Jak dopasować czarne dodatki do sukienki?

Z czarnymi dodatkami rzeczywiście trudno jest zepsuć swoją stylizację. Ale też trudno jest sprawić, by gotowa kompozycja robiła piorunujące wrażenie. Z czernią w roli uzupełnienia strój często jest zachowawczy, poprawny, ale nie przyciąga uwagi. Za dnia to może nie jest wielkie zmartwienie, jednak gdy szykujemy się na imprezę, z reguły zależy nam na dobrym wyglądzie. Oczywiście, czerń nie przekreśla całkowicie sukcesu, niemniej trzeba wziąć pod uwagę wiele czynników przy kompletowaniu swojego zestawu.

Czarne, klasyczne dodatki są dobre tylko wtedy, gdy sukienka jest bardzo strojna, ma efektowny, modny krój albo jest w żywym, przyciągającym spojrzenia kolorze. Tu dodatki powinny być na drugim planie – mają być ładne, ale ich rola to tworzenie tła dla sukni, a nie odciąganie od niej uwagi. Do odważnych kreacji pasują przede wszystkim proste szpilki z lakierowanej skóry, wykończone w szpic, bądź też pantofle peep toe. Czarna torebka również trzyma się klasyki.

Jedna z najczęściej powtarzanych zasad modowych brzmi: dodatki muszą być wysokiej jakości, jeśli zależy nam na stylowym wyglądzie. I nie ma znaczenia, czy to strój casualowy, czy kreacja na wieczór. Właśnie od dodatków zależy ostateczny odbiór stylizacji, a sama czerń jeszcze nie jest wyznacznikiem elegancji i dobrego smaku. Sukienki codzienne będą się prezentować dużo lepiej, jeśli założone do nich buty są ładnie skrojone, z dobrego materiału – nawet gdy są to zwykłe baleriny czy tenisówki, całość robi pozytywne wrażenie. I odwrotnie, dobranie do prostej, dzianinowej sukienki tanich szpilek z bazarku nie uczyni stylizacji bardziej wyrafinowaną, strój raczej będzie się wydawał tandetny. Czarne buty nie muszą być koniecznie ze skóry, może to być płótno, skóra ekologiczna albo ażurowa tkanina, ważne jednak, by materiał był dobrej jakości, a but został perfekcyjnie wykończony, bez żadnych śladów po kleju, z równymi szwami, idealnie zaokrąglonymi noskami, etc. Również jeśli chodzi o torebki czy paski, to czerń doda szyku wyłącznie wtedy, gdy będą to akcesoria wyższej klasy. Innymi słowy, na czarnych dodatkach nie należy oszczędzać.

Na szczęście nie tylko drogie, markowe akcesoria nadają się do tworzenia ciekawych stylizacji. Wystarczy, że czarne dodatki będą po prostu ciekawe i oryginalne. Doskonale sprawdzi się tu vintage – zabytkowa, czarna torebka po babci może się okazać prawdziwym hitem w połączeniu z nowoczesną sukienką, tak samo jak staroświeckie pantofelki w miejsce klasycznych szpilek. Vintage ma to do siebie, że wyróżnia się unikatowością, to rzeczy, których nie da się ot tak kupić w sklepie, więc ryzyko, że ktoś będzie miał na sobie coś podobnego, jest niewielkie. Niektóre takie dodatki można nawet nosić przez cały dzień – przykładowo, czarna torebeczka z aksamitu nada się i do wieczorowej kreacji, jak i do zwykłej sukienki dzianinowej.

Zamiast vintage, można postawić na nowoczesną ekstrawagancję. Czerń w wydaniu bardzo nietypowym, odważnym, zawsze robi wrażenie. To mogą być szpilki na grubej platformie, rockowe sandały nabijane ćwiekami, pantofle z asymetrycznym zapięciem, buty z fakturowanego materiału, torebka imitująca skórę węża, puzderko z koralików, pasek wysadzany czarnymi kamieniami, ekscentryczna biżuteria z onyksów. Możliwości jest naprawdę mnóstwo, a mimo takiej nietypowej formy dodatki będą się nadawały do wielu różnych stylizacji, właśnie dlatego, że są uniwersalnej barwy.

Połysk automatycznie kojarzy się z luksusem. Dzięki temu czarne dodatki, nawet gdy mają prostą formę, zyskują na jakości, prezentują się bardziej okazale i rzeczywiście zdobią kreacje. Sukienki koktajlowe, bez względu na swój fason i kolor, dużo lepiej wypadają, jeśli czarne dodatki choć nieznacznie się błyszczą. Idealne są tu szpilki z lakierowanej skóry, nabłyszczane paski i torebki, kamienie z wypolerowaną powierzchnią. Błyszcząca czerń pięknie odbija światło i mieni się różnobarwnymi refleksami, więc sama wydaje się bardziej kolorowa.

Dla porównania, matowe, zwykłe szpilki wyglądają w połączeniu z wieczorową sukienką dość kiepsko, są za mało uroczyste i może aż tak bardzo nie gryzą się z ładnym ubraniem, ale patrząc na całość ma się wrażenie, że coś tu jednak nie gra. Szczególnie wtedy, gdy kreacja jest z atłasu, jedwabiu albo tafty, nie wypada zakładać do niej matowych, czarnych dodatków.

Mocno lakierowane czarne akcesoria są wręcz niezbędne, gdy mamy na sobie sukienkę złotą albo srebrną – metaliczne tkaniny wymagają obecności równie świecących dodatków.

Total look to wyższa szkoła jazdy. Nie wystarczy połączyć jakichkolwiek czarnych rzeczy, by wyszło coś ciekawego. Mała czarna wymaga dodatków z charakterem. Do klasycznego kroju trzeba poszukać czegoś niebanalnego, jak rockowe sandały, geometryczna torebka z tworzywa, długi jamnik z frędzlami, męski pasek z metalową klamrą. Warto stosować rozwiązania odważne, na przykład czarna sukienka tuba, czarne sneakersy na obcasie, pierścień z wielkim czarnym kamieniem. W stylizacji casualowej można połączyć czarną rozkloszowaną sukienkę z koronki z czarnymi oksfordkami, cienkimi czarnymi rajstopami we wzorek i torbą z zamszu. W total looku wszystko może być ekstrawaganckie i z zupełnie różnych stylistyk – wszystkie te rzeczy spina jeden kolor, a dzięki temu, że wybierzemy różnorodne faktury i grubości, czerń nie będzie nudna. A żeby nadmiar czerni nie przytłaczał, jeden drobiazg powinien być w innym kolorze, na przykład czerwony naszyjnik, złoty pasek, zielony wzorek na torebce.

Czerń jest kolorem neutralnym, ale to nie znaczy, że dowolny kształt czy wielkość dodatku będzie zawsze pasować do konkretnej osoby. Pamiętajmy też, że czerń, inaczej niż beż, nie zlewa się z ciałem, lecz stanowi dla skóry kontrast. Dlatego kształt butów, torebki czy biżuterii ma znaczenie.

Do krótkich i grubych nóg nie pasują buty na zupełnie płaskiej podeszwie, wskazany jest choć niewielki obcasik, z drugiej strony jednak, czarne szpilki nie mogą być bardzo cienkie – ideałem jest słupek o wysokości max 7-8 cm. Przy drobnej sylwetce unikamy masywnych botków i sandał z grubych pasków. Panie wysokie i szczupłe mogą nosić dowolne czarne buty z wyjątkiem szpilek z bardzo ostrym czubkiem.

Jeśli chodzi o torebki, stosujemy zasadę proporcjonalności. Wysokie i szczupłe dziewczyny powinny nosić torebki bardzo duże albo malutkie, mieszczące się w dłoni. A im wyższa waga, tym większa powinna być torebka, przy czym rezygnujemy z tych, które nosi się na ramieniu na krótkim pasku.

Panuje powszechne przekonanie, że czerń pasuje do każdego koloru. I tak i nie. Czerń wcale nie jest jedynym uniwersalnym kolorem. Tak samo w roli dodatków sprawdzi się biel, beż, nude, jasny brąz, szary. W czym są one lepsze od czerni? Nierzadko są po prostu bardziej twarzowe.

Po drugie, czerń w połączeniu z niektórymi kolorami wygląda nieco sztucznie. Weźmy pastele. To barwy jasne, nierzadko trochę rozmyte, przydymione, zdecydowana czerń zwyczajnie do nich nie pasuje – niby nie razi w oczy, ale pastelowe sukienki wizytowe dużo lepiej komponują się chociażby z beżem albo szarościami. Wyjątkiem jest pudrowy róż i chłodny błękit – bieliźniane sukienki w tych kolorach mogą z czernią stworzyć drapieżny, seksowny zestaw.

Dodatki czarne są idealne do sukienek czerwonych, bordowych, zielonych, fioletowych, ciemnoróżowych, turkusowych, chabrowych, kobaltowych, granatowych. Jednym słowem, do kolorów równie zdecydowanych, z którymi tworzą efektowny kontrast, ale bez wielkich rozbieżności. Natomiast do sukienek w jaśniejszych, subtelniejszych barwach odpowiedniejsze będą dodatki nude, biel, szarości oraz brązy.

Patrzymy też na swoją garderobę. Jeżeli przeważają w niej pastele i nawet wieczorem preferujemy sukienki pastelowe, pomyślmy o pantoflach srebrnych lub złotych, które pasują do większości kolorów i są równie atrakcyjne jak elegancka czerń.


Wszystkie artykuły zamieszczone na stronie www.Modbis.pl są chronione prawami autorskimi i nie mogą być kopiowane i rozpowszechniane bez pisemnej zgody właściciela sklepu.