Jak łączyć czerwień z różem w swoich stylizacjach?
data publikacji: 20.12.2016 r.
data aktualizacji: 13.11.2024 r.
Sztuka doboru odcieni
W stylizacjach czerwono-różowych należy zawsze trzymać się zasady: łączymy albo odcienie o tej samej mocy albo kolory bardzo kontrastowe. W tej pierwszej opcji obie barwy są zdecydowane i najlepiej, gdy pojawiają się w podobnej ilości; przykładowo, może to być top w odcieniu fuksji i czerwone spodnie albo czerwona sukienka i różowy kardigan. W takich zestawach oba kolory są niejako równorzędne i dzięki temu tworzą harmonijną całość. Warto je wzbogacić wtedy jakimś ciemniejszym kolorem, na przykład granatem lub czernią. Jeśli taki strój wydaje się zbyt jaskrawy, wystarczy sięgnąć po odcienie nieco spokojniejsze, np. fioletową koszulę i bordową spódnicę – tu również przydadzą się czarne lub granatowe akcenty, rolę uzupełniającego dodatku pełnić może także biel.
Natomiast przy łączeniu kolorów kontrastowych na plan pierwszy wysuwa się odcień bledszy i to jego ma być najwięcej. Sukienki wizytowe w odcieniu pudrowego różu łączymy wtedy z paskami w odcieniu śmiałej czerwieni, krwistoczerwonymi szpilkami albo torebką. Żywa czerwień jest tylko niewielkim detalem, ale to wystarczy, by dodać stylizacji charakteru, w większej ilości czerwień mogłaby się wydawać zbyt drażniąca. Kontrasty warto wykorzystywać także na wzorach, np. sukienka jest jasnoróżowa, z nadrukiem w bordowe kwiaty.
Róż nie będzie się kłócił z czerwienią również wtedy, gdy oba kolory mają takie same tony, a więc muszą mieć albo chłodne, niebieskawe zabarwienie albo ich wspólnym mianownikiem jest cieplejszy, żółtawy połysk.
Typ letni
Problem z czerwienią i różem to nie tylko siła samych kolorów i trudności z ich połączeniem, ale także złe dopasowanie tych kolorów do odcienia skóry. Zbyt mocne lub zbyt delikatne kolory sprawiają, że stylizacja „gryzie” się z kolorytem cery i dlatego właśnie może się wydawać, że połączenie różu i czerwieni to nietrafiony pomysł. Najtrudniejsze zadanie stoi przed blondynkami i szatynkami w typie lata, ponieważ im dobranie twarzowej czerwieni sprawia najwięcej kłopotów. Czysta, żywa czerwień pasuje tu jedynie w niewielkiej ilości, głównym kolorem powinien być chłodny róż wpadający w fiolet. Odpowiednie będą odcienie przydymione i rozmyte, np. pudrowa lawenda lub lilia, do ciemnych włosów pasuje także ciemny, brudny róż oraz jeżyna. Czerwień musi być tak samo przybrudzona, nieoczywista, zbliżona do bordo.
Letnie blondynki mogą w swoich stylizacjach łączyć sukienki koktajlowe w odcieniu pudrowego różu z dodatkami w kolorze koralowym, a gdy róż jest bardzo jasny, zabarwiony beżem, dobry będzie też akcent w postaci karmazynu. Całość warto uzupełnić szarościami i grafitem. Dla szatynek właściwsze są ciemne róże i jasne fiolety, do których dobiera się akcesoria zbliżone do bordo. Jako kolor przełamujący świetny będzie granat oraz stalowe odcienie szarości.
Generalnie różowo-czerwone stylizacje dla lata muszą być stonowane. Zwłaszcza gdy chodzi o czerwień, lepiej podarować sobie odcienie jaskrawe – najmocniejsze akcenty w stylizacji powinny być w tonacji różu i fioletu. Ciekawym rozwiązaniem są także zestawy typu total look, z przybrudzonym różem w roli głównej, subtelnymi, koralowymi wstawkami i srebrną, delikatną biżuterią.
Typ zimowy
Zimy najładniej wyglądają w kolorach czystych. Idealna jest fuksja, ale warto sięgać również po jasny, lodowy róż. Czerwień ma być chłodna, nasycona, w krwistym odcieniu, wyłącznie z niebieskawymi tonami. Zimy powinny oba te kolory nosić w zestawach geometrycznych, tak by róż i czerwień wyraźnie odcinały się od siebie. To mogą być dwukolorowe paski, szachownice, abstrakcyjne malunki, ale tylko te z wyraźnie zaznaczonymi konturami. Różowo-czerwone desenie mogą być przetykane cienkimi, czarnymi liniami, co pięknie wyeksponuje obie barwy i podkreśli chłodny typ urody.
Zimy w swoich różowo-czerwonych stylizacjach muszą unikać dodatków bladych, które mogłyby rozmyć wiodące kolory. Zawsze sprawdzi się czysta biel oraz czerń, ale nie zaszkodzi dodać do stylizacji coś oryginalniejszego – do różowych spodni i czerwonego swetra można założyć na przykład kobaltowe szpilki albo sandały w odcieniu neonowej żółci. Jeśli chcemy pozostać przy klasyce, idealny będzie zestaw: sukienki koktajlowe w odcieniu icy pink, karmazynowe szpilki, prosty sznur pereł plus czarna, lakierowana torebka.
Typ wiosenny
Wiosna to typ ciepły, dlatego na motyw przewodni lepiej jest wybrać czerwień. Pasować będą wszystkie ciepłe odcienie tego koloru, np. malina, pomidor, subtelny karmin, ciemny łosoś. Róże tylko te jasne, rozświetlone, np. delikatna róża albo baby pink. Stylizacja w tonacji różu i czerwieni ma być po prostu słoneczna i radosna – zimne, jaskrawe kolory będą postarzać i podkreślać mankamenty cery.
Wiosny powinny nosić czerwień przede wszystkim na bluzkach i marynarkach, róż to kolor bardziej na spodnie, spódnice oraz buty. Sukienki wizytowe też mają być czerwone, a róż to odcień dodatków. W odwrotnej konfiguracji dobrze wyglądają jedynie czyste wiosny, czyli ciemne szatynki z ciemnymi oczami i jasną, brzoskwiniową cerą.
Inaczej niż zima, wiosna powinna wybierać połączenia subtelniejsze. Zamiast ostrych, geometrycznych wzorów wskazane są raczej romantyczne desenie, również fason ubrań ma znaczenie, dlatego najlepsze są sukienki szyfonowe oraz jedwabne, lekkie, zwiewne, kusząco opływające sylwetkę. Efekt ten podkreślą równie subtelne barwy dodatkowe: jasna waniliowa żółć, ciepły beż, ecru, irysowy fiolet, gruszkowa zieleń. Czerń nie jest najlepszym wyborem, jedynie czystym wiosnom ten kolor nie zaszkodzi, dla pozostałych wiosen zostaje ciemny szary albo delikatny granat.
Typ jesienny
Jesień pięknie wygląda w czerwieniach, ale róż to kolor bardzo ryzykowny, niełatwo jest więc stworzyć udaną stylizację. Na pewno jesienie muszą unikać czystego, neonowego różu oraz odcieni zbliżonych do fuksji – mocny róż pasuje jedynie głębokim jesieniom, czyli kobietom o nieco latynoskiej urodzie, z ciemniejszą cerą i ciemnymi włosami. Przy włosach rudych i blond lepiej trzymać się różu bardzo jasnego, bladego, niemal wpadającego w beż. Idealny jest tu rozwodniony kolor łososiowy, który pięknie komponuje się z beżowym odcieniem cery – tę barwę jesienie mogą nosić nawet w bardzo dużych ilościach. Natomiast czerwień może być ognista i mocna, ale koniecznie z ciepłymi tonami. Szczególnie polecana jest czerwień malinowa, rubin oraz odcienie wpadające w miedź, a im ciemniejsze są włosy, tym bardziej nasycony powinien być ten kolor.
Najmniej ryzykowne są stylizacje, w których róż jest jedynie dodatkiem – to mogą być różowe buty, różowy pasek, różowa torebka. Nic jednak nie stoi na przeszkodzie, by w różowym kolorze były większe elementy, np. spodnie lub spódnica. Warunek jest jeden: to musi być róż ciepły. Idealny zestaw dla jesieni to taki, w którym róż i czerwień wzajemnie się uzupełniają i wyglądają trochę jak dwa odcienie jednego koloru. Trzeba też rozważnie dobierać pozostałe kolory. Jesień nie powinna łączyć różu i czerwieni z czernią – zdecydowanie korzystniejsze będą akcesoria beżowe, w odcieniu nude albo brzoskwiniowym. Z żywszych kolorów nadaje się zieleń, np. limetka albo odcień świerkowy.
Najważniejszy jest kolor przy twarzy
Dopasowanie odcieni do cery jest ważne przede wszystkim w przypadku koloru wiodącego, który pojawia się na przykład na sukience. Jeśli czerwień bądź róż jest jedynie małym dodatkiem, można sięgać po odcienie, które teoretycznie nie pasują do danego typu urody – wyjątkiem są jednak akcesoria znajdujące się bardzo blisko twarzy, jak apaszka czy kolczyki.
Decydując się na to połączenie kolorystyczne najwięcej uwagi trzeba poświęcić rzeczom właśnie w górnej części stroju. Bluzki, marynarki, chustki, naszyjniki – te elementy bezwzględnie mają być dobrane pod kątem typu urody, bo to one nadają ton. Jeśli czerwień lub róż blisko twarzy perfekcyjnie zgrywa się z kolorem skóry i włosów, wtedy ryzyko nieudanej stylizacji jest zdecydowanie mniejsze.
Wszystkie artykuły zamieszczone na stronie www.Modbis.pl są chronione prawami autorskimi i nie mogą być kopiowane i rozpowszechniane bez pisemnej zgody właściciela sklepu.