Colour blocking wciąż na topie

To kolejny sezon z rzędu, kiedy takie szalone nieco zestawienia kolorystyczne są bardzo modne. Colour blocking to zabawna, bardzo modna kolorowa układanka, która polega na zabawie geometrią i barwami na bazie materiałów, z których szyte są oryginalne bluzki, sukienki czy inne elementy garderoby. Colour blocking mocno zaznaczył się w kolekcjach damskich na sezon wiosna i lato 2014. Jak go nosić i czy jest przeznaczony dla wszystkich?

Powrót znanej mody

Już kilka lat temu szalone połączenia kolorów uznawanych często za zupełnie niepasujące do siebie, biły rekordy popularności w modzie. W tym sezonie nie jest bynajmniej inaczej, dlatego z powodzeniem możemy bawić się efektownymi duetami kolorystycznymi. Colour blocking jest jednym z najmocniejszych, a na pewno najbardziej zauważalnych akcentów w tym sezonie. Wybierając ubrania w takiej stylistyce należy jednak pamiętać o kilku podstawowych regułach modowych. Nie można całkowicie losowo wybierać deseniów i kolorów, z jakich korzystamy w ramach jednej stylizacji.

Co pogrubia a co wyszczupla

W stylizacjach wykorzystujących colour blocking występuje nagromadzenie motywów kolorystycznych i wzorów. Należy więc pamiętać o tym, że pionowe pasy kolorystyczne wyszczuplają, zaś poziomie pogrubiają. Jeśli chcemy się wyszczuplić w obrębie talii, wybierajmy kreacje, które w tym newralgicznym miejscu ciała są ciemniejsze.

Ciekawe połączenia kolorów

Róż z czerwienią generalnie nie pasują do siebie, ale korzystając z bieżących trendów modowych spokojnie możemy skorzystać z takiego niecodziennego połączenia kolorystycznego. To z resztą jedno z najbardziej popularnych zestawień w kolekcjach znanych projektantów na wiosnę i lato 2014. Można łączyć ze sobą również turkus, kobalt i biel, choć takie zestawy nie są już uznawane za szokujące. Na pewno colour blocking i ubrania w tym stylu pozwolą nam wyróżnić się z tłumu. 

Wszystkie artykuły zamieszczone na stronie www.Modbis.pl są chronione prawami autorskimi i nie mogą być kopiowane i rozpowszechniane bez pisemnej zgody właściciela sklepu.