Jak nosić róż w sezonie zimowym?
data publikacji: 22.02.2017 r.
data aktualizacji: 19.03.2024 r.
Od czego zacząć?
Swoją zimową przygodę z różem warto rozpocząć od akcesoriów. Różowe szaliki, chusty, czapki, rękawiczki, getry – to drobiazgi, dzięki którym najszybciej można się przekonać do tego koloru w zimowych stylizacjach. Różowe dodatki powinny być oczywiście dopasowane kolorystycznie do reszty rzeczy, a tu najczęściej sprawdza się zasada, że ciemne i mocne róże pasują do czerni i czystej bieli, podczas gdy te spokojniejsze odcienie najlepiej jest łączyć z szarościami oraz brązami.
Różowe akcesoria pasują jednak nie tylko do klasycznych, neutralnych barw, ale i do takich kolorów jak bordo czy zieleń. To wprawdzie dość trudne połączenia, ale za to niezwykle efektowne, jeśli więc marzy się nam naprawdę oryginalna, zimowa stylizacja, warto zaryzykować – przykładowo, do myśliwskiej zieleni świetnie pasuje odcień baby pink oraz róż pudrowy, a blady, lodowy róż z beżowymi tonami idealnie komponuje się z nasyconym bordo.
Różowa sukienka
Zimowe sukienki najczęściej są w ciemnych, neutralnych kolorach. Warto to zmienić, zastępując szarości i beże nietypowym kolorem, a róż bez wątpienia do takich oryginalnych barw się zalicza. Dzianinowe sukienki codzienne w odcieniu różu są wyjątkowo efektowne, nawet gdy jest to blady, pudrowy róż. Jak jednak dopasować do takiej kreacji zimowe dodatki?
Czarne kozaki i czarna kurtka będą dobre, jeśli sukienka jest dość ciemna i jaskrawa, na przykład w odcieniu fuksji albo morwy. Do ciemnego, ale przydymionego różu lepsze będą akcesoria w tonacji szarości i grafitu, natomiast do różu bladego, oprócz szarości, pasować będą także dodatki brązowe. Ciekawym pomysłem są też stylizacje monochromatyczne, niemal w całości wykorzystujące róż, tyle że w różnych odcieniach. Przykładowo, jeśli sukienka jest jasnoróżowa, pasować do niej będzie kardigan w odcieniu fuksji, fioletowy szalik i puchowa kurtka barwy śliwkowej, natomiast kozaki mogą być z ładnej, naturalnej brązowej skóry. Różu w dużych ilościach wcale nie trzeba się obawiać, aczkolwiek lepiej nie przesadzać z mocnymi odcieniami – te najjaskrawsze róże powinny być raczej na dodatkach, a nie na samej sukience.
Źle wyglądają za to zestawy złożone w całości z jednego tylko odcienia różu i dotyczy to nie tylko stylizacji z sukienką. Jeśli chcemy mieć na sobie różowe spodnie i różowy sweter, to obie te rzeczy muszą się od siebie odróżniać, najlepiej dość mocno, w przeciwnym razie stylizacja może się wydać za bardzo cukierkowa i po prostu w złym guście.
Jedwabna koszula
Róż da się przemycić nawet do stroju służbowego. Weźmy szary, wełniany kostium czy garnitur – sam z siebie nie wydaje się szczególnie porywający, ale wystarczy dodać do niego trochę koloru i od razu stylizacja nabiera wyrazu. Róż wyjątkowo się tu nadaje, bo razem z szarością tworzy zestaw niemal idealny. Neutralne, spokojne szarości są doskonałym tłem dla odważnego różu, także gdy róż jest blady i cukierkowy, szare otoczenie dodaje mu elegancji. By jeszcze bardziej podkreślić to przeciwstawne połączenie kolorów, przyda się materiał kontrastowy do wełny, czyli jedwab. Różowa, jedwabna koszula to znakomity dodatek do szarej garsonki, a żeby róż nie raził zbyt mocno w oczy, wystarczy sięgnąć po spokojniejszy odcień, wpadający lekko w fiolet.
Bardziej widowiskowe odcienie różu nadawać się będą na mniej formalne okazje. Jedwabną koszulę w kolorze neonowej fuksji można założyć do ciemnych dżinsów i mamy strój na wieczorne wyjście do klubu. Różowy jedwab pasować będzie także do czarnej albo szarej spódnicy wełnianej – to opcja na przykład na rodzinny obiad. Różowa koszula z jedwabiu jest po prostu zaskakująco uniwersalna, bo pasuje na bardzo wiele okazji i właśnie zimą jej atuty są najbardziej dostrzegalne, co w dużej mierze jest zasługą tego, że zestawia się ją ze spokojnymi, neutralnymi wełnami.
Róż cielisty
Blady róż ze sporą domieszką beżu to jeden z ciekawszych odcieni tego koloru. Taki róż jest niemal cielisty, dzięki czemu pięknie komponuje się z kolorem skóry. Szczególnie efektownie wygląda on na kreacjach wieczorowych, dlatego szykując się na zimową imprezę warto pomyśleć o zamianie klasycznej czerni na taki właśnie niebanalny kolor.
Sukienki wieczorowe odcieniu cielistego różu powinny być lekko błyszczące, dlatego idealny będzie jedwab, który pięknie podkreśli głębię tego koloru. Krój raczej minimalistyczny, nowoczesny, odpowiadający chłodnym tonom różu – taki fason świetnie wpisuje się w zimową stylistykę. Reszta ozdób pozostaje w lodowym klimacie, mamy więc surową, srebrną biżuterię o geometrycznych kształtach, proste buty w odcieniu grafitu lub chłodnej bieli, skromną granatową torebkę.
Zimowe pastele
Pastele wyłącznie na lato? Nic podobnego. Pastelowy, słodki róż coraz częściej odnajduje się w zimowych stylizacjach, a efekty tych eksperymentów są bardzo interesujące. Jasny róż świetnie uzupełnia zimowe połączenia czerni oraz bieli – przykładowo, różowy płaszczyk z wełny można nosić w komplecie z białymi spodniami oraz czarnym golfem. Pastelowy róż pasuje też do dżinsów – puchowa kurteczka w tym kolorze będzie ciekawym uzupełnieniem dżinsów i brązowych kozaków. Pastelowy róż dobrze współgra również z szarościami oraz bielą, choć tu trzeba uważać na to, by kolory nie zlewały się w mdłą całość – jeśli róż jest bardzo niewyraźny, szary płaszcz czy kardigan powinien mieć bardziej zdecydowany odcień.
Modne są też połączenia pastelowego różu z błękitem oraz miętą. Kolory te fantastycznie prezentują się na bardzo grubych dzianinach, wełnach oraz wszelkich futerkowych tkaninach. Pudrowy róż może odgrywać wiodącą rolę w takiej stylizacji, może też być tylko dodatkiem do błękitu i bieli, to już kwestia indywidualnego gustu.
Różowa skóra
Zimowa skóra jest najczęściej czarna albo brązowa, lecz gdy marzy się nam coś bardziej ekstrawaganckiego, róż jest idealną propozycją. Skóra w odcieniu fuksji, morwy, jeżyny czy słodkiego różu to prawdziwy hit zimowej mody. To może być różowy, skórzany trencz, noszony z komplecie z czarnymi oficerkami, dżinsami i dzianinami w tonacji czerni, szarości i bieli. To może być też różowa spódnica ze skóry, do której pasować będą czarne, szyfonowe bluzki z żabotem, szare koronkowe topy, jedwabne koszule w odcieniu bardzo bladego, lodowego różu, grube wełniane swetry w pastelowej tonacji, białe golfy z prążkowanej dzianiny. Tak samo jest z różowymi, skórzanymi spodniami – do nich także pasują wszelkiego rodzaju zimowe wełny, dzianiny, jedwabie czy koronki.
Ubrania z różowej skóry mogą się wydawać mało praktyczne, ale gdy większość naszych zimowych rzeczy jest w neutralnych barwach, różowa skóra odnajdzie się w zaskakująco wielu stylizacjach. Róż pasuje bowiem i do czerni, i do szarości, również granat i większość brązów świetnie komponują się z tym odważnym kolorem.
Czy róż zawsze jest twarzowy?
Róż to dość trudny kolor. Czy jasny, czy ciemny, zawsze zwraca na siebie uwagę, dzięki czemu świetnie nadaje się do ożywiania prostych, trochę ponurych, zimowych stylizacji. Ta wyrazistość ma jednak pewną wadę – róż może być po prostu totalnie nietwarzowy. I nie chodzi wcale o to, że róż postarza czy wydaje się w pewnym wieku infantylny. Problemem jest zazwyczaj zły dobór odcieni.
Róż mogą zimą nosić kobiety w każdym wieku, od nastolatek po seniorki, ale musi to być róż, który idealnie współgra z cerą, kolorem włosów, rysami twarzy. Najmniej korzystnie w różu wyglądają kobiety o włosach rudych lub zbliżonych do rudego – powinny one zawsze odsuwać róż od twarzy, dlatego zamiast szalika w tym kolorze lepsze będą na przykład różowe buty. Szatynki i ciepłe brunetki powinny wybierać róż jasny, ale zdecydowany, choć nie neonowy – róż powinien mieć dużo ciepłych tonów. Rozmyte, przydymione róże pasują głównie blondynkom i jasnym szatynkom. Chłodne szatynki najładniej wyglądają w różach ciemniejszych, ale lekko przybrudzonych, natomiast ostre, jaskrawe róże to opcja dla zimowych brunetek.
Wszystkie artykuły zamieszczone na stronie www.Modbis.pl są chronione prawami autorskimi i nie mogą być kopiowane i rozpowszechniane bez pisemnej zgody właściciela sklepu