Styl retro na lato

 

Dzisiaj, z perspektywy czasu, ubrania z ubiegłego wieku wydają się niezwykle szykowne, chociaż w tamtym okresie podstawowym kryterium ich doboru była wygoda. Oczywiście, nie zrezygnowano całkowicie z pokazywania walorów kobiecej figury, chodziło jednak o to, by maksymalnie uprościć krój damskich ubrań. Spódnice i sukienki vintage mogą wyglądać na bardzo eleganckie, ale ich noszenie nie wiąże się najczęściej z żadnym dyskomfortem, ubrania nie krępują ruchów, za to końcowy efekt jest piorunujący i na pewno pomaga wyróżnić się z tłumu.

 

Na letnią imprezę ubrania vintage też będą jak znalazł. Stylowe i niebanalne, a do tego bardzo komfortowe, urozmaicą każdą wyjściową stylizację. Szukając oryginalnych rzeczy vintage warto interesować się ubraniami z pierwszej połowy XX wieku, wtedy bowiem dominowały tkaniny naturalne. Sukienki czy bluzki z lat 60-tych, 70-tych i 80-tych dla odmiany są bardzo często z modnych wówczas włókien syntetycznych, które latem niekoniecznie się sprawdzają, bo skóra szybko się w nich poci i nie oddycha.

 

Moda retro wydaje się na każdym kroku podkreślać kobiecą sylwetkę i eksponować seksowne kształty, w rzeczywistości to, co w niektórych dekadach uchodziło za atrakcyjne, dzisiaj już takie nie jest. Ponadczasowe okazały się np. sukienki z lat 50-tych, ale te projektowane dwie, trzy dekady później są obecnie uznawane za szkodliwe dla figury. Kreacje np. w stylu disco, z poduszkami w ramionach i luźną, bezkształtną spódnicą mało komu będą pasować, większość kobiet wyda się w nich po prostu gruba. Ubrania vintage mają być nie tylko stylowe, ale powinny też podkreślać urodę.

 

 

Najlepiej od dodatków. One w głównej mierze tworzą klimat retro, a latem naprawdę jest w czym wybierać. Proste sukienki wizytowe można ozdobić chociażby biżuterią z pereł, cieniutkim paseczkiem ze staroświecką sprzączką albo apaszką, do tego można dołożyć okulary przeciwsłoneczne w grubych, kolorowych oprawkach, jedwabną chustę na głowę, torebkę w kształcie kuferka. Drobiazgi w stylu retro, gdy są w większej ilości, powinny pochodzić z różnych epok, np. przedwojenne perły i modernistyczna bransoleta z kolorowego tworzywa. Takie zróżnicowanie jest znacznie ciekawsze niż trzymanie się jednej tylko stylistyki.

 

Kupując dodatki retro trzeba mieć na uwadze rzeczy, jakie będziemy z nimi łączyć. Jeśli szafa zdominowana jest przez klasykę, kłopotu nie ma, bo do prostych ubrań pasują w zasadzie każdego rodzaju akcesoria. Inaczej ma się sprawa z ubraniami w określonym stylu, np. sportowym. Dodatki mogą być wtedy eleganckie, ale potrzebny jest jakiś wspólny mianownik, jak kolor lub nietypowa faktura. Stylistyka retro bardzo dobrze znosi najbardziej nawet ekstrawaganckie kontrasty, niemniej jednak rzeczy nie mogą być dobierane zupełnie przypadkowo. Czasami może to być niewielki drobiazg. Przykładowo, sukienka o sportowym kroju ma delikatny, zielony motyw przy rękawie, a więc można do niej dopasować staromodną, zieloną torebkę i pop-artowe sandały z zielonym paseczkiem. Każda rzecz jest w tej stylizacji z innej epoki, ale mimo tej różnorodności pasują do siebie, bo ich spoiwem jest zielony akcent.

 

 

Największa bolączka stylu retro to efekt kostiumu. Niby całość prezentuje się atrakcyjnie, ale ciężko to uznać za oryginalną kreację, to po prostu zwykła kopia dawnego ubioru. Są osoby, które w takiej teatralnej stylistyce świetnie się odnajdują, zwykle jednak noszenie od stóp do głów rzeczy z jednej epoki nie daje dobrego rezultatu. Jak to zmienić? Szukajmy ubrań, które ewidentnie są vintage, ale przypominają najmodniejsze trendy. Współcześni projektanci notorycznie w swoich kolekcjach odwołują się do dawnej mody, dlatego znalezienie nowego-starego ubrania nie jest jakąś wielką sztuką. Tego lata modne są między innymi lekkie, prześwitujące topy, wystarczy więc znaleźć przeźroczystą bluzkę, tyle że w staroświeckim stylu, np. z pensjonarskimi, bufiastymi rękawkami albo z ażurowym wzorem przy dekolcie.

 

Weźmy teraz sukienkę. Na topie są np. szyfonowe, delikatne sukienki wyjściowe o długości midi, szukamy więc kreacji, która jest uszyta z szyfonu, ma efektownie udrapowane ramiona i stylowy dekolt – znowu mamy nawiązanie do współczesnej mody, ale wyraźnie czuć w naszym ubraniu ducha retro.

 

Dobrze skomponowany strój retro będzie umiejętnie łączył rzeczy vintage z nowoczesnością. Nie ma nic gorszego, niż stylizacja przeładowana efektownymi dodatkami, na które nie ma żadnego pomysłu. Przedwojenna sukienka i biżuteria? Niech buty i torebka będą z najnowszej kolekcji, to uchroni kompozycję przed modową przesadą.

 

 

Latem najlepszym wyborem będą sukienki w stylu lat 50-tych. Są niezwykle kobiece, pięknie modelują sylwetkę i nadają się na każdą porę dnia. W stylizacjach casualowych warto sięgać po rozkloszowane sukienki w groszki, z wystającą ażurową haleczką i szerokim pasem w talii. Stosując zasadę „mieszania epok” można założyć do takiej sukienki np. przedwojenne sandałki i lakierowaną torebkę z lat 60-tych. Chcąc stworzyć stylizację retro ze szczyptą boho wystarczy do rozkloszowanej sukienki dobrać płaskie sandały ze skórzanych paseczków, męski kapelusz i niewielką listonoszkę na grubym łańcuszku.

 

Na popołudniowe wyjście nada się sukienka w wielkie kwiaty, z głębokim, półokrągłym dekoltem i wąskimi rękawkami. Takie sukienki świetnie komponują się z nowoczesnymi, bardzo wysokimi szpilkami i torebkami o geometrycznym kształcie, a do złagodzenia ostrej formy butów i torebki wystarczy biżuteria ze starego srebra oraz pereł.

 

Obok rozkloszowanych fasonów, styl retro często wykorzystuje także ołówkowe sukienki koktajlowe, mocno podkreślające figurę i to jest idealny wybór na wieczorną, letnią imprezę. Prosty krój sukienki warto urozmaicić stylowym dodatkiem, np. chustką na głowę, noszoną na wzór dawnych hollywoodzkich gwiazd. Dla kontrastu buty są bardzo nowoczesne, na grubej platformie, do tego prosta, błyszcząca torebka.

 

 

Spódnice w stylu retro najczęściej są długości midi albo maxi. Na lato najlepsze będą spódnice tuż za kolano, w których nogi wyglądają na szczuplejsze i dłuższe. Spódnice retro są mocno rozkloszowane, nierzadko plisowane albo wykończone fałdami – taki fason jest odpowiedni dla kobiet z wąskimi biodrami. Dla pełniejszych sylwetek dobrym rozwiązaniem na lato są spódnice szyte z koła, szerokie, ale bez efektu pogrubiania, bo talia jest wyraźnie zaznaczona. Jako dodatek do spódnicy retro sprawdzi się obcisła bluzeczka z krótkim rękawkiem, koronkowy top, pensjonarska koszula.

 

 

Lato w stylu retro to nie tylko sukienki. To także bardzo seksowne połączenie szortów i bluzeczek. Retro od współczesnych kompletów tego typu odróżnia się przede wszystkim bardziej kobiecymi formami. Spodenki są dopasowane do ciała, choć nogawki mogą być trochę dłuższe, nawet do połowy uda. Bluzki także są obcisłe i mogą odsłaniać brzuch, ale dekolt jest w miarę skromny. Aby uniknąć kopiowania stylu pin-up girl, zamiast szpilek retro zakładamy współczesne koturny albo sportowe buty na grubej platformie.

 

W przypadku długich spodni świetnym odwołaniem do retro będzie styl marynarski. Spodnie mają wysoki stan i podwójny rząd guzików na brzuchu, na górze sprawdzi się obcisła, czerwona bluzeczka z bufiastymi rękawkami. Dodatki raczej minimalistyczne, np. proste, czarne klapki na słupku.

 

 

Dopełnieniem letniej stylizacji retro zawsze jest uczesanie i makijaż. Postępujemy tu podobnie jak w przypadku akcesoriów. Do ubrań vintage lepiej jest stosować makijaż współczesny, a zamiast wymyślnej fryzury sprzed kilku dekad wybrać nowoczesne cięcie. Może jednak być i tak, że właśnie dzięki fryzurze stylizacja zyska ducha retro, jeśli do klasycznej małej czarnej uczeszemy włosy w ogromny kok albo ułożymy drobniutkie fale w stylu przedwojennym. Bardzo w stylu retro jest też czerwona szminka, która dodaje charakteru najprostszej stylizacji.

Źródło: http://kobieta.wp.pl/retro-sukienki-na-lato-5982740742722689a

 

Wszystkie artykuły zamieszczone na stronie www.Modbis.pl są chronione prawami autorskimi i nie mogą być kopiowane i rozpowszechniane bez pisemnej zgody właściciela sklepu.