Jak nosić sukienki boho jesienią?
data publikacji: 06.12.2016 r.
data aktualizacji: 13.11.2024 r.
Jaka sukienka najlepsza?
Jesienią w stylu boho królują sukienki wyjściowe o długości maxi. Długie, zwiewne kreacje to absolutna podstawa tej stylistyki, a dobra wiadomość jest taka, że pasują one większości kobiet. Jedynie niskie panie powinny uważać na ten model, ponieważ kreacja maxi może skrócić optycznie ich wzrost. Natomiast kobiety z nadwagą muszą wybierać fasony bardziej dopasowane do ciała, ale z rozkloszowaną spódnicą, po oversize lepiej sięgać tylko przy mniejszych rozmiarach.
Sukienki boho mogą mieć z przodu listwę z guziczkami, co doda nowych możliwości stylizacyjnych – takie kreacje można nosić rozpięte, do obcisłych dżinsów albo szortów. Mile widziane są także sukienki bardziej obcisłe, z pięknym, zdobionym dekoltem w kształcie litery V; charakter boho nadadzą im drobne detale, jak szerokie, dzwonowate rękawy, koronkowe wstawki, ozdobne taśmy z ludowym haftem. Klasykiem są także długie suknie w kwiatki.
Wersja krótka? Też się oczywiście sprawdzi. Jesienią można nosić kreacje typowo letnie, które świetnie wyglądają w stylizacjach warstwowych, ale warto poszukać sukienek w stylu lat 70., czyli bardzo krótkich, lecz z długimi, bufiastymi rękawami. Są one niezwykle kobiece, a jeśli dodatkowo mają kwiatowy lub ludowy nadruk, stylizację boho da się stworzyć bez większego wysiłku.
Naturalne tkaniny i kolory
Na jesień wybieramy kolory trochę ciemniejsze niż latem. Dominującym motywem może być ładny odcień brązu, do tego wzorki w kolorach jesiennych liści: żółte, zielone, miedziane, pomarańczowe. Stylizacje boho warto ożywiać turkusem i chabrowym odcieniem niebieskiego, mogą to być także kolory wiodące, na przykład chabrowa sukienka w żółte kwiatuszki plus turkusowa biżuteria i beżowe akcesoria. Kolory wolno mieszać w dowolnych konfiguracjach, ale nie należy przesadzać – jeśli decydujemy się na mocniejsze odcienie, wystarczy skupić się na trzech kolorach, np. na zieleni, żółci i czerwieni, reszta dodatków to beże i jasne brązy.
Materiały idealne na jesień to dżins, zamsz, skóra, len, bawełna, do tego można dołożyć efektowne wstawki z szyfonu, koronki, aksamitu. Wstawki powinny być kontrastowe, a więc na przykład szyfonowa sukienka z aksamitną taśmą w talii albo koronkowe rękawki w sukience z grubego zamszu. Bardzo modne są wstawki retro, nawiązujące do rękodzieła: szydełkowane kamizelki, doczepiane kołnierzyki z ręcznie wykonanym haftem, szale robione na drutach, etc.
Nie bać się wzorzystych nadruków
Jesienią warto poprawiać sobie humor wesołym ubiorem. Boho nadaje się do tego znakomicie, bo to styl, który nie stroni od kolorowych, oryginalnych deseni. Co więcej, w tej stylistyce wręcz powinno się łączyć różne nadruki, w duchu hippisowskiego misz-maszu. Świetnie sprawdzają się sukienki patchworkowe, uszyte z różnych materiałów, np. z tkanin w kwiatki i paski. To samo dodatki – dobieramy je na zasadzie kontrastu. Jeśli sukienka jest w etniczne, wielkie kwiaty, to na apaszce mogą się pojawić abstrakcyjne esy floresy, a na torebce indiańskie motywy. Z drugiej strony, trzeba się wystrzegać nadmiernej pstrokacizny, bo choć styl etno wyróżnia się bogactwem kolorów, to mimo wszystko stylizacje są zrównoważone.
Dobrze jest trzymać się podobnej kolorystyki przy wyborze wzorów. Jeśli sukienka jest w tonacji niebiesko-brązowo-białej, to dodatki mogą wykorzystać dwa kolory z tego wzoru plus jeszcze jeden dodatkowy, np. żółty albo pomarańczowy. Chaosu unikniemy także wybierając wzory o podobnej strukturze, np. aztecki deseń plus geometryczne paski.
Rezygnujemy też z neonów. Sukienki w stylu boho nie powinny być bardzo jaskrawe, w przypadku akcesoriów lepsze są kolory nasycone i głębokie, np. odcień dyniowy zamiast neonowego oranżu. Na dodatki doskonale nadają się takie kolory jak bordo, świerkowa zieleń, turkus, szafir, złoto oraz srebro.
Z dodatkiem futerka
W jesiennych stylizacjach boho nie może zabraknąć futerka. Może się ono pojawić w dowolnej formie, ale najefektowniej prezentują się sukienki codzienne noszone w komplecie z futrzaną kamizelką. Im bardziej jest ona ekstrawagancka, tym lepiej, warto więc szukać bezrękawników ze sztucznego, barwionego futerka o ciekawej fakturze. Bardzo ładnie wyglądają kamizelki barankowe, łączone z cienkimi sukienkami z szyfonu, z kolei do sukienek grubszych można dopasować kamizelki z długiego, delikatnego włosia.
Pod względem kolorów możemy się trzymać total looku, jeśli boimy się, że gęste futerko doda kilogramów. Gdy jednak kamizelka jest krótka, maksymalnie do talii, śmiało można zdecydować się na żywszy kolor – sukienka w spokojnym odcieniu będzie wyszczuplać optycznie sylwetkę, a żywsza góra odciągnie wzrok od bioder i brzucha, kierując uwagę na biust i ramiona.
Futerkowe kamizelki można też zastąpić zamszem. Zawsze na czasie są kamizelki w stylu Dzikiego Zachodu, z długimi frędzlami, spokojniejsza wersja to prosty bezrękawnik z delikatnym, ażurowym wzorkiem.
Jak dobrać buty?
Do jesiennej sukienki boho najbardziej pasują botki. Te klasyczne, ze skóry, ale i takie bardziej ekstrawaganckie, inspirowane epoką hippie, na grubej platformie i na szerokim, kwadratowym słupku. Doskonale w klimat boho wpisują się także klasyczne buty kowbojskie, aczkolwiek dla urozmaicenia swojej stylizacji warto wybrać model w kolorze innym niż brąz, np. błękit, bordo, turkus albo zieleń. Botki w odcieniu beżu i brązu będą pasować do każdej sukienki, ale gdy ubrania noszone jesienią są głównie w ciemnych, stonowanych kolorach, buty powinny być dla kontrastu w żywszym odcieniu.
Neutralny kolor można jednak przełamać ciekawym fasonem. Sprawdzą się botki z marszczoną cholewką, ozdobione wielkim motywem ludowym, np. góralską parzenicą, wykończone frędzlami lub ogromną, biżuteryjną klamrą. Na czasie są także wysokie kozaki z lakierowanej skóry, na niewysokim obcasie, zapinane z boku na zamek. Kozaki są o tyle dobre, że nie skracają nóg tak jak botki za kostkę, dlatego ten rodzaj obuwia poleca się przede wszystkim do sukienek krótszych, gdy jest obawa, że botki mogą optycznie zaszkodzić nogom. Prawdziwym hitem tej jesieni są kozaki w kolorze białym, ale takie w stylu retro, na kwadratowym obcasie i z kanciastym czubkiem.
Kapelusz i peleryna
Do najefektowniejszych dodatków w sezonie jesiennym zalicza się kapelusz. To znacznie korzystniejsze rozwiązanie niż czapka, która nie zawsze pasuje do lekkiej sukienki. Kapelusz jest bardziej kobiecy, ładnie podkreśla kształt twarzy i dodaje szyku. Może to być kapelusz w typie fedory, ale do zwiewnych kreacji pasować będzie również okrycie z bardzo szerokim, fantazyjnie wygiętym rondem.
Do kompletu dobieramy jeszcze pelerynę, która z powodzeniem zastąpi jesienny płaszcz. Pelerynki są ciepłe, przytulne i bardzo efektowne, a do stylizacji boho najlepsze będą te wzorzyste, np. w szkocką kratę albo w stylu meksykańskiego ponczo. Do zwiewnych sukienek idealnie pasują peleryny z tkaniny kocowej, wykończone frędzelkami. Pelerynę warto związać w talii szerokim paskiem albo szarfą, by sylwetka nie straciła swoich kobiecych kształtów albo nosi się ją luźno puszczoną, by było widać sukienkę pod spodem.
Dużo biżuterii
Sukienka boho nie obejdzie się bez biżuterii. Jesienią trzeba sięgać po nieco cięższe ozdoby, na przykład wielkie naszyjniki ze starego srebra albo okazałe zawieszki ze skóry i rzemyków. Bardzo ważną ozdobą są także kolczyki, koniecznie takie w etniczne wzory, ozdobione dużą ilością drobnych, dekoracyjnych kamyków albo kolorowych piór. Kolczyki powinny być długie i widowiskowe, ale można z nich zrezygnować na rzecz bransoletek, oczywiście takich dużych, błyszczących, z nietypowych materiałów.
Ozdobą sukienki jest też torebka. Jesienią wybieramy przede wszystkim zamsz w ładnym kolorze, np. w odcieniu miedzi, torebki szyte z aksamitu, patchworkowe plecaczki, worki z naturalnych, grubych tkanin.
Wszystkie artykuły zamieszczone na stronie www.Modbis.pl są chronione prawami autorskimi i nie mogą być kopiowane i rozpowszechniane bez pisemnej zgody właściciela sklepu.