Co nosić w okresie przejściowym między zimą a wiosną?
data publikacji: 24.10.2018 r.
data aktualizacji: 13.11.2024 r.
Więcej jasnych kolorów
Jasne, energetyczne barwy to znakomity sposób na to, by do swojej zimowej garderoby wprowadzić trochę wiosny. Kiedy jest jeszcze zimno i niespecjalnie można sobie pozwolić na cienkie, zwiewne rzeczy, to delikatniejsze barwy są idealnym rozwiązaniem – stylizacja w dalszym ciągu jest ciepła i komfortowa, ale zarazem lżejsza i bardziej twarzowa.
Czerń mieszamy na przykład z pudrowym różem i błękitem – oba te pastelowe kolory przywodzą na myśl wiosenne stylizacje, ale czerń trochę je tonuje i pomaga utrzymać elegancki, wyrafinowany styl ubioru. Zimowe szarości warto połączyć z czymś bardziej energetycznym, jak landrynkowy róż albo morska zieleń, do brązów pasują mocne czerwienie, ciepłe fiolety, zgaszone pomarańcze.
Również w przypadku monochromatycznych, neutralnych stylizacji warto odchodzić od ponurych czerni na rzecz srebrzystych szarości, jasnego brązu, złamanych bieli – te kolory są dużo bardziej twarzowe i pięknie rozjaśniają strój. Równie ładnie wyglądają stylizacje łączące w sobie kilka neutralnych kolorów. Łączymy te ciemniejsze z jaśniejszymi, co pomoże zachować równowagę pomiędzy modą zimową a wiosenną – mamy na przykład czarne dżinsy, ciemnoszare buty, beżowy sweter, granatowy płaszcz i biało-czarną, wzorzystą chustę.
Zimowy fason, wiosenny wzór
Połączenie zimowego kroju z wiosennym wzorem to idealne rozwiązanie na sezon przejściowy. Jak to zrobić? Można na przykład sięgnąć po grube dżinsy ozdobione pastelowym, delikatnym wzorkiem albo założyć wełnianą sukienkę z dużą, kwiatową aplikacją w soczystych kolorach. Da się do tego wykorzystać każdy fason, od grubych, dzianinowych bluzek po wełniane, zimowe płaszcze.
Im bardziej wyrazisty jest wiosenny wzór, tym lepiej dla stylizacji. Szczególnie efektownie prezentują się wielkie, kwiatowe motywy, na przykład fioletowo-białe tulipany albo wielkie, żółto-czerwone róże. Wiosenne desenie mogą się pojawić także na niewielkich dodatkach, jak buty, torebka czy rękawiczki – w takim przypadku wolno zastosować kilka wzorzystych akcesoriów, muszą tylko różnić się one formą albo kolorami.
Ożywczo na zimowy strój zadziała także dowolny klasyczny deseń w jasnych kolorach, jak błękitno-biała kratka vichy, szaro-biała drobna szachownica, beżowo-granatowa pepitka, szaro-różowa kratka księcia Walii. Wzory te trafiają na ciepłe, wygodne fasony, na przykład na sztruksową marynarkę, wełnianą kamizelkę, grube spodnie, denimową spódnicę.
Białe dżinsy
Granatowe dżinsy nosimy przez całą zimę, w sezonie przejściowym warto zainteresować się dżinsami białymi. Zimą, ze względu na kapryśną pogodę, nie zawsze jest szansa by sięgnąć po ten modny fason, ale na progu wiosny jak najbardziej jest to propozycja godna rozważenia. To bardzo dobra baza pod strój przejściowy i co ważne, białe dżinsy wcale nie muszą pogrubiać sylwetki, zatem również kobiety plus size mogą skorzystać z tego rozwiązania.
Białe dżinsy można nosić z wszystkimi kolorami. Obecność czerni podkreśli zimowy styl, ale przy takim połączeniu trzeba uważać na pogrubiający kontrast. Zamiast białych dżinsów i czarnego swetra lepiej sprawdzi się zestawienie białych dżinsów z czarnym płaszczem – w tej konfiguracji mamy linie pionowe, które optycznie wysmuklają, a że białe spodnie są pod spodem, w oczy rzucać się będzie węższy, jaśniejszy blok.
Jeszcze bezpieczniejsze jest połączenie białych dżinsów z szarościami. To nie tylko mniejszy kontrast, ale też więcej jasnych odcieni, co z pewnością przysłuży się bladej po zimie cerze. Do białych dżinsów można założyć grubszy sweter w chłodnym, pastelowym kolorze, jak lodowy błękit, a żeby dodać nieco wyrazistości tak jasnej stylizacji, włączamy do stroju niewielkie zwierzęce elementy, na przykład pasek w panterkę, getry w paski zebry, wężowy szal.
Oryginalna stylizacja warstwowa
Stylizacje na cebulkę sprawdzają się przez cały rok, również w sezonie przejściowym. Szukamy oryginalnych rozwiązań. Łączymy cienkie, wiosenne rzeczy z grubszymi, typowo zimowymi ubraniami – to może być na przykład szyfonowa sukienka, wełniane legginsy, sztruksowy żakiet i klasyczna parka albo wełniane spodnie, koszula z jedwabiu, gruby kardigan z szerokim kołnierzem i lekka, wiosenna kurteczka z kapturem.
W stylizacjach warstwowych subtelnie przemycamy jaśniejsze kolory, tak by powstał ciekawy, zimowo-wiosenny miks, na przykład czerń z brązem, błękitem i trawiastą zielenią. Ten kontrast warto jeszcze podkreślić akcesoriami – mamy na przykład wiosenne, sznurowane półbuty, grube zimowe skarpety w kolorowe pasy, okulary przeciwsłoneczne i wełnianą chustę w ciemną, szkocką kratę.
W stylizacji warstwowej trzeba jeszcze zadbać o to, by ładnie podkreślała ona figurę – lżejsza sylwetka prezentuje się zawsze bardziej wiosennie. Jeśli sięgamy po grubsze fasony, to powinny być one dość krótkie i taliowane, na przykład prosty sweterek z wiązaniem w pasie albo wełniany płaszcz o kroju trencza. Staramy się też tak układać kolory, by te jaśniejsze biegły wzdłuż sylwetki, przez sam jej środek.
Mini i wysokie kozaki
Stylowym połączeniem zimowych i wiosennych fasonów jest zestaw typu mini plus wysokie kozaki. Krótkie sukienki wyjściowe można w sezonie przejściowym bardzo ciekawie zaaranżować, zakładając do nich cienkie pończochy i kontrastowe, kolorowe zakolanówki, do tego długi, wiosenny płaszcz i miękki szal z grubszej dzianiny. Do spódniczki mini dodajemy elegancki top, na przykład z jedwabiu, na to sweter z dekoltem w serek i ciemny trencz.
Z zakolanówek można zupełnie zrezygnować i zamiast tego sięgnąć po bardzo modne kozaki sięgające do połowy uda. Są one z miękkiego zamszu lub grubego weluru, pięknie układają się na nogach i są niezwykle stylowym dodatkiem do casualowej sukienki mini. Sama sukienka powinna mieć nieco luźniejszy krój, dlatego idealne będą kreacje swetrowe lub dżinsowe, eleganckie szmizjerki z ozdobnym paseczkiem w talii.
Lekka sukienka z legginsami
Szmizjerka to w ogóle bardzo dobry fason na sezon przejściowy. Jest to sukienka idealna na każdą pogodę, bo można ją nosić solo, jak i z różnymi ciepłymi dodatkami. Gdy jest chłodno, do szmizjerki zakładamy gładkie, matowe legginsy i zgrabne botki wiązane w kostkach. Kiedy aura się nieco ociepli, legginsy wymieniamy na rajstopy, na przykład takie z wytłaczanym, roślinnym wzorkiem. W ciepłe, typowo wiosenne dni szmizjerkę uzupełniamy cielistymi pończochami i prostymi pantoflami w odcieniu nude.
Szmizjerka powinna być uszyta z lekkiego, dobrze przepuszczającego powietrze materiału jak dżins, wełna czy bawełna – taki fason jest naprawdę bardzo uniwersalny, sprawdza się i podczas chłodów, i podczas wyższych temperatur, a jeśli zdecydujemy się na elegancki, neutralny kolor, szmizjerka zda egzamin w wielu kompletnie różnych stylizacjach.
Skórzane spodnie z lekką koszulą
Skórzane spodnie to kolejny fason odpowiedni na sezon przejściowy. Doskonale sprawdzą się podczas niepewnej pogody, a ich oryginalny materiał sprawia, że stylizacja bardzo zyskuje na atrakcyjności. Do skórzanych spodni zakładamy cienką, szeroką koszulę, którą modnie bluzujemy. W chłodne dni dodajemy jeszcze pod spód cienki, dzianinowy golf w tym samym kolorze co spodnie, przy wyższych temperaturach wystarczy narzucić trencz, kurtkę bomberkę lub parkę w modnym kolorze.
Buty także dobieramy pod kątem pogody – do skórzanych spodni pasują zarówno sznurowane botki na płaskich obcasach, jak i pantofle na szpilkach.
Na co uważać?
Kontrasty są dobrym pomysłem na ożywienie stylizacji, niemniej trzeba mieć na uwadze, że w udanych kontrastach rzeczy na pozór kompletnie różne mają jakąś wspólną cechę i dzięki temu do siebie pasują. Spokojnie więc można połączyć cienką, zwiewną sukienkę na ramiączkach spaghetti z zimowymi oficerkami, jeżeli łączy ich jakiś element, najlepiej kolor – oficerki są czarne, czarna jest też sukienka ozdobiona delikatnymi, biało-niebieskimi kwiatuszkami.
Wszystkie artykuły zamieszczone na stronie www.Modbis.pl są chronione prawami autorskimi i nie mogą być kopiowane i rozpowszechniane bez pisemnej zgody właściciela sklepu.