Color blocking – ciekawy pomysł na ożywienie stylizacji

 

Color blocking to trend, który wykorzystuje połączenia mocnych, wyrazistych kolorów. Zestawia się je ze sobą w blokach, tak by było widać wyraźne granice pomiędzy poszczególnymi kolorami, dlatego najczęściej są to zestawy typu zielona bluzka plus żółte spodnie. Odważny kolor wprowadza się także na dodatkach i najlepiej, gdy są one mocno kontrastowe względem reszty ubrania. Wzory w color blocking to głównie proste, geometryczne motywy z wyraźnymi konturami, sporo jest też odwołań do geometrycznej mody retro, na przykład do kratki Mondriana.

 

 

Jednak bez względu na to, czy zdecydujemy się na barwy mocno nasycone, czy te lekko rozjaśnione, zawsze należy je łączyć według określonej zasady, dzięki czemu wybrane kolory będą idealnie do siebie pasować. Do tego przydaje się koło barw, najważniejsze narzędzie w color blockingu. Koło barw pokazuje, skąd biorą się poszczególne odcienie i jak powinno się je zestawiać, by tworzyć kompozycje o doskonałej harmonii. Najważniejsze są w nim barwy podstawowe, czyli czerwony, niebieski i żółty, następnie mamy odcienie powstałe z ich połączenia, jak na przykład zieleń, kolejne poziomy to barwy uzyskane z połączenia więcej niż dwóch kolorów. Barwy ułożone obok siebie nazywamy kolorami analogicznymi. Te, które leżą naprzeciw siebie, to kolory komplementarne. Cała sztuka color blocking polega na tym, by do stylizacji wykorzystywać barwy wzajemnie się uzupełniające, a najłatwiej tego dokonać wykorzystując zestawy bazujące na odcieniach kontrastowych albo sąsiednich.

 

Warto jeszcze pamiętać o tym, by kolory miały podobny stopień nasycenia. Żywe, niemal jaskrawe odcienie źle wyglądają gdy się je połączy z kolorami przydymionymi i rozmytymi – jeśli nie podoba się nam zbyt duża ilość mocnych barw, wystarczy dołożyć do stylizacji neutralną czerń i biel.

 

 

Połączenie fioletowego z pomarańczowym wydaje się bardzo ekstrawaganckie, ale zaskakująco często jest to zestaw, który świetnie sprawdza się w eleganckich stylizacjach. Wykorzystujemy tu barwy mniej jaskrawe, z większą domieszką czerni, trzeba też zadbać o to, by oba kolory miały tak samo chłodny albo tak samo ciepły odcień.

 

Przykładowo, sukienki wizytowe w odcieniu dyniowego pomarańczu pięknie będą wyglądać, gdy dołoży się do nich żakiet w odcieniu oberżyny – całość można uzupełnić odrobiną zgaszonego złota albo bladej, chłodnej zieleni. Zieleń przydaje się zwłaszcza wtedy, gdy pomarańcz jest dość mocno nasycony czerwienią, ale kolor ten powinien być obecny tylko na niewielkim dodatku, na przykład małej torebce lub wąskim pasku w talii.

 

Co ważne, w zestawach z pomarańczem fiolet musi być wyraźnie zabarwiony granatem. Im jaśniejszy i cieplejszy jest fiolet, tym bardziej ‘żółtawy’ musi być pomarańcz. Ten klasyczny fiolet, powstały bezpośrednio z połączenia niebieskiego i żółtego, najlepiej łączy się z czystą żółcią. To dobry pomysł na stylizację imprezową – wykorzystujemy żywe barwy, które dodatkowo można wzmocnić lekko połyskującym materiałem. Klasyczny fiolet i klasyczna żółć, choć bardzo wyraziste, nie konkurują ze sobą, dlatego można stosować je na dużych powierzchniach, na przykład żółta sukienka i wysokie, fioletowe kozaki na szpilce. Inny pomysł to zestawienie czystej żółci z dwoma różnymi odcieniami fioletu – jeden musi mieć dużo tonów czerwonych, drugi dużo tonów niebieskich.

 

 

Pomarańcze i żółcie korzystnie wyglądają także w otoczeniu niebieskiego. Klasyczny, czysty oranż najlepiej wypada na tle podstawowego niebieskiego, pomarańcz z większą ilością czerwieni można połączyć z mocnym błękitem albo jasnym niebieskim z niewielką domieszką spokojnej zieleni. Choć kolory powinno się łączyć również pod kątem ich temperatury, akurat w przypadku niebieskiego i oranżu całkiem udane są zestawy kontrastowe, z chłodnym błękitem i energetycznym oranżem, ale pod warunkiem, że obie barwy są tak samo jaskrawe albo tak samo przydymione.

 

Niebieski jest kolorem bardzo spokojnym, który świetnie równoważy jaskrawy pomarańcz, dlatego w blokowej stylizacji z użyciem tych dwóch barw wolno sięgnąć po większą liczbę odcieni. Przykładowo, do pomarańczowej spódnicy pasować będzie błękitna bluzka koszulowa oraz ciemnoniebieski żakiet, do tego buty w jasnym, nasyconym odcieniu brązu oraz biały pasek.

 

 

Zieleń i czerwień to kolejna para kolorów komplementarnych. Para bardzo kłopotliwa, bo choć klasyczne odcienie tych barw idealnie do siebie pasują, stylizacje na nich oparte nierzadko wyglądają kiczowato. Rozwiązaniem tego problemu są odcienie zabarwione innymi kolorami.

 

W miejsce czystej czerwieni dajemy więc na przykład bordo, do którego bardzo pasują zarówno ciemne zielenie jak odcień świerkowy, jak i zielenie jasne, typu oliwka, gruszka, mięta. Ciemna, nasycona czerwień dobrze łączy się też z jaskrawym seledynem, przy czym tutaj czerwień musi być kolorem dominującym, seledyn jest jedynie na dodatkach. Natomiast zielenie chłodne, z przewagą niebieskich tonów, warto łączyć z czerwienią wpadającą w róż.

 

Czerwono-zielone stylizacje blokowe jeszcze lepiej się zaprezentują, gdy dołoży się do nich trzeci kolor, żółty albo niebieski. Żółty bardzo atrakcyjnie wygląda w zestawach energetycznych, z ciemniejszą zielenią i różowawą czerwienią, z kolei niebieski doskonale komponuje się z chłodnymi, nieco przygaszonymi kolorami albo z odcieniami podstawowymi.

 

 

Color blocking nie jest najłatwiejszym trendem, niemniej można go dość szybko opanować, jeśli tylko będzie się pamiętało o kilku ważnych zasadach. Dobieranie odcieni na podstawie koła barw jest kluczowe, ale końcowy efekt zależy też od fasonu ubrań. Te zaś nie powinny być zanadto wymyślne – w color blocking pierwsze skrzypce grają właśnie kolory, dlatego nic nie powinno ich rozpraszać. Idealne są ubrania w stylu minimalistycznym, proste, ale wyrafinowane, uszyte z wysokiej jakości materiałów. Color blocking świetnie pasuje do casualowej elegancji i klasycznych fasonów – warto wykorzystywać w takich zestawieniach na przykład ołówkowe spódnice, jedwabne topy, bluzki koszulowe, spodnie cygaretki, sukienki trapezowe, princeski, proste żakiety.

 

Drugą ważną kwestią są akcesoria. W ich przypadku można sobie pozwolić na bardziej ekstrawaganckie fasony, zwłaszcza gdy ubrania wyróżniają się prostotą. To także idealne rozwiązanie, by wprowadzić do stylizacji jaskrawe, neonowe odcienie. Z kolei gdy to ubrania są w mocnych kolorach i boimy się, że całość wypadnie bardzo pstrokato, sięgamy po dodatki neutralne, które zadziałają tonująco. Zawsze świetnie sprawdzą się szpilki nude, granatowy żakiet, torebka z brązowej skóry.

 

A co z ubraniami, które wykorzystują blokowy wzór? Sukienki wyjściowe ozdobione takim motywem zawsze da się połączyć z neutralnymi akcesoriami, ale kreacja często traci wtedy na swoim charakterze. Jeśli dodatki neutralne, to najlepiej takie, które uzupełniają stylizację, zamiast tylko stanowić jej bezbarwne tło. Przykładowo, gdy sukienka jest w ciemnej tonacji i wykorzystuje czarne kontury, dokładamy do niej lakierowaną, fortepianową czerń albo czystą, lodową biel. Odcień nude można zastąpić metalicznym srebrem bądź złotem.

 

Niezwykle oryginalne są też stylizacje, w których stosuje się kolory analogiczne, jak chociażby czerwień i róż. Na kole barw są one obok siebie, zatem zgodnie z regułą color blocking, będą się idealnie uzupełniać. Musi być jednak zachowany wyraźny kontrast między nimi. Zatem, gdy sukienka jest krwistoczerwona, żakiet do niej ma być w odcieniu fuksji albo bardzo bladego, pastelowego różu.

Źródło: http://www.refinery29.com/how-to-color-block

Wszystkie artykuły zamieszczone na stronie www.Modbis.pl są chronione prawami autorskimi i nie mogą być kopiowane i rozpowszechniane bez pisemnej zgody właściciela sklepu.