy żakiet, spódnica plisowana.

Trzeba bardzo uważać na cienkie, mocno elastyczne dzianiny, które niemal przyklejają się do ciała, bo to właśnie one tak często sprawiają, że ubranie w panterkę wydaje się w złym guście i psuje stylizację.

Bardzo modne są tej zimy wzorzyste garnitury w stylu retro. Spodnie są lekko rozszerzane na dole, jak w klasycznych dzwonach z lat 70-tych, do tego dochodzi jeszcze długa, ale dopasowana do figury marynarka z jednorzędowym zapięciem i szerokim, modnym kołnierzem. Wzór garnituru powinien być wyrazisty, a panterka albo paski zebry idealnie się z tej roli wywiązują. Szczególnie ładnie wyglądają zwierzęce wzory w wersji graficznej, z wyraźnie zaznaczonymi konturami i w czystych, chłodnych kolorach – dzięki temu, że wzór nie jest tak dosłowny, stylizacja wygląda bardzo nowocześnie i mimo dużych, wzorzystych powierzchni nie jest tandetna.

Elegancki wygląd zimowego garnituru podkreśli wyważona stylizacja. Buty mogą mieć ekstrawagancki fason, jednak ich kolor musi być neutralny – wybieramy ciemny beż, brąz, czerń, zgaszoną żółć lub biel, a więc jeden z odcieni, który występuje na zwierzęcym motywie. Idealnym uzupełnieniem garnituru jest też gładki, czarny lub brązowy golf, prosta bluzka koszulowa w neutralnym kolorze, minimalistyczny top na szerokich ramiączkach, najlepiej w tym samym odcieniu co wiodący kolor na wzorze z marynarki. Na wierzch nakładamy czarny płaszcz bądź kurtkę.

Ekstrawaganckim rozwiązaniem będzie też dodanie do zwierzęcego printu drugiego wzoru. Nie mieszamy jednak klasycznych motywów, lecz szukamy czegoś naprawdę oryginalnego. Przykładowo, jeśli spodnie są w panterkę, to pasować do nich będzie jasnożółty sweter z naszywką w kształcie dużego pająka, do spódnicy w paski zebry można założyć białą bluzkę z nadrukiem w pawie oczka, a do wężowej, szaro-czarnej sukienki dodajemy akcesoria z motywem biedronki.

Liczy się po prostu to, by były to nieoczywiste połączenia, a nie tylko miksy dobrze znanych, najpopularniejszych wzorów zwierzęcych. Patrzymy także na kolory. Najbezpieczniejsze są stylizacje bazujące na jednolitej palecie, ale gdy kolory są dość spokojne, wolno zastosować kontrast, mieszając na przykład biało-czarny motyw z zielenią, czerwienią bądź żółcią. Unikamy dużej pstrokacizny, zatem gdy główny wzór jest dość drobny i wielobarwny, jak chociażby klasyczna panterka, to dokładamy do niego pojedyncze nadruki w podobnych odcieniach, ale do wzoru w szerokie pasy zebry wolno dodać motyw bardziej zróżnicowany, na przykład w stylu tropikalnym.

Tak efektowne połączenie wzorów wymaga neutralnych, prostych dodatków, rezygnujemy więc na przykład z zielonej, puchatej i błyszczącej kurtki, zamiast niej zakładamy elegancki płaszcz z brązowej wełny lub beżowe, proste ponczo.

Dwa zwierzęce wzory w jednym stroju wymagają stylistycznego wyczucia, dlatego warto na początek pomyśleć o łatwiejszych połączeniach. Sięgamy po klasyczne, zimowe wzory, jak jodełka, kratka, ciemne prążki, melanżowy tweed. To wzory kojarzone z klasyczną elegancją, pięknie wyglądające na zimowych fasonach, które jednak mogą się wydawać nieco nudne. Z pomocą przychodzą właśnie zwierzęce printy, dodające zimowej stylizacji drapieżności i bardziej nowoczesnego wyglądu.

Jak je mieszać? W zasadzie to prawie każda konfiguracja wypada atrakcyjnie, dopóki używamy tylko klasycznych kolorów. Tradycyjne wzory w nowocześniejszej wersji, na przykład w odcieniach różu czy jaskrawej zieleni, dawkujemy ostrożniej, już nie na tak dużych powierzchniach, ale raczej w formie dodatków, na przykład na szaliku, torebce czy niewielkiej wstawce na sukience.

W zimowych stylizacjach wolno zastosować nawet trzy różne wzory. Mamy na przykład eleganckie spodnie w tradycyjną, szarą kratę, bluzkę w biało-czarne paski bretońskie oraz gruby płaszcz w lamparcie cętki lub spódnicę w szkocką kratkę, bluzkę z motywem wężowym oraz wełnianą pelerynę w geometryczne, dwukolorowe wzory.

Płaszczyki i kurtki to najpopularniejsze zimowe fasony wykorzystujące zwierzęce wzory. Najczęściej to lamparcie cętki, ale pojawiają się też takie printy jak krowie łaty, plamki żyrafy, geometryczny wzorek przypominający skorupę żółwia, tygrysie pręgi. Okrycie często determinuje odbiór całej zimowej stylizacji, dlatego unikamy bardzo żywych, jaskrawych kolorów i zamiast nich wybieramy motywy nieco rozmyte, przybrudzone, dzięki czemu wzór płaszcza zwraca na siebie uwagę, ale nie jest krzykliwy.

Nie zmienia się za to fason. W dalszym ciągu najbardziej stylowe są płaszcze o klasycznym kroju, z niedużym kołnierzem i prostymi kieszeniami, ale do łask wracają także staroświeckie fasony retro, ze sztucznego futerka lub grubej, szorstkiej wełny. Taki płaszcz nadaje się do niemal każdej zimowej stylizacji – świetnie wygląda jako dodatek do dżinsów i wełnianego swetra, biurowej garsonki, skórzanych spodni, długich sukienek dzianinowych, legginsów oraz tunik.

Bardzo modne stają się nie tylko wzory do tej pory rzadko spotykane, ale również abstrakcyjne wersje popularnych printów. Zamiast oryginału mamy zupełnie inne kolory, na przykład lamparcie cętki w odcieniach niebieskiego i beżu czy pomarańczowo- granatową skórę węża. Znowu pilnujemy, by nie było zbyt pstrokato i jaskrawo, chyba że taki ekstrawagancki motyw pojawia się jedynie na małych dodatkach.

Bardzo ciekawym rozwiązaniem są także abstrakcyjne, nowoczesne desenie inspirowane zwierzęcymi printami – kształt jest podobny, ale na przykład bardzo powiększony i lekko wydłużony. Abstrakcyjne motywy zwierzęce świetnie wyglądają na tradycyjnych zimowych ubraniach takich jak prosty pulower, sukienka swetrowa, długa spódnica, dżinsy.

Zwierzęcy wzór wystarczy by ożywić zimową stylizację, ale to wcale nie znaczy, że nie warto sięgać po inne kolory. Właśnie zimą zwierzęcym printom przyda się trochę mocniejszych kolorów, trzeba tylko umiejętnie je stosować. Najlepsze będą zimowe dodatki – do płaszcza w lamparcie cętki można założyć na przykład bordowy szalik, miodowożółtą czapkę, ciemnozielone rękawiczki.

Jeśli mamy same eleganckie fasony, to wolno zastosować mocniejszy kolor także na innych częściach garderoby, na przykład dodając do wzorzystych spodni czerwony sweterek. Najlepsze są nasycone, zimowe kolory, przede wszystkim ciemne czerwienie oraz zielenie. W wydaniu wieczorowym sukienki koktajlowe ze zwierzęcym nadrukiem otaczamy mocną, lakierowaną czernią i takimi kolorami jak kobalt, turkus, fuksja – przykładowo, do szyfonowej kreacji dodajemy skórzaną kurteczkę oraz szpilki w odcieniu

neonowego różu.

Źródło: http://thestore.com/blog/wear-animal-print-winter/