Historia sukienki bombki

Miejmy nadzieję, że wcale tak nie jest i młodzi. Zdolni kreatorzy mody jeszcze nie raz nas zaskoczą. Z resztą, czerpanie inspiracji z dawnych lat i mody tamtych czasów nie jest niczym złym. Po wzorce z lat 50-tych sięgnięto między innymi popularyzując na powrót sukienkę bombkę. Kto ją wymyślił i jaki kształt miała wówczas ta kreacja?

Bombka po raz pierwszy

Korzeni powstania sukienki bombki należy poszukiwać w domu mody Christiana Diora w latach 50-tych ubiegłego stulecia. Modna była wówczas linia sukienek A, która dała początek sukience bombce. Takie sukienki ewoluowały. Początkowo bombka nie była taka, jak w chwili obecnej. Miała dopasowaną górną część i szeroką spódnicę, ale dłuższą niż znane nam kreacje w kształcie bombki. Sięgała bowiem do połowy łydki. Z czasem zaczęto w domu mody Dior szyć sukienki wieczorowe nadmuchiwanych jak balon dolnych częściach, przez co spódnica zaczynała się już pod biustem. Taki efekt uzyskiwano przy użyciu specjalnej halki. Z czasem przy zastosowaniu odpowiednich materiałów udało się stworzyć „bombkę” bez sztywnej halki.

Mini krynoliny

Ciekawy model sukienki bombki wprowadziła do historii mody Vivienne Westood, która w 1984 roku zaszokowała publiczność swojego pokazu prezentując tzw. mini krynoliny. Krótkie spódniczki z wysokimi watowaniami na biodrach, pośladkach i piersiach były już klasyczną bombką, znaną do czasów nam współczesnych. Sukienki bombki pasują młodym dziewczętom i szczupłym paniom dojrzałym. Można je z powodzeniem nosić na wszelkiego rodzaju przyjęcia i imprezy, także w roli krótkich sukien wieczorowych. Można do nich założyć wysokie szpilki albo balerinki, tworząc bardziej dziewczęcą, niewinną stylizację. Sukienki bombki występują w pełnej gamie kolorystycznej i szyte są z przeróżnych materiałów. Można więc wybrać taki model, który najbardziej będzie pasował do typu prezentowanej przez kobietę urody. 

Wszystkie artykuły zamieszczone na stronie www.Modbis.pl są chronione prawami autorskimi i nie mogą być kopiowane i rozpowszechniane bez pisemnej zgody właściciela sklepu.