Jak łączyć wiosenne tuniki z legginsami?
data publikacji: 24.03.2017 r.
data aktualizacji: 13.11.2024 r.
Czerń zawsze najlepsza?
Jak się okazuje, wcale tak nie jest. Przekonanie, że czarne legginsy najskuteczniej wyszczuplą nogi, jest w dużej mierze błędne. Efekt wysmuklenia czarne legginsy dają wtedy, gdy cała stylizacja jest utrzymana w podobnej kolorystyce, tak że tworzy się monochromatyczny, pionowy blok. Na dobry wygląd można liczyć też w stylizacjach, w których tunika tylko nieznacznie różni się kolorem, na przykład jest w odcieniu świerkowej zieleni albo fioletu. Gdy jednak kolory są mocno kontrastowe, na przykład czarne legginsy plus beżowa tunika, nogi wcale nie będą wydawać się smuklejsze dzięki czerni. Wręcz przeciwnie, poziome połączenie dwóch tak różnych odcieni na wysokości ud sprawi, że sylwetka się poszerzy. Można to zmienić wybierając tunikę asymetryczną – ukośne cięcia na dole zniwelują efekt pogrubienia.
Druga sprawa to sam wygląd legginsów. Naprawdę wyszczuplające są jedynie legginsy z dość grubej dzianiny, matowe, bez żadnych ozdobnych aplikacji. Legginsy z cienkiej bawełny mogą przynieść zupełnie odwrotny efekt – nogi obleczone delikatną dzianiną będą wyglądać na jeszcze grubsze. Objętości dodadzą także legginsy błyszczące, jak również większość modeli ze świecącymi, ozdobnymi aplikacjami naszytymi na biodrach bądź udach.
Jaki kolor będzie najlepszy?
Skoro czerń nie zawsze się sprawdza, to jakie legginsy warto mieć w swojej szafie? Patrzymy przede wszystkim na to, w jakich barwach są nasze wiosenne tuniki. Jeśli to głównie ciemne kolory, przydadzą się legginsy granatowe, grafitowe, ciemnozielone, bordowe, purpurowe – warto w jednym stroju różnicować kolory, zamiast nosić wyłącznie czerń. Kolory tego typu można dowolnie łączyć, więc z kilku rzeczy da się stworzyć sporo oryginalnych zestawów. Przykładowo, do tuniki zielonej można założyć legginsy granatowe i bordowe, te same legginsy będą też pasować do tuniki fioletowej czy grafitowej. Analogicznie, do tunik pastelowych najlepsze będą legginsy w równie jasnych, spokojnych kolorach, na przykład błękitne, beżowe, jasnobrązowe, jasnoszare.
A jeśli tunika jest wzorzysta? Postępujemy podobnie – szukamy odcieni pojawiających się na bluzce. Do tuniki czarno-brązowo-białej można zatem założyć legginsy w jednym z tych trzech kolorów, a jeśli strój absolutnie nie powinien pogrubiać, wybieramy najciemniejszy i najspokojniejszy z kolorów zdobiących tunikę.
Warto też tworzyć zestawy odwrotne, to znaczy tunika jest gładka, a legginsy wzorzyste. Kobiety szczupłe mogą wybierać dowolne desenie, ale przy grubszych nogach lepiej trzymać się sprawdzonych, podłużnych wzorów geometrycznych, które wysmuklają ciało. Do tego tunika powinna być w podobnym odcieniu, ale w tym przypadku warto wybierać jaskrawsze kolory, tak by uwaga koncentrowała się głównie na górnych partiach ciała, do tego warto szukać fasonów wykończonych ukośnie albo takich z wydłużonymi bokami, co pomoże wysmuklić optycznie ciało.
Krótkie legginsy
Legginsy nie muszą oczywiście być długie. Wiosną chętnie sięgamy po ubrania odsłaniające trochę więcej ciała, dlatego w modzie są legginsy w typie rybaczek. Niestety, nie jest to fason pasujący każdej kobiecie, a tunika, choć jest długa, niekoniecznie musi ładnie podkreślać figurę. Rybaczki pasują głównie do tunik zwiewnych i lekkich, czyli takich, co nie obciążają sylwetki, ale nadają jej ładnego kształtu. Nie muszą być one koniecznie dopasowane do sylwetki, mogą mieć nawet krój oversize, byle tylko na dole miały wykrój w ostry szpic albo mocno asymetryczne wykończenie. Dobrym pomysłem są też tuniki rozcięte z przodu, z kopertowymi zakładkami, które dodatkowo pomagają wyszczuplić figurę. Najlepsze materiały to cienka bawełna, len, szyfon – te tkaniny pięknie opływają ciało.
Legginsy rybaczki noszone w komplecie z tuniką nie powinny nachodzić daleko na łydkę – najkorzystniejsze dla nóg są legginsy kończące się kilka centymetrów pod kolanem. Koniecznie też trzeba do takich rybaczek założyć buty w podobnym kolorze, by całość prezentowała się bardziej jednolicie. Staramy się unikać kontrastów kolorystycznych, dlatego lepiej jest do jasnej tuniki założyć równie jasne legginsy, zamiast sięgać po czerń, która w tym układzie wcale nie wyszczupli nóg.
Luźne czy dopasowane?
Wiosenne tuniki damskie mogą mieć bardzo swobodny, luźny krój, zwłaszcza gdy uszyte są z delikatniejszego materiału. Modne są na przykład szerokie tuniki boho, które wyglądają prawie jak sukienki, i do nich właśnie świetnie się nadają skromne, klasyczne legginsy w neutralnym kolorze. Również tuniki nowoczesne, o geometrycznym kroju, dobrze komponują się z prostymi legginsami. Łączenie szerokiej góry z wąskim dołem sprawdza się jednak tylko wtedy, gdy proporcje ciała są odpowiednio zachowane. Bardzo obszerne, długie tuniki pasują jedynie kobietom wysokim i szczupłym, przy większych rozmiarach luźna tunika powinna być w miarę krótka, tak by tylko zakrywać pupę. Oversize nie służy puszystym kobietom, a legginsy mogą to jeszcze bardziej zepsuć, dlatego takie zestawy muszą być dość spokojne pod względem kolorów.
Tuniki o linii bliżej ciała są bezwzględnie korzystniejsze, bo nie dodają optycznie objętości, ale dyskretnie tuszują mankamenty figury. Legginsy w takiej stylizacji podkreślą ten efekt, jeśli tylko będą w dobrze dobranym, mało kontrastowym kolorze.
Dodatki się przydają
Luźne tuniki mają to do siebie, że nierzadko dają wrażenie bardzo masywnego tułowia. Obcisłe legginsy często to potęgują i w efekcie sylwetka wydaje się toporna oraz grubsza niż w rzeczywistości. Z tego względu do tuniki noszonej z legginsami zawsze warto dołożyć pasek. Podkreślając talię nadajemy figurze właściwych proporcji, a tułów nie wygląda już jak bezkształtny walec. Z pomocą paska łatwiej też tak naprawdę ukryć fałdki na brzuchu czy zbyt szerokie uda, bo związana w talii tunika modeluje figurę zamiast ją powiększać.
Drugim dodatkiem, który poprawia wygląd takiej stylizacji, jest długi kardigan albo kamizelka. Kardigan nie powinien być bardzo gruby, ale jeśli taki jest, warto wybrać jaśniejszy kolor, na przykład orzechowy brąz. Co daje długi kardigan? Przede wszystkim wysmukla optycznie ciało i zakrywa częściowo nogi, a rozcięcie z przodu sprawia, że sylwetka wygląda na węższą. Kardigan można zastąpić kurtką parką, ale taką ściągniętą w pasie i na dole wykończoną w niewielki szpic.
Czego się wystrzegać?
Legginsy to nie spodnie – jedynie młode, bardzo zgrabne kobiety dobrze wyglądają w tak obcisłych ubraniach eksponujących uda i pośladki. Dla większości kobiet legginsy to bardziej zamiennik rajstop niż spodni, dlatego gdy tunika jest bardzo krótka albo mocno obcisła, bezpieczniej będzie zrezygnować z legginsów na rzecz spodni lub długiej, wąskiej spódnicy.
Uważać należy też na dużą ilość połysku. Od pewnego czasu na topie są legginsy z metalicznych tkanin, one jednak nie tylko mogą pogrubiać nogi, ale też potrafią dodać stylizacji zbyt kiczowatego wyglądu. Mocno błyszczące legginsy warto zarezerwować na wieczorne wyjścia, w ciągu dnia sprawdzą się one jedynie w połączeniu z tradycyjnymi tunikami w zachowawczych kolorach.
A może spodnie?
Legginsy nie zawsze są łaskawe dla sylwetki, nawet gdy stylizacja jest dobrze przemyślana. Dla pełniejszych sylwetek znacznie korzystniejszą opcją są najczęściej wąskie spodnie, na przykład dżinsy skinny. Spodnie mocno dopasowane do ciała nie eksponują kształtów tak bardzo jak legginsy, dlatego są bezpieczniejsze dla starszych i pulchniejszych kobiet.
Spodnie tego typu można nosić z każdą wiosenną tuniką. Pod względem długości nie trzeba się tak bardzo pilnować jak przy legginsach, bo nawet gdy tunika ledwo zasłania pośladki, i tak będzie prezentować się bardzo szykownie, co jest raczej niemożliwe w przypadku zwykłych legginsów. Warto też zadbać o to, by tunika noszona z wąskimi spodniami była nieco weselsza, bardziej kolorowa i z ciekawym wzorem – proste, monochromatyczne zestawy są nieco nudne.
Wszystkie artykuły zamieszczone na stronie www.Modbis.pl są chronione prawami autorskimi i nie mogą być kopiowane i rozpowszechniane bez pisemnej zgody właściciela sklepu.