Jak nosić pastelowe sukienki w jesiennych stylizacjach?
data publikacji: 05.12.2017 r.
data aktualizacji: 13.11.2024 r.
Szukamy oryginalnych materiałów
Dzięki grubym, jesiennym tkaninom pastele nie wydają się już tak słodkie i infantylne. Pudrowy róż czy delikatny błękit zupełnie inaczej wygląda na zwiewnym szyfonie, a inaczej na mięsistej, wełnianej dzianinie z grubym splotem. Warto to wykorzystać, stosując pastele właśnie na typowo jesiennych fasonach, czyli na swetrach, wełnianych bezrękawnikach, tweedowych żakietach, ciepłych płaszczach, czapkach, szalikach, botkach. Pastelowe sukienki wyjściowe mogą też być uszyte z zamszu albo skóry, to również doda jasnym kolorom wyrazu.
Nie znaczy to oczywiście, że lekkich, cienkich tkanin trzeba całkowicie zrezygnować. W jesiennej stylizacji może się pojawić jeden element z wakacyjnej garderoby, jak szyfonowa sukienka z falbankami czy jedwabna, prześwitująca narzutka. Zawsze jednak takie zwiewne rzeczy otaczamy solidniejszymi materiałami, tak od razu było widać, że to strój na jesień.
Bardzo kolorowo
Pastele są trochę jak kolory neutralne – pasują niemal do wszystkiego. To oznacza, że można je zestawiać w dowolnych konfiguracjach, a całość zawsze będzie harmonijna. Pastele są też gwarancją, że nawet przy kilku różnych odcieniach całość nie wyda się nazbyt pstrokata, bo są to kolory delikatne i podobne do siebie.
Sukienki wizytowe w odcieniu błękitu można połączyć na przykład z różowym płaszczem i szarymi botkami albo z grubą, wełnianą marynarką w odcieniu koralowej czerwieni oraz beżowymi kozakami z miękkiego zamszu. Do pudrowego różu bardzo pasuje jasny odcień szarości, beż, lawendowy fiolet, miętowa zieleń. Sukienki koralowe warto uzupełniać szarościami i beżami, przyda się też szczypta miętowej zieleni i subtelnej żółci.
W strojach pastelowych trzeba tylko zadbać o to, by fasony nie były zbyt dziewczęce. Jeśli sukienka jest romantyczna, dokładamy do niej nowoczesne buty oraz płaszcz w męskim stylu lub klasyczny, elegancki trencz i nowoczesne kozaki na wysokich, kwadratowych słupkach. Wiele zmieni także ekstrawagancka, srebrna biżuteria, którą można dodać do pastelowej sukienki także w strojach casualowych, a nie tylko tych na wieczór.
Pastelowy total look
W jesiennym stroju można pozostać przy tym samym odcieniu, tworząc pastelowy total look – błękitna jest sukienka, sweter, buty, kurtka, do tego niewielki, kontrastowy akcent, jak torebka w czarno-białą szachownicę. Z każdym innym pastelowym kolorem postępujemy dokładnie tak samo, zawsze dokładając ciemniejszy lub wzorzysty drobiazg ożywiający stylizację.
W pastelowym total looku fasony oraz tkaniny odgrywają ogromną rolę, bo właśnie od nich zależy, czy strój będzie pasować na jesień i nie wyda się zbyt słodki. Dlatego sięgamy po rzeczy nowoczesne, o geometrycznej linii, jak sukienka z asymetryczną zakładką, sukienka w fasonie trapezowym, prosta princeska, tuba z dzwonkowatymi rękawami, do tego żakiet o wojskowym kroju, płaszcz ze sztywno wykończonymi ramionami, kurtka w typie ramoneski.
Jeśli chodzi o tkaniny, to można trzymać się samych gładkich, grubych dzianin, albo różnicować faktury, dodając do dzianiny żakard, aksamit, sztruks, zamsz, gniecioną skórę – kiedy materiały mają zupełnie inne powierzchnie, ten sam kolor ma na każdej takiej rzeczy nieco odmienny odcień, a to pięknie ożywia strój.
Decydując się na pastelowy total look warto zwrócić uwagę na dopasowanie koloru do swojej urody. Dla kobiet w typie zimy najlepsze są zwykle chłodne, nasycone błękity oraz czyste, chłodne zielenie, dla wiosen i jesieni najwłaściwsze są bardzo delikatne, rozwodnione brązy z ciepłymi tonami, beże oraz maślana żółć, kobiety w typie lata powinny nosić przydymiony błękit, pudrowy róż albo lawendowy fiolet.
Pastele z ciemniejszymi tonami
Total look można jeszcze bardziej urozmaicić, dokładając kilka kolorów z tej samej tonacji, ale wyraźnie ciemniejsze. Błękitne sukienki codzienne będą wyglądać bardziej wyraziście, gdy połączy się je z kobaltem oraz granatem, trzeba jednak te kolory wprowadzić tak, by nie przytłumiły one pastelowej kreacji – granat jest spokojniejszy, więc może się pojawić na płaszczu, natomiast mocny kobalt dajemy na botki lub niedużą torebkę.
Ta zasada obowiązuje także przy pozostałych pastelowych kolorach – za każdym razem staramy się tak dobierać dodatkowe odcienie, by te najżywsze barwy trafiały na małe dodatki. Do sukienki różowej można więc założyć ciemnoróżową marynarkę oraz botki w odcieniu fuksji, do tego fioletowy szal i purpurowe rękawiczki. Z miętową zielenią dobrze komponuje się zieleń morska oraz oliwka – idealne barwy na kurtkę lub płaszcz, na butach może się pojawić zieleń butelkowa, szmaragdowa, świerkowa. Do maślanej żółci pasuje odcień dyniowego pomarańczu, doskonały na płaszcz, oraz akcesoria miodowe albo musztardowe. Ciekawym uzupełnieniem całości będzie neonowa biżuteria.
Interesująco wyglądają również stylizacje, które wykorzystują mocne, kontrastowe kolory. Do błękitnej kreacji pasują nie tylko buty kobaltowe, ale także w odcieniu zdecydowanej, ciemnej zieleni. Kobaltowe dodatki można za to wykorzystać przy sukience żółtej albo jasnozielonej, a do pastelowej czerwieni dokładamy jaskrawą żółć. Każdy taki zestaw uzupełniamy pastelami neutralnymi, czyli beżem oraz szarościami – te odcienie zrównoważą mocne barwy i sprawią, że strój będzie wyglądał bardzo elegancko.
Pastele z czernią
Pastelowe sukienki wizytowe plus czarne dodatki to doskonale znane rozwiązanie, choć nie zawsze udane, bo czerń z pastelami trzeba mieszać z wyczuciem, żeby ciemny kolor nie zdominował całkowicie stroju. Dlatego do pastelowej kreacji raczej nie zakłada się czarnego, długiego płaszcza – czarne okrycie musi być krótkie, w kobiecym fasonie, dobrze też, by czerń była matowa i delikatnie zgaszona.
Czarne buty to bezpieczniejszy wybór, jednak muszą być stylistycznie dopasowane do sukienki. Krótkie, zwiewne kreacje ładnie wyglądają w towarzystwie mocnych, rockowych akcesoriów, ale zamiast wysokich kozaków korzystniej wypadną botki do kostki, na niezbyt grubych obcasach, wykończone metalicznymi wstawkami, co dodatkowo rozjaśni strój. Czarne buty z wysokimi cholewkami można nosić z sukienkami o nowocześniejszym kroju albo z pastelowymi kreacjami maxi. A co założyć do sukienki klasycznej? Chociażby sznurowane botki z ażurowymi wycięciami lub pantofelki retro, a na wierzch rozkloszowany płaszczyk w czarno-szarą krateczkę.
Z szarościami
Skoro czerń bywa przytłaczająca, warto ją zastąpić szarościami. To kolor dużo spokojniejszy, a choć też jest jasny i można go zaliczyć do pasteli, to jednak jest bardziej wyrazisty niż błękit czy pudrowy róż, dlatego znakomicie uzupełnia stylizację. Najlepiej jest sięgać po szarości ciemniejsze, jak marengo bądź antracyt, to doda jasnej sukience wyrazu, przydatne będą również modne metaliki.
Oryginalnym rozwiązaniem jest ożywienie pastelowo-szarej stylizacji złotą biżuterią. To dość ekstrawaganckie połączenie, ale dzięki temu zwraca na siebie uwagę, poza tym złoto bardziej wpisuje się w jesienny klimat, rozświetlając pastelowy strój ciepłymi tonami.
Szarości z pastelami to idealny zestaw dla blondynek i szatynek, jednak brunetki w takim stroju wypadają mdło i nijako – szarości można zostawić, ale trzeba jeszcze dołożyć coś czarnego albo w odcieniu czystej, zimnej bieli.
Z brązem
Brąz podkręca pastelową stylizację tak samo jak szarości. Jasne sukienki z brązowymi dodatkami wyglądają niezwykle stylowo i można je w takich zestawach nosić nawet do pracy. Zaletą brązu jest i to, że jest mniej kontrastowy, a to sprawia, że łatwiej zachować w stylizacji balans i sylwetka tym sposobem wygląda na smuklejszą.
Brąz to bardzo dobry pomysł, jeśli chodzi o płaszcz – nie zdominuje kreacji tak jak czerń, dodaje sukience elegancji i jest znacznie bardziej twarzowy. Brąz można zresztą wymieszać z czernią, dodając do brązowego płaszcza czarne buty, torebkę, rękawiczki oraz szalik w kratkę Burberry.
Wszystkie artykuły zamieszczone na stronie www.Modbis.pl są chronione prawami autorskimi i nie mogą być kopiowane i rozpowszechniane bez pisemnej zgody właściciela sklepu.