Dlaczego warto kupić zamszową sukienkę?
data publikacji: 18.03.2016 r.
data aktualizacji: 13.11.2024 r.
Dlaczego warto inwestować w zamsz?
Zamsz nie jest częstym gościem w naszych sklepach. Najłatwiej w przypadku tego materiału o buty, torebki i kurtki, natomiast spodnie, koszule czy spódnice trafiają się znacznie rzadziej i nie zawsze udaje się kupić coś w swoim stylu. Z sukienką jest szczególnie trudno, bo to materiał nieelastyczny, sztywny i dość ciężki, dlatego zamszowa kreacja musi być idealnie dopasowana do ciała, a sklepowe rozmiarówki nie zawsze odpowiadają dokładnie naszym wymiarom. Nie zaszkodzi jednak poszperać za oryginalnymi okazjami, bo zamszowa sukienka posłuży nam przez wiele lat, a dzięki stylistycznym pomysłom można za każdym razem całkowicie odmienić jej oblicze.
Zamsz jest trwały i nawet intensywnie użytkowany nie będzie nosił wyraźnych śladów zużycia. Wprawdzie wymaga specjalnej pielęgnacji, bo takiej sukienki nie da się po prostu wrzucić do pralki, tylko trzeba zainwestować w chemiczne czyszczenie, jednak dla końcowego efektu na pewno warto zdobyć się na ten wysiłek. Nie mówiąc już o tym, że zamszowa sukienka zimową porą zapewni przyjemne ciepło.
Zamszowe sukienki wyjściowe są ponadczasowe. Inwestując w klasyczny fason zawsze mamy pod ręką sprawdzoną kreację na szczególne okazje, którą wystarczy tylko ładnie przyozdobić i już mamy niekonwencjonalną stylizację przykuwającą uwagę wszystkich ludzi dookoła.
Prosta czy rozkloszowana?
Zamsz to nie dzianina, nie układa się tak lekko na ciele. Ale miękko wyprawiony zamsz da się ułożyć w efektowne fałdy, więc fason rozkloszowany wcale nie będzie taki niebezpieczny dla figury. Właśnie po lekko rozszerzane modele powinny sięgać kobiety o szerszych biodrach oraz te o figurze jabłka. Natomiast proste sukienki wizytowe o kroju ołówkowym lub w kształcie tuby są dobre dla kobiet o proporcjach zbliżonych do klepsydry, jak również dla dziewczyn szczupłych i wysokich.
Bardzo ciekawym fasonem dla zamszu są szmizjerki. Przypominają krojem długie koszule związane w talii paskiem, a w cieplejsze dni taka sukienka może nawet posłużyć za wygodny płaszczyk. Zamsz pojawia się także w wydaniu etno – sukienka ma krój podobny do luźnej koszuli, jest przy dekolcie zawiązywana na rzemyki, ma rozszerzane, ludowe rękawy i nierzadko zdobi ją tłoczenie z folkowym motywem. Generalnie jednak zamszowe sukienki nie powinny mieć bardzo skomplikowanej formy, im prostsze będą, tym łatwiej uda się je ciekawie zaaranżować.
Najwygodniejsze są sukienki do kolan, ale przy wysokim wzroście można też rozważyć sukienkę maxi lub midi, do połowy łydki, ze spódnicą w kształcie litery A. Długich sukienek z zamszu muszą unikać kobiety niskie i drobne, jak również panie o długim tułowiu i krótkich nogach.
Klasyka w zimowym wydaniu
Proste sukienki codzienne z zamszu są sprawdzonym sposobem na ożywienie klasycznej stylizacji. Zachowujemy tradycyjny krój, ale nietypowy materiał sprawia, że całość prezentuje się bardzo szykownie i niebanalnie. Sukienka może być czarna, ale dzięki zamszowi czerń mieni się różnymi kolorami, co jeszcze bardziej podkreśla jej wyjątkowość. Do takiej kreacji nie trzeba nawet szukać jakichś wymyślnych dodatków, wystarczą zwykłe szpilki nude lub czarne, lakierowane pantofle.
Ale można też trochę inaczej. Do klasycznej sukienki z zamszu warto dobrać kolorowe, odważne dodatki. Ponieważ to zima, rezygnujemy ze szpilek na rzecz wysokich kozaków na szpilce lub ekstrawaganckich botków. Buty do takiej sukienki mogą mieć bardzo wymyślną formę, nie musi to być zresztą koniecznie obuwie zimowe, do zamszu pasują nawet sandałki z pasków. W tym ostatnim przypadku trzeba jednak mieć na uwadze zachowanie proporcji – do dość ciężkiej sukienki warto dobierać masywniejsze sandały, np. z plecionych rzemyków, tak by stopy nie wydawały się zbyt drobne w stosunku do reszty ciała, zwłaszcza gdy sylwetka jest dość pulchna.
Dodajemy kolor
Sukienki zamszowe w neutralnym kolorze trzeba ożywić dodatkami. Zamsz to najczęściej przeróżne odcienie brązu i beżu, a takim barwom przyda się wesołe otoczenie. Sama czerń to za mało, w formie dodatków warto włączyć do stylizacji czerwień, zieleń, fiolet, turkus. Te kolory fantastycznie komponują się z brązami i beżami, i już jeden drobiazg w takim żywym odcieniu robi różnicę. Za barwne dodatki mogą służyć szaliki, apaszki, torebki, buty, również biżuteria, jeśli jest wystarczająco okazała.
Do neutralnej sukienki zamszowej można dołożyć jeszcze dwa wyraziste kolory, np. bordo i zgniłą zieleń. Turkus świetnie będzie wyglądał w połączeniu z bielą, czerwień można zestawić z kobaltem lub słoneczną żółcią.
W kolorowych dodatkach najlepsze jest to, że możemy je dowolnie zmieniać, w zależności od nastroju i okazji. To sprawia, że tylko dzięki jednej sukience otrzymamy mnóstwo różnych stylizacji. Pamiętajmy, że do zamszu pasują również rozmaite wzory, np. szkocka krata, abstrakcyjny żakard, motyw kwiatowy, psychodeliczne wzorki rodem z lat 70-tych.
Nie tylko brąz
Rzecz jasna, zamsz nie musi być brązowy. Są sukienki w innych barwach i nimi też warto się zainteresować. Efektownie wygląda na przykład zamsz zafarbowany na niebiesko, miodowo, bordowo, zielono. Najlepsze będą dość ciemne barwy, pastele na zamszu aż tak dobrze nie wyglądają, zresztą taka kreacja mocno nas pogrubi.
Do kolorowej sukienki z zamszu można dobierać neutralne dodatki lub tradycyjną czerń. Ale można też poeksperymentować z innymi kolorami. Najprostszy sposób to stosowanie tego samego koloru, lecz w różnych odcieniach. Przykładowo, do niebieskiej sukienki dobieramy błękitne i granatowe dodatki, do zielonej – seledynowe akcesoria, do fioletu – pudrowy róż. Albo stosujemy kolorystyczne kontrasty, np. bordo z turkusem, czerwień z zielenią, fiolet z kobaltem.
Co do sukienki?
Sukienki do pracy też mogą być z zamszu, choć raczej tylko wtedy, gdy dopuszczalny jest trochę swobodniejszy strój. Największym problemem jest to, że do zamszowej sukienki nie za bardzo pasuje klasyczny żakiet – oczywiście można te dwie rzeczy ze sobą łączyć, ale taki zestaw nie wygląda szczególnie udanie. Do zamszu bardziej odpowiedni będzie gustowny, kaszmirowy kardigan, a najlepiej, jeśli sukienka pozostanie po prostu solo, bez żadnego okrycia wierzchniego. Chyba że jest to sukienka na szerokich ramiączkach, wtedy można pod spód założyć klasyczny, gładki golf w kontrastowym kolorze. Takie połączenie jest bardzo dziewczęce i w dobrym guście, dlatego pasuje do biura z niezbyt restrykcyjnym dress codem.
Natomiast w odsłonie casualowej ograniczeń nie ma. Do zamszu wolno nam zakładać ogromne, dziergane swetry we wzory, koniecznie rozpinane, by nie zasłaniać całej sukienki. Bardzo dobrze wypada połączenie zamszu z zimowymi, ludowymi wzorami, np. w norweski deseń lub z tradycyjnym podhalańskim motywem. Oraz zestawienie z dżinsem, który pasuje przede wszystkim do sukienek brązowych i beżowych. Inne propozycje to surowy, gruby jedwab, noszony w formie luźnej koszuli narzuconej na sukienkę.
Zamsz wieczorem?
Sukienki koktajlowe z zamszu powinny mieć trochę odważniejszą formę. W wydaniu wieczorowym zamsz jest cieńszy i delikatniejszy, dzięki czemu łatwiej go wymodelować do pożądanego kształtu. Przydadzą się też wstawki z innego materiału, np. gładkiej skóry, koronki lub przeźroczystej tkaniny. Kreacja może być asymetryczna, z ukośnie wykończoną spódnicą, można też zrezygnować z zabudowanego dekoltu na rzecz całkowicie odsłoniętych ramion. Zamsz nadaje się na sukienki bardziej drapieżne, wykończone np. metalicznymi lamówkami lub obszyte biżuteryjną dekoracją. Dodatki powinny być w tym samym stylu, czyli np. lakierowane szpilki z metalowym czubkiem, botki nabijane ćwiekami, nowoczesne kopertówki.
Na wieczór najlepsze są zamszowe kreacje w kolorze innym niż beż czy brąz, ale nudny kolor zawsze można uratować wymyślnymi dodatkami. Ważniejszy będzie krój i jego dopasowanie do własnej sylwetki, dlatego szukamy fasonów o wyszczuplającym kroju, idealnie układających się na ciele.
Wszystkie artykuły zamieszczone na stronie www.Modbis.pl są chronione prawami autorskimi i nie mogą być kopiowane i rozpowszechniane bez pisemnej zgody właściciela sklepu.